Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 4 wrz 2015, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Mój malinowy kapturek też wydaje się być w najlepszym okresie wzrostu i owocowania. Podobnie jak cała reszta koktajlowek. Nie wiem w czym tkwi ich sekret, ale zupełnie nic nie robią sobie z panującą ZZ i dobiegajacym nieuchronnie końcem sezonu..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Fajnie , super mieć swoje pomidorki , idziesz zrywasz i masz niebo w buzi , sklepowe nie mają porównania do swoich , im trzeba sporo soli i pieprzu żeby jako taki smak był
Bożena
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 4 wrz 2015, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Fajnie, fajnie tak.. ale ciągle mysle, jak to będzie, gdy sezon się skończy W ubiegłym roku pomidorki miałam aż do listopada w foliaku, a w tym chyba tak długo nie wytrzymaja.. może choć koktajlowki dadzą radę. Ten rok nie jest aż tak łaskawy dla pomidorów.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 19 wrz 2016, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Witajcie forumowicze! Jestem nowa na forum, do rejestracji zmusiły mnie poważna błędy w hodowli ;) Otóż, jestem zupełną nowicjuszką jeśli chodzi o uprawę warzyw. W maju (tak gdzieś w połowie) znalazłam w szufladzie saszetkę z nasionami pomidorów koktajlowych, która leżała tam już chyba 3 rok. Na opakowaniu było napisane, że to pomidor koktajlowy b.plenny, nazwy odmiany nie podano. Postanowiłam ją...wysiać do doniczki w domu. Byłam święcie przekonana, że jeśli wzejdą choć 3 krzaczki, to będzie to mój wielki ogrodniczy sukces Ku mojemu zaskoczeniu wzeszło ok.100 roślinek tak, liczba zer nie jest pomyłką. 100!! Nawet nie wiedziałam, że w paczce było tyle nasion ;) Rozsadziłam je do 20 doniczek dł. 80 cm (tak, już teraz wiem po lekturze forum, że zbyt gęsto i za płytko), ale to im chyba nie przeszkadza, bo rosną jak szalone (najwyższe mają ok. 90 cm wysokości), kwitną i owocują (na razie mam tylko zielone pomidorki). Donice wystawiłam na balkon.
W ostatnich dniach zmieniła się pogoda. I tu pojawił się mój problem: czy przy tych nocnych niskich temperaturach (nawet do 5-6st.) mam je przenieść do domu czy okryć agrowłókniną i dalej trzymać na balkonie? Poradźcie proszę, nie chcę stracić moich pierwszych plonów
W ostatnich dniach zmieniła się pogoda. I tu pojawił się mój problem: czy przy tych nocnych niskich temperaturach (nawet do 5-6st.) mam je przenieść do domu czy okryć agrowłókniną i dalej trzymać na balkonie? Poradźcie proszę, nie chcę stracić moich pierwszych plonów
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Możesz okryć agrowłókniną.
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Sezon pomału dobiega końca ale Cytrynek nic sobie z tego nie robi i rośnie dalej jak szalony. Dostał tykę do fasoli, bo zwykły palik mu nie wystarczył.
Zdjęcie sprzed tygodnia ale nic nie stracił w wyglądzie, prócz części oberwanych pomidorków.
Zdjęcie sprzed tygodnia ale nic nie stracił w wyglądzie, prócz części oberwanych pomidorków.
Pozdrawiam, Marta.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Do moich koktajlówek (i nie tylko) wbijam 3-metrowe pręty zbrojeniowe, muszę je obsuwać i tworzyć spirale z łodyg, szybko osiągają wysokość prętów i kładą się na inne pomidory. W następnym sezonie koktajlowe będą rosły oddzielnie, nie razem z innymi pomidorami, już drugi rok popełniam taki błąd. Wpisałam to sobie do rejestru moich błedów , bo zaś zapomnę.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 19 wrz 2016, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Zdecydowałam się jednak wnieść je do domu. Dziękuję jednak bardzo za radę. Miłego dnia życzę!GrazynaW pisze:Możesz okryć agrowłókniną.
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2237
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Moglibyście wstawić fotki malinowego kapturka:)? Owoców i pokroju krzaka? Bo mi się pomieszały malinowy smaczek, malinowy kapturek, i czerwony kapturek:).
U mnie koktajlowe mają się super, zatrzęsienie owoców tylko coraz chłodniejsze noce martwią. Jednak rownymi nr 1 u mnie są snow white i cytrynek. A zaraz za nimi megagroniasty za mega pomidorowy aromat; ).
U mnie koktajlowe mają się super, zatrzęsienie owoców tylko coraz chłodniejsze noce martwią. Jednak rownymi nr 1 u mnie są snow white i cytrynek. A zaraz za nimi megagroniasty za mega pomidorowy aromat; ).
-
- 100p
- Posty: 139
- Od: 13 kwie 2015, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów, Nowopole.
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Czy ktoś rozpozna co to za odmiana? Sadzonki ze sklepu z opisem "koktajowy czerwony". Najlepsza odmiana koktajlowych jakie mam w tym roku, według mnie lepsza nawet od cytrynka. Smak słodko kwaśny, orzeźwiający, pachnący, soczysty (ale sok się nie wylewa tylko jest zamknięty w gniazdach nasiennych). Średnica 4-5 cm, lekko spłaszczony, charakterystycznie kanciasty, podzielony na cztery części.
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Gienia, ja też mam takie postanowienie!gienia1230 pisze:Do moich koktajlówek (i nie tylko) wbijam 3-metrowe pręty zbrojeniowe, muszę je obsuwać i tworzyć spirale z łodyg, szybko osiągają wysokość prętów i kładą się na inne pomidory. W następnym sezonie koktajlowe będą rosły oddzielnie, nie razem z innymi pomidorami, już drugi rok popełniam taki błąd. Wpisałam to sobie do rejestru moich błedów , bo zaś zapomnę.
Koktajlówki to istne drzewa i ciężko je opanować a posadzone między zwykłymi pomidorami , zwykle o mniejszym wzroście , znacznie nad nimi dominują.
Pozdrawiam, Marta.
- lucysia
- 100p
- Posty: 186
- Od: 5 mar 2007, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
U mnie koktajlówki w tym roku po raz pierwszy.Rosły jak szalone.Posadziłam w 2 miejscach.W donicy i w inspekcie.W inspekcie na oborniku nadal rosną jak szalone i kwitną.W donicy króluje teraz brak magnezu.
Dziewczyna z bloku,która nie widzi świata poza wsią.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorki koktajlowe - 5 cz.
Jakieś koktajlówki samosiejki rosną sobie pięknie i właśnie kwitną przy gnojowniku (w budowie), nie będę ich wyrywać, nie przeszkadzają mi a zobaczę jak długo pożyją bo nocki już chłodne (+ 6*C).
Pozdrawiam! Gienia.