Pomidory w donicach cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Wielkość doniczki jednak ma znaczenie. Posadziłam 2 sadzonki Maliniaka, jedną do doniczki 25l, drugą do 15l, bo dużych już nie miałam - i różnice są widoczne gołym okiem, chociaż oba krzaczki traktowałam tak samo. Ten drugi jest o połowę mniejszy i owoce też ma drobniejsze. Ale u mnie teraz pomidory przeżywają drugą młodość. Kwitną Maskotki, a Black Cherry, z których musiałam oskubać dużo liści zaatakowanych przez alternariozę, wypuszczają nowe liście i pędy. Nawet pąki kwiatowe widzę, takie jeszcze mikre. Owoców pewnie z nich nie będzie, ale przynajmniej te, które już są, ładnie sobie dojrzeją. O ile pogoda pozwoli :)
Awatar użytkownika
rosea
200p
200p
Posty: 322
Od: 27 lut 2008, o 20:52
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Aria, Skoanna, dzięki za porady. Na tym gorącym balkonie uprawianych już było kilka odmian : Pokusa, Sun Gold, Gardner,s Delight, Betalux. Wszystkie te odmiany tracą liście / usychają/, chociaż uprawiane przeze mnie w gruncie i w donicach, ale w przewiewnym miejscu, zachowują się bez porównania lepiej. Często czytam o odmianach odpornych na niskie temperatury, na braki w nawożeniu, na różne choroby, na ogrodnika ;:oj , a jakoś nie mogę trafic na odmiany odporne na wysoką temperaturę. Posiadaczką tego balkonu jest moja mocno starsza Mama, której corocznie daję kilka sadzonek sprawdzonych u mnie odmian i zawsze jest ten sam problem z liściami. Oczywiście biorę pod uwagę, że mogą byc inne, niż wysoka temperatura, tego przyczyny, ale wydaje mi się, że pozostałe warunki tzn. wielkośc donic, nawożenie, podlewanie, są podobne jak u mnie. Cóż, będziemy testowac kolejne odmiany, może któraś nas pozytywnie zaskoczy. Chyba , że do tego czasu Mama zniechęci się do uprawiania pomidorów, a tego bym nie chciała, bo widzę, że takie balkonowarzywnictwo jest świetną terapią przeciwstarzeniową, zmusza do ruchu, zajmuje myśli i daje dużo radości.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4270
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Rosea, zadbaj by korzenie miały chłodniej może większe doniczki czy izolacja od gorącej podłogi troche pomogą. Ja czasem podmieniam brzydko wyglądające krzaczki na sadzonki z wilków, to też może być jakieś wyjście.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Moje doniczki już polikwidowane - niestety pomidory nie przetrwały mojego miesięcznego urlopu. :cry:
Został mi się jeden w dużej donicy , dokąd dożyje to będzie stał, jeszcze owocuje fajnie i kwitnie, liście też ładne.
To był moj pierwszy rok z pomidorkami donoczkowym i wiecie co... spodobało mi się ;:215
Izzy
50p
50p
Posty: 59
Od: 20 kwie 2017, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

A ja mam pewien problem... Jeden z moich pomidorków nie kwitnie. Zerknęłam nawet do jednego z pączków - całkowity brak płatków. ;:oj
Jakie mogą być przyczyny?
gandw
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 13 cze 2016, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Mój największy doniczkowy Black Sea Man:

Obrazek
Awatar użytkownika
papryczka07
50p
50p
Posty: 59
Od: 13 kwie 2017, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Obrazek

Obrazek
Nie mam pojęcia jakie odmiany ;) ale mega dobre. ;)
Bądź cierpliwy.
Nigdy się nie poddawaj.
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

inclaresco ajajaj, no faktycznie już trochę oczy bolą. Nie wygląda to powiem Ci zdrowo. Ja bym zlikwidowała ;:108
rosea są takie odmiany. Jedną z nich jest African Queen. Nie miałam, ale podobno daje radę nawet w tropikalne upały. Druga to Arkansas Traveler z tych które znam, ale na bank jest ich więcej.
No a czemu nie powiesicie cieniówki? U mnie rewelacyjnie się sprawdzała do momentu gdy ją burza nie zmiotła, ale to tylko moja wina, bo mocowanie było byle jakie. Cieniówka 40-55% załatwia sprawę upału i parzących promieni słonecznych.
Izzy nie wiem czy rozumiem. Możesz zrobić zdjęcie? Płatki w pączku są nierozwinięte, rozwijają się w miarę nakwitania. Co się dzieje z takim pączkiem u Ciebie? Obumiera, zasycha, gnije. Zamieranie i niewykształcanie się pąków kwiatowych może mieć kilka przyczyn. Zbyt wysokie temperatury, brak światła,duży niedobór żelaza, zbyt wysokie pH ziemi. Trudno powiedzieć jaka jest przyczyna u Ciebie.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Takie pytanie mam do praktyków:
Mam kilkanaście krzaczków pomidorów w doniczkach. Już dojrzewają :D
Co jakiś czas zasilam je nawozem. Czy takie podlane nawozem pomidory można jeść w dowolnej chwili, czy jest jakiś okres karencji?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5087
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Najbardziej byłby szkodliwy azot, ale pomidor raczej w nadmiarze go nie pobiera. Kiedyś robiłem próby, to maksymalnie azotanów w pomidorach było 27 mg na normę 250 mg. Uprawa na oborniku też jest podobna, bo ciągle uwalnia nawóz. Ważne, żeby nie przesadzić z nawożeniem.
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Jako rzekł ekopom pomidory nie ulegają przeazotowaniu. Natomiast ogólne przenawożenie w donicach natychmiast daje objawy na liściach i owocach. Brak równowagi w pojemniku ma bezlitosne konsekwencje, dużo szybciej widoczne niż w gruncie, jeśli więc krzaki wyglądają normalnie, owoce normalnie rosną i wybarwiają się, to tak, można jeść w dowolnej chwili. Jeszcze wspomnę że niedonawożone pomidory też można jeść, choć mogą być wątpliwe w smaku.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4270
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Onectica, a jakim nawozem nawoziłaś? Czy był przeznaczony dla warzyw przeznaczonych do konsumpcji?
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Pomidory w donicach cz.3

Post »

Takim w czerwonej butelce Substral.
Raczej nie przenawożone - według zaleceń miało być co 10-14 dni, u mnie wychodzi kilka więcej nawet. I podlałam może ze trzy razy w ten sposób. Tylko ostatnio parę dni temu, a tu owocki już się zrobiły gotowe :D
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”