Rola boru w uprawie pomidorów

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

Marta

Prosty rachunek. Skoro 100 g Borasolu starcza na 13 lirów roztworu, a my dodajemy do tego 40 g mocznika, to znaczy, że na 1 l roztworu do oprysku przypada 40:13= ca 3 g mocznika.
Awatar użytkownika
Sztuczka
50p
50p
Posty: 58
Od: 9 mar 2013, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

A jak się ma oprysk Bio-algeen do zapotrzebowania na bor w czasie kwitnięcia i zawiązywania? Dotychczas zrobiłam nim 1 oprysk w trakcie kwitnienia.
Skład preparatu to m.in.:
azot - 0,02%,
fosfor - 0,006%,
potas - 0,096%,
wapń - 0,31%,
magnez - 0,021%
bor - 16mg/kg,
żelazo - 6,3 mg/kg,
miedź - 0,2 mg/kg,
mangan - 0,6 mg/kg,
cynk - 1,0 mg/kg, i inne.

Nie wiem na ile moje pomidorki mają problem z wiązaniem bezpośrednio związany z niedoborem boru, ale nie wygląda mi to na szarą pleśń. Pomidory są pod folia, możliwe, że dotychczas wszystkie nie miały wystarczającego przewiewu. Talki objaw najbardziej zauważalny jest u odmian generatywnych, szczególnie K-168. W specyficzny sposób odłamują się na kolankach. Oczywiście jest też dużo zawiązanych owoców, czasem słusznych rozmiarów.

Obrazek
Awatar użytkownika
emilka79
200p
200p
Posty: 358
Od: 29 maja 2014, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

Dla Ciebie proste, a ja znów coś źle przeliczę :D .
A 3g mocznika to 3ml?
Pozdrawiam -Marta
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

Mocznik jest ciałem stałym. Ale..

Nie popełnisz dużego błędu jeśli odmierzysz go objętościowo wiedząc, że ciężar nasypowy mocznika wynosi ok 0,75 kg/l. Zatem jak odmierzysz 4 ml to z wystarczającą dokładnością można przyjąć, że jest to 3 gramy. Stężenie mocznika nie jest krytyczne.
Awatar użytkownika
emilka79
200p
200p
Posty: 358
Od: 29 maja 2014, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

Dziękuję za wyjaśnienie i cierpliwość ;:333
Pryskam borasolem, bo u mnie na piaskach z wiązaniem masakra ;:174
Pozdrawiam -Marta
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

Sztuczka

Oprysk tym nawozem całych krzaków nijak się ma do ewentualnego niedoboru boru w gronach kwiatowych.
Awatar użytkownika
Sztuczka
50p
50p
Posty: 58
Od: 9 mar 2013, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

To chciałam wiedzieć. W takim razie zapodam Borasol :) (chyba,że pryskanie bezpośrednio po kwiatach bio-algeenem ma już lepsze znaczenie)
Masz może pomysł czemu moje kwiatki tak opadają? W sumie na 50 krzaków może nie jest ich tak wiele, bo pewnie ok 20 do tej pory, a dzięki temu pozostałe będą dorodniejsze, no ale :roll:
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

Co znaczy: " zapodam"?. Nie pryskamy tym preparatem całych roślin lecz tylko grona kwiatowe.

A wracając do Twego nawozu. Wielkie halo, bo w kilogramie jest 16 mg boru. To jest tyle, ile znajduje się w 3/ słownie : trzech/ mililitrach Borasolu .

Śmiech na sali. To jest nawóz nie tyle do nawożenia roślin, co do drenowania kieszeni frajerów.
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

I u mnie zauważyłam parę opadniętych kwiatków w folii na niektórych odmianach czarnych i na K-37, jednak na gruntowych pod daszkiem dziś dopiero dojrzałam, że na jednym krzaczku Malinowego Kujawskiego opadło z 10 kwiatków z wierzchołkowych gron. Jutro lecę do apteki po ratunek.
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

Kilka dni temu w zupełnie innym wątku pisałam:
Kochani u mnie tak się pogmatwało, że ciężki będzie rok z pomidorkami, więc liczę na Waszą pomoc. Foliak dostałam jako urodzinową niespodziankę, pomidorki sadziłam późno ( 17-28 maj) bo rozsadę przygotowywałm do gruntu. Teraz nie było mnie przez tydzień ( szpital) i po powrocie stwierdzam ze zdumieniem, że pierwsze grona w gruncie są zawiązane a w folii nie, mało tego wszystkie największe kwiaty w gronie są jakby nadłamane i opadają. Nie byłam w stanie w pierwszym dniu wolności ogarnąć wszystkiego więc zdjęć nie zrobiłam ale mam dylemat czy to Szara mi się wprowadziła niezaproszona? czy skutek upałów?
Dzisiaj uprzejmie donoszę ;:306 , że po trzykrotnym, a właściwie dwukrotnym (bo wczorajszy nie miał wpływu) oprysku Borasolem pełny sukces tzn. to co opadło to już nie ożyło ale pozostałe kwiaty zawiązane.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4487
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

Pierwsze pomidory rosną, reszta kwiatów czeka nie wiem na co. Kwiatów dużo, owoce się zawiązują ale bardzo wolno, albo ja za bardzo niecierpliwa jestem.
Obrazek Obrazek

Pryskałam borasolem wg zaleceń, bez mocznika.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

W porównaniu do ub. roku to niebo a ziemia. Pięknie wiążą od I gron wszystkie mięsiste odmiany pryskane Borasolem z mocznikiem.
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Rola boru w uprawie pomidorów

Post »

U mnie większość to właśnie wielkoowocowe i póki co nie znalazłam ani jednego opadniętego kwiatu niezawiązanego ;:333. Na razie regularnie opryskuję samym borasolem, bo nie miałam czasu, żeby kupić mocznik. Jak go już kupię, to zastosuję nową recepturę, ale jak widać sam borasol u mnie daje radę ;:108
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”