McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Czyli tak samo ja u mnie, postawienie przed faktem dokonanym , mam dwa pomysły co zrobić z tym pniem, albo ogolisz krzak i zostawisz czysty i po ziemi puścisz jakieś dyniowate, albo ogolisz na wiosnę i od razu zawiążesz sznurki zaczepiając je przy ziemi np na gwoździe i siejąc pod drzewem pnącą fasolę.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Przyciąć ten krzak mogę, owszem, ale nie wyciąć, myślę że moja mama się na to nie zgodzi raczej Generalnie ja to bym chciał pozbyć się tego pieńka i krzaka i ziemię w tym miejscu po prostu zaorać i zrobić sobie grządkę Mama chce tam jednak hamak umieścić. Także marzenie ściętej głowy...
Fasolę zaś chcę puścić po drugim pieńku znajdującym się obok.
Fasolę zaś chcę puścić po drugim pieńku znajdującym się obok.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Nie no o wycięciu nie mówiłam, tylko wyczyszczeniu pędu idącego do góry.
Jeśli masz jakieś zdjęcie tylko pokazujące drzewo to chętnie je obejrzę, bo zazwyczaj jest częściowo w kadrze ukazującym grządki (jeśli chce hamak to niech się spieszy, bo za niedługo przestanie być stabilne i może się wyłamać, my mieliśmy uschniętą węgierkę pod którą zrobiliśmy "skalniak" i puściliśmy bluszcz, po kilku latach całkowicie było spróchniałe i trzymało się wyłącznie na bluszczu).
Jeśli masz jakieś zdjęcie tylko pokazujące drzewo to chętnie je obejrzę, bo zazwyczaj jest częściowo w kadrze ukazującym grządki (jeśli chce hamak to niech się spieszy, bo za niedługo przestanie być stabilne i może się wyłamać, my mieliśmy uschniętą węgierkę pod którą zrobiliśmy "skalniak" i puściliśmy bluszcz, po kilku latach całkowicie było spróchniałe i trzymało się wyłącznie na bluszczu).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
No no właśnie też sobie z tego pruchnienia zdaję sprawę Przytnę na pewno. Zdjęcia dodam w jakimś wątku odnośnie rdestu, nie chcę tu off topu robić
Miałem się podzielić z Wami moimi planami na najbliższe dni. Otóż będę chciał wziąć się za czyszczenie narzędzi ogrodniczych. Poza tym będę chciał wyprać włókninę oraz wyczyścić folię na tunel. Planuję także rozrysować sobie szkic nowego przyszłorocznego tunelu, a także plany ogródka na przyszły rok. Ale o nich to już chyba wspominałem
Miałem się podzielić z Wami moimi planami na najbliższe dni. Otóż będę chciał wziąć się za czyszczenie narzędzi ogrodniczych. Poza tym będę chciał wyprać włókninę oraz wyczyścić folię na tunel. Planuję także rozrysować sobie szkic nowego przyszłorocznego tunelu, a także plany ogródka na przyszły rok. Ale o nich to już chyba wspominałem
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Wreszcie zrobiłem wstępne plany ogródka warzywnego na sezon 2016 Na razie dość skromnie i jest to plan planów, także ulegnie on na pewno znacznej modyfikacji. Póki co daję go Wam do wglądu i liczę na wasze opinie (dajcie znać ilu Forumków mój wątek śledzi)
A tu już początek jutrzejszych prac. Ziemia została oczyszczona w większości z chwastów oraz liści, które spadły z orzecha rosnącego nieopodal. Czarną ziemię wydobywam z kompostownika Teraz mam 5 dni wolnego, więc będę się z tym bawił.
A tu już początek jutrzejszych prac. Ziemia została oczyszczona w większości z chwastów oraz liści, które spadły z orzecha rosnącego nieopodal. Czarną ziemię wydobywam z kompostownika Teraz mam 5 dni wolnego, więc będę się z tym bawił.
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Michał- zawstydziłeś mnie- ja w czarnym...lesie- nie wiem jeszcze nawet dokładnie co wysieję, a co dopiero gdzie. A muszę w tym roku dobrze sie zaplanować, żeby uniknąć sytuacji, ze miesiąc ziemia pusta. Podziwiam
Nie mogę doczytać notatki przy pomidorach
Nie mogę doczytać notatki przy pomidorach
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
PatiLu No wiesz, jak dla mnie to już najwyższa pora Ja osobiście uwielbiam robić plany ogródka ^^
A notatka przy pomidorach brzmi tak: Pomidory (wcześniej sałatka, rzodkiewka, szpinak, koperek), przy burakach (między redlinami prawdopodobnie cebula i czosnek), marchew (między redlinami cebula i czosnek), przy cukinii (wcześniej koperek, sałata), przy ogórkach (po sznurku)
A notatka przy pomidorach brzmi tak: Pomidory (wcześniej sałatka, rzodkiewka, szpinak, koperek), przy burakach (między redlinami prawdopodobnie cebula i czosnek), marchew (między redlinami cebula i czosnek), przy cukinii (wcześniej koperek, sałata), przy ogórkach (po sznurku)
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
A gdzie pietrucha i dyńki-tego u mnnie zabraknac nie może
Ogórki też prowadze po sznurkach.Hmmm prowadzę, to dla mnie za dużo powiedziane- próbuje prowadzić, bo cały czas dumam nad prawidłową, niewymagająca nakładów pieniężnych konstrukcją.
Ja też bym już chciała zaplanować, ale za dużo na przyszły rok chcę- szczególnie nowości dla mnie, i mętlik w głowie się robi.
Ja bym chyba miedzy cukinie, a ogórki dała marchewki- zawsze to jakas bariera przed rozprzestrzenianiem mączniaka z jednego na drugie.
Ogórki też prowadze po sznurkach.Hmmm prowadzę, to dla mnie za dużo powiedziane- próbuje prowadzić, bo cały czas dumam nad prawidłową, niewymagająca nakładów pieniężnych konstrukcją.
Ja też bym już chciała zaplanować, ale za dużo na przyszły rok chcę- szczególnie nowości dla mnie, i mętlik w głowie się robi.
Ja bym chyba miedzy cukinie, a ogórki dała marchewki- zawsze to jakas bariera przed rozprzestrzenianiem mączniaka z jednego na drugie.
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Dynie są pod tym pytajnikiem poniżej kompostownika - prawdopodobnie jednak ich nie będę miał, ponieważ nigdy mi się nie udają jak długo je hoduje A pietruszkę też gdzieś wcisnę
Ja w tym roku konstrukcje dla ogórków zrobiłem z tyczek bambusowych - takich długich - trzymała się
Ja w tym roku konstrukcje dla ogórków zrobiłem z tyczek bambusowych - takich długich - trzymała się
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
A co się z dyniami działo że rezygnujesz?
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
No po prostu u mnie dynie nigdy nie chcą rosnąć Nie wiem z czego to wynika, ale rok w rok, od kiedy uprawiam własny ogródek to staram się dynie mieć. Pamiętam, że wiele lat temu, gdy grządka była w innym miejscu udało mi się wyhodować taką małą dyńkę. Najlepsze było to, że jednego dnia sobie spokojnie rosła położona na kamieniu, a drugiego była cała podrapana jakimiś pazurami, serio, nie wiem jakim cudem i od czego
Około 2010r., jeśli dobrze pamiętam, urosła mi taka jedna dyńka w miarę do konsumpcji się nadawająca. Gdzieś mam nawet jej zdjęcia, więc spróbuje poszukać i jutro dodać
Około 2010r., jeśli dobrze pamiętam, urosła mi taka jedna dyńka w miarę do konsumpcji się nadawająca. Gdzieś mam nawet jej zdjęcia, więc spróbuje poszukać i jutro dodać
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Nie chcą rosnąć- wogle, wogle- w sensie krzaczki, czy nie chcą zawiązywać się owoce?
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Warzywny ogródek McMArchewki
Właśnie o to mi chodziło aby się dowiedzieć czy to jakiś problem z krzakiem czy samymi zawiązkami, co do podrapanej skóry to gryzonie, ślimaki zostawiają zaokrąglone i pogłębione wgryzienia.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"