McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
No właśnie tak myślałam że folia postanowiła na spacer się wybrać , u mnie na szczęście jakoś bokiem poszło (w sumie u nas wszystko bokiem idzie, mamy chyba jakąś dziurę atmosferyczną, tornada, i grady do nas nie dochodzą, ale tak samo deszcz gdy naokoło pada na wyrywki).
Sałaty wschodzą, tyczna fasola wykiełkowała (ale chyba dosieję trochę nasion bo znowu się nie popisały), zaczynają kiełkować rozsady szparagowej do dosadzenia, cukinie wysiane z końcem maja pokazują nieśmiało pierwsze zawiązki męskich kwiatów, czarna porzeczka już do zbioru.
Marchew Amsterdamka podrosła, nabrała naci i jest grubości palca, z pietruszką trochę gorzej, dwie kalarepy popękały od wcześniejszych deszczów ale reszta jest dobra i nabiera ciała.
Niestety okazało się że groch musi być wysiewany na dużej grządce, albo nie będzie go tyle aby sobie pojeść , podobnie buraki w tym roku nie spodobała im się zbytnio miejscówka i mizernie się za siebie zabierają (także będę musiała pomieszać trochę przyszłoroczne plany).
Zostałam zmuszona ściąć koper na grządce z ogórkami, bo całkiem przysłonił sadzonkom słońce (do tego powycinałam nadwyżkę ogórków pozostawiając w każdym gnieździe 3 sztuki, co i tak wyszło w nadmiarze bo 30 ogórków), na dodatek przekopałam kawałek trawnika w rogu aby płożyły się po czystym i dosiałam troszkę koperku, resztę trawnika zakryję chyba czarną agro bo nie będę kosić a i ogórki jak zaczną wędrować żebym nie musiała trawy między nimi wyrywać.
Sałaty wschodzą, tyczna fasola wykiełkowała (ale chyba dosieję trochę nasion bo znowu się nie popisały), zaczynają kiełkować rozsady szparagowej do dosadzenia, cukinie wysiane z końcem maja pokazują nieśmiało pierwsze zawiązki męskich kwiatów, czarna porzeczka już do zbioru.
Marchew Amsterdamka podrosła, nabrała naci i jest grubości palca, z pietruszką trochę gorzej, dwie kalarepy popękały od wcześniejszych deszczów ale reszta jest dobra i nabiera ciała.
Niestety okazało się że groch musi być wysiewany na dużej grządce, albo nie będzie go tyle aby sobie pojeść , podobnie buraki w tym roku nie spodobała im się zbytnio miejscówka i mizernie się za siebie zabierają (także będę musiała pomieszać trochę przyszłoroczne plany).
Zostałam zmuszona ściąć koper na grządce z ogórkami, bo całkiem przysłonił sadzonkom słońce (do tego powycinałam nadwyżkę ogórków pozostawiając w każdym gnieździe 3 sztuki, co i tak wyszło w nadmiarze bo 30 ogórków), na dodatek przekopałam kawałek trawnika w rogu aby płożyły się po czystym i dosiałam troszkę koperku, resztę trawnika zakryję chyba czarną agro bo nie będę kosić a i ogórki jak zaczną wędrować żebym nie musiała trawy między nimi wyrywać.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Michale co tam słychać w ogrodzie warzywnym, klęska żywiołu czy klęska urodzaju że wyjść z gąszczu nie możesz, coś ucichło i niczym się nie chwalisz co jest niepokojące .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Żyję, spokojnie Od dwóch tygodni mam przygotowane zdjęcia do wrzucenia na forum i też od dwóch tygodni prawie mnie w domu nie ma Więc najwyższa pora się zmobilizować
Fasola z orzełkiem
Grządka ziołowa
Jak mówiłem, jestem poza domem, z tego co mi wiadomo to ogródek ma się dobrze, podobnie jak moje owadożerne U cioci, którą aktualnie odwiedziłem, są naprawdę bardzo duże grządki warzywne, pokuszę się o zrobienie paru zdjęć Nie mam na tych zdjęciach uchwyconej nowej bruzdy, która została ładnie wyłożona kamieniami, jak wrócę do domku to koniecznie dodam zdjęcia
A u Was co słychać? Dajcie znaki życia
Fasola z orzełkiem
Grządka ziołowa
Jak mówiłem, jestem poza domem, z tego co mi wiadomo to ogródek ma się dobrze, podobnie jak moje owadożerne U cioci, którą aktualnie odwiedziłem, są naprawdę bardzo duże grządki warzywne, pokuszę się o zrobienie paru zdjęć Nie mam na tych zdjęciach uchwyconej nowej bruzdy, która została ładnie wyłożona kamieniami, jak wrócę do domku to koniecznie dodam zdjęcia
A u Was co słychać? Dajcie znaki życia
- farmer123
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 gru 2014, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Marnie to wszystko wygląda, ale na własne cele wystarcza na pewno
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Mi jedynie szkoda tych mizerotek w foliaku, już te gruntowe pomidory wyglądają porządnie, skoro czekasz na relację z naszych ogródków nie omieszkam nadrobić zaległości w robieniu zdjęć :
To ostatni rok w którym posadziłam seler, bulwy nadal nie chcą rosnąć także będzie więcej miejsca na inne warzywa (między selerami posiane czarne rzepy, rosnące rzodkiewki i naprzemiennie buraki z fasolą szparagową)
Ogólny wgląd na główną grządkę (z lewej pomidory, po środku pietruszka i świeżo wzeszła druga partia marchewki, nieudany seler między którym wzeszła czarna rzepa, duże kalarepy dla kur i nowe sadzonki na drugi rzut, po prawej trochę sadzonek kalarepy 4 pasy fasoli szparagowej w różnym stadium i z przodu moja duma czyli 6 krzaków cukinii)
Buraki takie sobie, rosły trochę za dużym cieniu i bulwy marnawe ale na botwinkę zieleniny powinno być, oby te obok fasoli porosły większe)
Ogórki już zaczynają dosięgać pomidorów, tylko chodzę i przesuwam pędy, co dwa dni zbieram ok 1kg)
W tym roku krzaczki arbuza już ładniejsze ale dalej to nie to, za mało słońca i coś im jeszcze nie pasowało, to chyba ostatnia przygoda z arbuzami, chyba że spróbuję w przyszłym roku we wnęce domu gdzie jest sahara i pełne słońce)
Fasola tyczna w końcu zawiązała pierwsze fasole, na przyszły rok muszę pamiętać żeby wysiać na pergoli 2x tyle nasion aby była ładnie gęsto opleciona.
Pierwsze konkretne jeżyny bezkolcowe od posadzenia, w zeszłym roku była tylko jedna dyndająca mała gałązka jeżyn)
No i moja "zachciewajka", eksperyment dyniowy.
To ostatni rok w którym posadziłam seler, bulwy nadal nie chcą rosnąć także będzie więcej miejsca na inne warzywa (między selerami posiane czarne rzepy, rosnące rzodkiewki i naprzemiennie buraki z fasolą szparagową)
Ogólny wgląd na główną grządkę (z lewej pomidory, po środku pietruszka i świeżo wzeszła druga partia marchewki, nieudany seler między którym wzeszła czarna rzepa, duże kalarepy dla kur i nowe sadzonki na drugi rzut, po prawej trochę sadzonek kalarepy 4 pasy fasoli szparagowej w różnym stadium i z przodu moja duma czyli 6 krzaków cukinii)
Buraki takie sobie, rosły trochę za dużym cieniu i bulwy marnawe ale na botwinkę zieleniny powinno być, oby te obok fasoli porosły większe)
Ogórki już zaczynają dosięgać pomidorów, tylko chodzę i przesuwam pędy, co dwa dni zbieram ok 1kg)
W tym roku krzaczki arbuza już ładniejsze ale dalej to nie to, za mało słońca i coś im jeszcze nie pasowało, to chyba ostatnia przygoda z arbuzami, chyba że spróbuję w przyszłym roku we wnęce domu gdzie jest sahara i pełne słońce)
Fasola tyczna w końcu zawiązała pierwsze fasole, na przyszły rok muszę pamiętać żeby wysiać na pergoli 2x tyle nasion aby była ładnie gęsto opleciona.
Pierwsze konkretne jeżyny bezkolcowe od posadzenia, w zeszłym roku była tylko jedna dyndająca mała gałązka jeżyn)
No i moja "zachciewajka", eksperyment dyniowy.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Witaj Michale
Fajnie, że ktoś w moi wieku ma takie same hobby Pięknie rosną Ci warzywka Tylko jest jedno ale Nie żałuj pomidorom m.in obornika. One są ciut za małe i za jasne
Prawie jest idealnie.
Pozdrawiam
Fajnie, że ktoś w moi wieku ma takie same hobby Pięknie rosną Ci warzywka Tylko jest jedno ale Nie żałuj pomidorom m.in obornika. One są ciut za małe i za jasne
Jak dla mnie to warzywa są w bardzo dobrej kondycji. Pamiętajmy o jednym, to uprawa amatorska a nie towarowafarmer123 pisze:Marnie to wszystko wygląda, ale na własne cele wystarcza na pewno
Prawie jest idealnie.
Pozdrawiam
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Jeśli masz jakąś zalaną gnojówkę to zapodaj pomidorom, potrzebują jedzenia szczególnie że mają owoce do wykarmienia ;), moje dostają na oko co 2tyg gęstego obornika.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Michał, ale fasolka! Taka zieleniutka, równiutka, ten zagonik wygląda jak zdjęcie do podręcznika A ta tyczna na pergoli chyba ma super warunki, prowadzenie fasoli przy siatce mi się nie sprawdziło i już dawno ją przerosła Za rok dostanie tyczki po pomidorach, które z kolei nie sprawdziły się do ciężkich krzaków.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Michał ale się zagapiłam, tak się zapatrzyłam na warzywa że nie zauważyłam, że fasolka na zagonie to Twoja uprawa, a tyczna to już nie Twoja Podtrzymuję, że pomysł z pergolą fajny
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Marnie? Jak dla mnie to bardzo dobry sezonfarmer123 pisze:Marnie to wszystko wygląda, ale na własne cele wystarcza na pewno
Ginka No widzę, że u Ciebie też bardzo fajnie wszystko wygląda Lipa trochę o pokrzywy u mnie, ponieważ nie mam takich młodych, przynajmniej w okolicy mojego ogródka, zresztą póki co nic nie zrobię, bo nie ma mnie w domu
seba1999 Witaj Ogrodnicy z rocznika '99 zdecydowanie najlepsi! Niestety, nie mam żadnych zwierząt gospodarskich, więc obornika nie uzyskam, kompost się robi, mam nadzieję, że na jesień będzie już gotowy U mnie w grę wchodzi zatem przede wszystkim nawóz do pomidorów No ale pomidory będą, poza tym też w tym roku miałem z nimi dosyć spory problem, ponieważ od początku rosły bardzo kiepsko, kupiłem nawet kilka rozsad Koralika i Czereśniowego, i Tukana, i Beatluxa :/ Potem jakoś moja własna rozsada dorosła, mimo tego cały czas widać ten chwilowy zastój, nie ma co No ale, jakoś dają radę, idziemy powolutku do przodu!
Generalnie zanim wyjechałem to podsypywałem cukinie azofoską, ponieważ zauważyłem, że jeden owoc zaczął gnić, a to nigdy nie jest dobry znak, mam nadzieję, że po moim powrocie wszystko będzie w jak najlepszym porządku
Aguss85 Hah, wiesz, ja w tym roku zastosowałem innowacyjny pomysł, żeby fasolę tyczną puścić po pniu od ściętej wiśni i muszę przyznać, że działa wszystko fajnie i sprawnie Ale cieszę się, że podoba Ci się moje małe królestwo
A teraz parę obiecanych zdjęć okolicy w której przebywam, a konkretnie grządki warzywne, miejscowość nazywa się Szewna, może ktoś słyszał
Generalnie największą różnicą są wielkości ogródków warzywnych - "ogródków ". Zauważyłem, że tu ludzie zajmują się tym na naprawdę wielką skale, ziemniaki na przykład jak się sadzi to na cały rok, pole pomidorów jest powierzchniowo równe mojemu ogródkowi warzywnemu, podobnie jak pole z dyniowatymi, uprawia się dużo kukurydzy i pszenicy - u mnie na wsi jest z tego co mi wiadomo tylko jeden rolnik. Zwierzęta gospodarskie - kury, gęsi, krowy itd, u mnie rzadko kiedy kury Z takiego estetycznego punktu widzenia wszystko jest tworzone bez jako takiego ładu i składu, przestrzeń jest ogromna, natomiast u mnie niewielkie ogródki pełnią w dużej mierze funkcje estetyczną, wiecie, nie bez powodu tworzę ścieżki z kamieni, które są przeze mnie normalnie zamiatane miotełką Wielkość chwastów jest także wprost proporcjonalna do powierzchni grządek Ale zawsze coś nowego, jakaś różnica
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Bo ludzie dzielą się na zaradnych=samowystarczalnych, leniwych=wygodnickich i...tych co nie mają miejsca , ja się zaliczam oczywiście do tej trzeciej kategorii, bo inaczej to bym miała z kilkanaście arów warzywniaka z metodą Back to Eden i sporo różnej trzody .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
No widzisz
Wczoraj późnym wieczorem wróciłem do domu, oczywiście moje pierwsze kroki pokierowałem w stronę warzywniaka, zaraz się do niego uda zrobić obchód w świetle dnia i kilka nowych zdjęć
Wczoraj późnym wieczorem wróciłem do domu, oczywiście moje pierwsze kroki pokierowałem w stronę warzywniaka, zaraz się do niego uda zrobić obchód w świetle dnia i kilka nowych zdjęć
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: McMarchewka-Mój warzywnik, czyli ogródek warzywny McMArchewki
Ogródek ma się całkiem dobrze, dziś idziemy plewić Zbiór cebuli jest już praktycznie zakończony, cebulka jest u mnie zużywana praktycznie codziennie, bardzo się cieszę z tego powodu Fasolka i buraki są już praktycznie dojrzałe, ta pierwsza ugina się wręcz pod ciężarem strąków! Najbardziej martwi mnie ZZ na pomidorach, walczę z nią, dziś kilka najbardziej porażonych krzaczków muszę wyrwać Pogoda jest niestety deszczowa (