Fungicydy nowej generacji-octan wapnia cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Tomek_Os
500p
500p
Posty: 806
Od: 9 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Zdaję relacje. Na moim tarasie mam 12 krzaków z czego 3 Koraliki, 4 Betaluxy i 5 Rumb Ożarowskich. Od momentu wystawienia na taras czyli od początku czerwca do początku lipca traktowane były co tydzień OW. Po tym czasie dorobiłem HT i stosowałem co tydzień na przemiennie z OW (Koraliki bez pryskania). W sierpniu betaluxy dostawały tylko HT, Rumby naprzemian OW z HT, Koraliki bez pryskania nadal. W sierpniu nie opryskałem przez 2 tygodnie żadnym srodkiem. 23.08 na jednym z krzaków Betaluxa zobaczyłem ZZ. Opryskałem wszystko z wyjątkiem Koralików OW, po czym wyjechałem na tygodniowe wakacje. W tym czasie lało jak z cebra wg słów sąsiadów którzy mieli podlewać pomidory (to prawda zimno i opady deszczu non stop praktycznie). Po powrocie 01.09 wszystkie krzaki z wyjątkiem Korlaików miały już ZZ. Mogłem powstrzymać to najprawdopodobniej chemią, ale szczerze mówiąc mam już 40 słoików keczupu i lekki przesyt pomidorowy :wink: , więc postanowiłem opryskać OW i czekać. W tej chwili dogorywają niedobitki Betaluxów i Rumb - zrywam zdrowe owoce jeszcze z nich niektóre lub z lekki śladem ZZ, ale to już końcówka. Koraliki nadal zdrowe i owocujące jak szalone.

Wnioski: sądzę że kluczowe były 2 pierwsze tygodnie sierpnia, kiedy to nie zastosowałem żadnej ochrony. Niektóre krzaki miały w międzyczasie usychające nowe kwiaty, ale podwójna dawka HT powstrzymała chorobę.
Winę ponoszę również nieumiejętnie podwiązując pomidory, co w niektórych przypadkach objawiało się wręcz leżeniem całych gałęzi na podłodze tarasu i generalnie strasznym zagęszczeniem krzaków co na pewno trzymało wilgoć.

Chciałbym niniejszym podziękować Wam wszystkim, a forumowicz w szczególności za wskazówki, rady, przepisy etc. Jak na pierwszy sezon z pomidorami uważam że było fantastycznie ;:180 ;:108
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4487
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Ja cały czas zbieram jeszcze pomidory i paprykę.
Obrazek
Od miesiąca nic nie robiłam w ogrodzie, zaniechałam też opryski, we wtorek zajrzałam na krzaki pomidorów i znalazłam porażona liście, jak obcięłam wyszło całe wiaderko, łodygi trzech krzaków są miejscami brązowe i zerwałam trzy szt. chorych pomidorów.
Obrazek
Od razu zrobiłam oprysk z Mw +HB . Dziś HT . Na razie inwazja się zatrzymała. Ja jestem ciekawa jak długo jestem w stanie utrzymać owocujące krzaki, mam jeszcze gotowe mikstury to będę pryskała.
Ogólnie ze zbiorów jestem bardzo zadowolona.
Tomek_Os
500p
500p
Posty: 806
Od: 9 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Chciałem nadmienić że ZZ po oberwaniu chorych liści i owoców, oraz dwukrotnym opryskaniu OW zatrzymała się i krzaki nadal owocują :D Ciekawe czy ostatni pomidor uda mi się zerwać w październiku :D I to w donicach bez żadnych osłon (od góry).
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4487
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Tomek, ja też jestem ciekawa jak długo da się utrzymać pomidory na krzakach w donicach. W ubiegłym roku ostatnie zrywałam przed przymrozkami. Opryski jeszcze mam i robię nowe, będę pryskała drzewa owocowe. Zamiast miedzianu , czy sylitu na bezlistne gałęzie, będę stosowała OW na zmianę z HT i jeszcze róże będę pryskała. Trochę je zaniedbałam i plamy na liściach się pokazały. Porzeczki też by się przydało troszkę odkazić i zasilić odżywką z octu jabłkowego, bo przecież to nie tylko oprysk na choroby ale też rodzaj odżywki. Wiele odmian zarodników grzybowych zimuje w korze drzew i na pąkach liści, może uda mi się wyeliminować te paskudztwa z drzew owocowych. Tak więc u mnie sezon oprysków zamierzam zakończyć jak nadejdą przymrozki. Wiosną jest zazwyczaj dużo pracy w ogrodzie, teraz jest troszkę spokojniej, mam nadzieję że moje jesienne zabiegi zaoszczędzą mi zmartwień w przyszłym sezonie.
Tomek_Os
500p
500p
Posty: 806
Od: 9 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Dzięki Tacca że przypomniałaś o różach :D Też mi się pojawiła na niewielu liściach plamistość, ale od wiosny całkowicie zaniechałem na niej oprysków OW czy HT. Muszę jej poprawić. A z drzewek mam tylko jabłoń rajską, a ona podobno odporna. Natomiast azalie które mają mączniaka opryskiwałem HT, ale nie zadziałał. Swoją drogą nie zadziałał też Topsin i na razie również Amistar średnio działa. Zobaczymy. Może znowu przyłożę z HT :wink:
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4487
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Ja się zacięłam i od ubiegłego roku konsekwentnie nie używam chemii. Wyszłam z założenia że jak będę mieszała to nigdy nie dowiem się na ile OW i HT są skuteczne. Chemiczne środki, też bywają zawodne, tym bardziej że miewają wąskie spektrum działania. Trzeba ciągle pamiętać o zmianie środka, terminach oprysków, zabezpieczeniach BHP. Dla mnie był to zawsze duży kłopot. . Mam jeszcze zagwozdkę z robalami, może do wiosny trafię na coś sensownego, liczę też na pomoc forumowicz.
Tomek_Os
500p
500p
Posty: 806
Od: 9 paź 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Rozumiem, bo ja oprócz zastosowania tych dwóch preparatów na azaliach i to w ostatnich 2 tygodniach miało miejsce oraz wiosnę Confidoru na róży która była już praktycznie zniszczona przez gąsienice nie użyłem grama chemii do oprysków. A pozostałe rośliny mimo że są atakowane przez szkodniki, np mszyce lub na jarmużu gąsienice tak naprawdę bronią się same, z moją małą pomocą w postaci zbierania ręcznego tudzież silnych strumieni wody.
Awatar użytkownika
Johna
200p
200p
Posty: 261
Od: 10 wrz 2013, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

U mnie sezon pomidorowy jeszcze trwa (jestem tym bardzo zdziwiona bo zimno) - ale pewne podsumowania można już zrobić.
Od wysadzenia krzaki były pryskane OW, MW i HT. W różnych konfiguracjach, bo pomidory mam zarówno w gruncie bez osłony, w gruncie pod daszkiem foliowym i w wiadrach na tarasie bez żadnej osłony przed deszczem.

ZZ pojawiła się na początku lipca na krzaczku black cherry - szybko postępowała więc zastosowałam oprysk Ridomilu i Curzate na pomidory rosnące pod daszkiem i obok w gruncie. O pomidorach w donicach zapomniałam.
Po tym oprysku z powrotem pryskałam już tylko OW i HT co tydzień wszystkie.
Na dzień dzisiejszy wyrwałam dwa krzaczki bo nie miały już pomidorów :lol:
Pozostałe są zielone a najwcześniejsze zaczynają żółknąć ze starości :?:
U mojej mamy, która też dobrowolnie stosowała preparaty nowej generacji zz wystąpiła dopiero teraz na jednym krzaczku na łodydze - ale że pomidorki już jej się kończą więc problemu nie ma.
U sąsiadów pomidorów już nie ma od jakiegoś czasu - najbliższa która sadzonki dostała ode mnie pod koniec sierpnia musiała wszystko posprzątać.
Reasumując:
Mój pierwszy sezon pomidorowy okazał się być sukcesem - na pomidory już nikt w domu patrzeć nie może, nigdy w życiu nie zjedliśmy tyle pomidorów.
Preparaty według mnie zadziałały, ochroniły przed zz uprawę.
Co do pozostałych roślinek czasem traktowanych tymi preparatami nie zauważyłam specjalnych efektów jedynie lubczykowi jakby pomógł OW - od początku sezonu mi choruje - liście robią się brązowe i usychają - ale zauważyłam że liście młode spryskane OW rosną i nie chorują. Ale ja jestem laikiem ogrodniczym więc może to tylko przypadek :tan
Tak więc wielkie dzięki za takie pomysły ;:180 i proszę o więcej (zwłaszcza na ślimaki :shock: )
Pozdrawiam Asia
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4487
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Asiu, ja czasem leję te preparaty pod korzenie. Zadziałały pod papryką, od ściółki złapała jakiegoś wirusa. Podlałam raz, i opryskałam , działo się to jakiś czas temu, do dziś zbieram piękne strąki, i cały czas wiążą się nowe owoce.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Czy zawiesinę kredy można zostawić do przyszłego sezonu? Nawet połowy butelki nie wykorzystałam.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Tak.
pouder
200p
200p
Posty: 351
Od: 21 sty 2013, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorze

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

I ja podsumuję ,moje pomidory w gruncie bez chemii tylko OW ,HB i HT co tydzień opryski systematycznie , do początków września zdrowe,później weszła zaraza
wcześniej 2 tygodnie deszczu.Zwiększyłam stężenie HT spowolniło zarazę,ale nie zatrzymało,pomidory udało się zebrać i dojrzewają w domu.
Opryski ograniczyły parcha na jabłonce,natomiast nie pomogły na uwiąd powojników. Były głosy na forum,że pomidory w gruncie bez chemii to szaleństwo
a jednak udało się (śor. na półce były.) forumowicz ;:196
pozdrawiam Karina
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: forumowicz - Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Post »

Właściwości grzybo- i bakteriobójcze poza olejkiem tymiankowym i oregano posiadają również olejki miętowy czy kminkowy. Ci, którzy mają ochotę i czas mogą próbować wykorzystywać do ochrony ekstrakty z tych ziół przygotowane w identyczny sposób co ekstrakt z tymianku. W przypadku mięty może być wykorzystywana również tzw. mięta polna , chwast często spotykany na terenach wilgotnych. Kminek musi być wysuszony i zmielony.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”