Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.6
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
W takim razie niech się dzieje co chce jutro idę zrywać. Nawet jeśli nie dojrzeją to lepiej, żebym ja miał niedojrzałe dynie niż złodziej dobre, bo jeśli nie będą nadawały się do jedzenia to chociaż zwierzęta nimi nakarmię.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Likwidując krzaki zerwałam jedną niewyrośniętą dynię - 1/3 tego co powinna mieć, (duże wyrośnięte wcześniej zerwałam). Robiłam leczo z cukinii, to pokroiłam i tą dynkę i dodałam. I smakuje dobrze . Na pewno taka wyrośnięta a nie w pełni dojrzała nie nadaje się do długiego przechowywania, ale wykorzystać można .
- Marcoo16
- 1000p
- Posty: 1053
- Od: 24 mar 2013, o 15:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Jeśli mowa o leczo.. Ostatnio robiłem z mamą. Zawsze robimy z patisonów, ale miały już bardzo twardą skórkę, której nie sposób było obrać. Wszystkie inne składniki były już przygotowane. Więc wpadłem na pomysł zrobienia lecza z dyni. Wykorzystaliśmy do tego Sweet Dumpling. Efekt końcowy zadowalający, ale strasznie ciężko było nam je doprawić.
Efekt końcowy Przebijająca się słodycz dyni w całej reszcie składników, która była dość pikantna.. to fajne doznanie dla kubków smakowych
A tu taka ciekawostka odnośnie dyni Hokkaido. Byłem w kilku sklepach i na straganiku. Wszędzie, gdzie bym nie poszedł, oferowane są dynie Hokkaido wielkości.. 3-4 razy mniejszej od moich na ogródku Czym jest to spowodowane?
Efekt końcowy Przebijająca się słodycz dyni w całej reszcie składników, która była dość pikantna.. to fajne doznanie dla kubków smakowych
A tu taka ciekawostka odnośnie dyni Hokkaido. Byłem w kilku sklepach i na straganiku. Wszędzie, gdzie bym nie poszedł, oferowane są dynie Hokkaido wielkości.. 3-4 razy mniejszej od moich na ogródku Czym jest to spowodowane?
Pozdrawiam Marek
Mój "mały" zakątek... - czyli ogród i pogaduchy
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. [Mark Twain]
Mój "mały" zakątek... - czyli ogród i pogaduchy
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. [Mark Twain]
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
No właśnie u innych złodzieje, a u mnie jak na złość chyba mączniak prawdziwy-dzisiaj zauważyłam. Nie pryskałam, bo staram się nie używać chemii, no i mi rośliny dopadło. Tylko nie wiem, czy mączniak może mi się przenieść na owoce dyni i lepiej wszystko oberwać i leżakowanie w inne miejsce, czy zostawić z porażonymi roślinami i jak już wszystko polegnie to zebrać. Bo póki co większość roślin jest jeszcze w dobrym stanie-porażona jest tylko część, ale nie łudzę się, ze to długo potrwa i nie wiem, tylko czy zostawić dynie czy natychmiast zbierać.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Ja mam mączniaka od 3 tygodni. Na owoce w żadnym stopniu nie przechodzi. Liście dostają sztycha.
Jest już prawie jesień nie ma co pryskać i ja to zostawiłem by samo dojrzało tak jak jest. widzę że nowych liści nie bierze.
Na 50 krzaków dyń wszedł tak na połowę. Owoce są O.K.
Jest już prawie jesień nie ma co pryskać i ja to zostawiłem by samo dojrzało tak jak jest. widzę że nowych liści nie bierze.
Na 50 krzaków dyń wszedł tak na połowę. Owoce są O.K.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Na prawdziwka 0,5% oprysk z sody oczyszczonej.Może i nie zaszkodzi w tym roku,za to będzie się panoszył w następnym.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
orkidea
U mnie pomogło opryskanie roślin mleczanem wapnia, który zostawił na liściach i owocach białe plamy, złodzieje jako "świadomi konsumenci" nie tykają moich dyń bo pryskane. Oczywiście jak zauważyłam, że to ich odstraszyło sama rozpuściłam plotki, że pryskałam strasznie toksyczną chemią.W takim razie niech się dzieje co chce jutro idę zrywać. Nawet jeśli nie dojrzeją to lepiej, żebym ja miał niedojrzałe dynie niż złodziej dobre, bo jeśli nie będą nadawały się do jedzenia to chociaż zwierzęta nimi nakarmię.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
U mnie też złodzieje "pomagają" zbierać plony, dlatego 90% dyń już zebrałam i dojrzewają na słoneczku. Pozostałe osłaniam wyciętymi liśćmi rabarbaru. Mączniakiem się nie przejmuję on owocom nie szkodzi.
Marcoo16, sklepy chyba wolą dynie do kg wagi, bo takie łatwiej sprzedać, do ozdoby lub jedzenia i cena mniejsza, więc są chętniej kupowane. Sukcesywne podbieranie Hokkaido zwiększa plon i to też może mieć znaczenie.
Marcoo16, sklepy chyba wolą dynie do kg wagi, bo takie łatwiej sprzedać, do ozdoby lub jedzenia i cena mniejsza, więc są chętniej kupowane. Sukcesywne podbieranie Hokkaido zwiększa plon i to też może mieć znaczenie.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Mączniak prawdziwy może oczywiście uszkodzić jagodę dyni, zaczyna się oczywiście od ogonka (zgnije czy wręcz zniknie). Jeżeli nie będziemy tego obserwować z naszej dyni zostanie tylko pomarańczowa plama.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Nigdy mi się to nie zdarzyło. Miałeś mączniaka na owocu, jak to wyglądało? Obserwowanie pomagało?
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Miałem w tym roku, zdarzyło się to po raz pierwszy bo zawsze trzymałem dynie w ochronie. Tym razem miałem już dojrzewające (siałem 22 marca) owoce jak mączniak zaatakował więc postanowiłem nie pryskać. Dopiero jak zauważyłem, że z jednej dyni została tylko mokra pomarańczowa plama wskoczyłem w chaszcze sprawdzić co z resztą. Okazało się że kilka ma bardzo mokry ogonek i dwie z nich nawet już się nie trzymały krzaczka bo ogonek zanikał. Wystawiłem je na słoneczne miejsce i ogonki po tygodniu pozasychały tylko jedna dynia po dwóch tygodniach kiedy przenosiłem je do piwnicy zapadła się do środka (ta która miała najbardziej "zeżarty" ogonek). To wszystko działo się w sierpniu teraz dynie leżą spokojnie w piwnicy i mają się dobrze tylko zamiast ogonków mają taką cienką pozostałość (zrobiłbym zdjęcie ale w piwnicy jakoś ciemno).
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Nie wydaje mi się, żeby przyczyną gnicia ogonka dyni był mączniak. Prędzej zakażenie bakteryjne po uszkodzeniu ogonka przez ślimaki lub gryzonie, roślinom przenawożonym często pęka ogonek bo za szybko rosną. Przyczyn może być wiele.
Ja nigdy nie stosuję żadnych oprysków w uprawie dyni, zawsze pod koniec sezonu mączniak atakuje liście, nie zdarzył mi się przypadek utraty wyrośniętej dyni w taki sposób.
Ja nigdy nie stosuję żadnych oprysków w uprawie dyni, zawsze pod koniec sezonu mączniak atakuje liście, nie zdarzył mi się przypadek utraty wyrośniętej dyni w taki sposób.
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.6
Pozdrawiam serdecznie- Ela