Nie należy dopuszczać do wrastania kiełków w waciki. Trzeba wsadzać do ziemi natychmiast po ukazaniu się kiełków a przed początkiem wyrastania włośników.. Czasem decydują 24 godziny.Alyaa pisze:Ja tu na forum przeczytałam, że jak puszczą korzonki to pociąć wacik i do ziemi. Z papryką tak zrobiłam. Wschody były w sumie 100%
Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
A widzisz tu na forum przeczytałam, że ktoś tam robi tak iż je tnie i do gleby. Osobiście nie wiem czy one się rozkładają w glebie czy nie.
Błażej ja mam waciki kosmetyczne, kładę na nich nasiona i je łyżeczką moczę, aby były wilgotne (woda jest tylko na wacikach), potem całość do woreczka śniadaniowego i w ciepłe miejsce. Jeszcze na waciku przyklejam nazwę odmiany na cenówce.
Błażej ja mam waciki kosmetyczne, kładę na nich nasiona i je łyżeczką moczę, aby były wilgotne (woda jest tylko na wacikach), potem całość do woreczka śniadaniowego i w ciepłe miejsce. Jeszcze na waciku przyklejam nazwę odmiany na cenówce.
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
Zastanowiłaś się po co przetrzymywać nasiona na waciku , by potem go ciąć na kawałki i uszkadzać włośniki , które już wrosły w watę ?. Nonsens.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
Oj aż tak dużych korzonków to one nie wypuszczają, zwłaszcza iż są tylko 3 nasiona na jednym waciku. Rozcinając je nie przecinam żadnego włoska korzonka, bo są krótsze. Te waciki to w mim wypadku płatki kosmetyczne, bo tam łatwiej nad nasionami zapanować niż nad samą watą.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13657
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
czasami bywa tak że tyle ile ludzi tyle porad i opinii dlatego wolałem zapytać. Ale w żadnym pomyśle nie widzę błędu. Nawet jeśli wrośnie to ten kazałek wacika nie powinien przeszkadzać. Nie bądźmy też przewrażliwieni bo Ja kiedyś już czytałem takie herezję o sianiu dyni że nigdy nic nie powinno mi urosnąć. A gdzieś w jakimś wątku Mateusz czyt Vanyavala pisał o wytłaczankach od jajek może To jakaś alternatywa jest?
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
A czasami bywa tak, że tyle ludzi a porady żadnej
Przetrzymywanie wykiełkowanych nasion na wacikach by potem ciąć ten wacik na kawałki, to czysty masochizm
Przetrzymywanie wykiełkowanych nasion na wacikach by potem ciąć ten wacik na kawałki, to czysty masochizm
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
Tak samo jak trzeba wziąć pod uwagę, że dużo osób się dopiero uczy. Ja po ładnych kilku latach dopiero sobie przypominam jak się hodowało to i owo (ogród miałam 2 rok). Z tym kiełkowaniem to się jeszcze zastanawiałam nad papierowymi ręcznikami/chusteczkami higienicznymi, bo te jak mokre to można rozerwać nie szkodząc roślince.
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
Podkładu z ręcznika papierowego tym bardziej nie trzeba ciąć. Kiedy kiełki się ukażą i mają 2-3 mm należy niezwłocznie przenieść do ziemi. I to cała filozofia. Nasiona potrzebują stosunkowo wysokiej temperatury ale tylko do momentu wykiełkowania. Wręcz wskazane jest natychmiastowe obniżenie temperatury po wykiełkowaniu.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13657
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
Bywało już tak tutaj że wiele osób się wypowiadało na jakiś temat i głosili same herezję. Powracając do sedna i tematu to szczerze forumowiczmogę powiedzieć że się czepiasz Ja tylko pytałem o poradę jak najlepiej wykiełkować nasiona czyli teoretycznie zaraz po ukazaniu się kiełka bym je w ziemię pchał. A mogę je prosto w ziemię włożyć i też pewnie wyrosną zamiast się kłócić wystarczyło napisać (Ja robię tak.. ) Sorry za To że wywołałem te dyskusję
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
To co piszę to nie herezja a praktyka. Kto chce może z tego skorzystać. Przymusu nie ma.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2003
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
Ja się przyznam, że z kiełkami się zawsze obawiam, że je wsadzę do ziemi za głęboko lub "do góry nogami". Dodatkowo mam często wrażenie, że roślinka ma problem poradzić sobie z samą łupinką nasiona.forumowicz pisze:Podkładu z ręcznika papierowego tym bardziej nie trzeba ciąć. Kiedy kiełki się ukażą i mają 2-3 mm należy niezwłocznie przenieść do ziemi. I to cała filozofia. Nasiona potrzebują stosunkowo wysokiej temperatury ale tylko do momentu wykiełkowania. Wręcz wskazane jest natychmiastowe obniżenie temperatury po wykiełkowaniu.
Błażej, ale takie uwagi są cenne. Ja się wiele nauczyłam czytając rady Kozuli czy forumowicz właśnie. Nie jestem po ogrodnictwie, nie znam się na tym i błedy są nieuniknione, ale gdy ktoś mi na nie zwróci uwagę to staram się je "wykorzenić".
-
- ---
- Posty: 4357
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
Bobek nasionko wkładasz do koreczka po wodzie mineralnej ,zalewasz wodą i na kaloryfer,ale nie bardzo gorący .Po trzech dniach sru do ziemi .Ot i cała filozofia.
Re: Warzywa w doniczkach-radości i smutki z uprawy.
Alyaa
Nie musisz się martwić gdzie jest kiełek po wsadzeniu do ziemi. Dzięki geotropizmowi i tak korzeń pójdzie w dół a łodyga do góry, a nie odwrotnie.
Nie musisz się martwić gdzie jest kiełek po wsadzeniu do ziemi. Dzięki geotropizmowi i tak korzeń pójdzie w dół a łodyga do góry, a nie odwrotnie.