Czosnek zimowy cz.3

[pawelp1320]

Ja też zamierzam coś ok. 3 tygodnia października posadzić swój.

[Margita]

Ja zwykle sadzę na początku listopada, raz nawet zdarzyło mi się sadzić w grudniu i też było dobrze.

[Ebabka]

W ubiegłym roku posadziłam 26 października, było w sam raz

[ostatnia szansa]

Czosnek zimowy wg. ludowych zwyczajów sadzi się na Tadeusza - 28 października .

[pawelp1320]

Moja babcia mi dała jakiś czosnek jesienny który dostała od koleżanki ale nazwy nie zna. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam jeszcze 2-3 garście cebulek powietrznych.

[krynka]

Wydaje mi się,że niektóre odmiany nie są odporne na mróz,więc sadzenie ich jesienią może być ryzykowne.

[richu]

Myślę że bardzo dużo będzie zależało od pogody, kilka lat temu nawet odmiany niby bardzo odporne na mróz przemarzły gdy były bardzo niskie temperatury a śniegu nie było widać.

[tencia]

W tym roku to chyba mi wyjdzie koniec października ,jeszcze nawet nie skopałam.

[kasiaccc01]

Ja kupiłam wczoraj przez internet czosnek Harnaś. I czekam na przesyłkę. Będę sadzić pod koniec października

[Krzysiek47]

Witam, mam wybrane miejsce na czosnek zimowy. Miejsce po kabaczkach zasilone w kończącym się kompostem ( z obornikiem gołębim). Ziemia po rozmiarach kabaczków myślę, że bogata. Mam też na działce obornik koński zleżały rok czasu. Myślicie, że warto byłoby dodać go przed sadzeniem czosnku? Wiadomo, że takie "masełko" nie połączy sie idealnie z ziemią i część ząbków będzie miało bezpośredni kontakt z końskim obornikiem.

Czy tylko posadzić czosnek i lekko popruszyć na powierzchni?

[badusia]

Wczoraj otrzymałam przesyłkę z czosnkiem Harnaś od naszego forumowego kolegi
Będziemy sadzić nie wcześniej, jak " na Tadeusza".

[Wolusia]

Ja też planuję sadzenie późno- nawet w listopadzie. Przecież jest jeszcze bardzo ciepło

[tencia]

Miejsce już przygotowane,oprócz zalecanych nawozów po analizie nic nie dałam ,tylko nawóz zielony .W tym roku wypada mi sadzić czosnek po pomidorach,a na wiosnę nawoziłam je rzędowo ,więc myślę ,że coś zostało.

Pozdrawiam Teresa