Na moich pomidorach w tamtym roku było to cholerstwo, wyrywałem wszystkie które miały jakiekolwiek objawy(60 z140 szt.) reszta przetrwała.imiel11 pisze:witam wszystkich serdecznie czytam wasze forum od kilku dni szukajac odpowiedzi no swoje pytanie otoz mam w uprawie pomidora objawy choroby rak bakteryjny pomidora no i tak na prawde nie wiem co zrobic czytalem troche o srodkach ktore rzekomo chamuja rozwoj choroby a moze ktos zna jakies sposoby walki z ta choroba,nazw srodkow chwilowo nie podaje zeby nie sugerowac odpowiedzi prosze o pomoc jeśli ktos mial takie problemy
Szukałem o tym informacji wszędzie... rzeczywiście lekarstwa nie ma ale kiedyś było ;) Jak chcesz możesz próbować czy zadziała nie wiem.
trzmiel pisze:Sorry. pewnie nieprecyzyjnie sie wyraziłem w temacie miałem na myśli raczej ochronę przed szkodnikami.
Co do raka bakteryjnego warto wypróbować BION lub po prostu wodny roztwór polopiryny /0,005%/ dość skuteczny sposób ale nie będzie to czysta ,,biologia"
Opryski polopiryną praktykuja producenci w Sandomierzu.
Pozdrawiam Maciek
trzmiel pisze:Witam. Tak jest, że bion został wycofany z upraw pod osłonami mimo , że był tam zalecany z zaleceniach ochrony sprzed kilku lat!. To była dość ciekawa sprawa, Bion uzyty w szklarniach spowodował tak silne zachamowanie wzrostu pomidorów , że opóźnienia w pierwszym owocowaniu były ponad 14 dniowe w stosunku do kontroli bez preaparatu /koszmarne straty na cenie/ . Syngenta zrezygnowała więc z rejestracji preparatu w następnych zaleceniach ochrony. /dla nich rynek pod osłonami to nic wolą 1000x10000 ha zbóż niż kilkaset ha szklarni -mniejsze ryzyko i większy zarobek/ Co do składu bionu to jest to lekko zmodyfikowany kwas acetylosalicylowy tyle można wyczytać na etykiecie /jeśli ktoś zna dokładniejsze dane to proszę o sprostowanie/ /czyli np Polopiryna=100% kwasu acetylosalicylowego / plus nośniki i utwalacze plus inne substancje. Uzycie wodnego roztworu polopiryny będzie więc tak samo skuteczne jak Bion-u a duzo tańsze. Wielu ogrodników to stosuje u nas i zagranicą ! Oczywiście nie ma tego w oficjalnym programie ochrony roślin. I nie wolno tego zalecać. Życie jednak idzie własną drogą. /to samo dotyczy antybiotyków!!!/
Z moich obserwacji /znam ogrodników którzy stosują bion (pomidor ogórek sałata papryka)do dziś i nic się nie dzieje/ wynika że bion uzyty w warunkach braku światła lub innego stresu może powodowac takie objawy /dodatkowy czynnik stresu/ ale jeśli rosliny są w dobrej kondycji i swiatła jest dużo/przez kilka dni po oprysku!/ to nic się złego nie dzieje a rośliny są odporniejsze na ataki patogenów. Niestety każda odmiana inaczej reaguje na kwas acetylosalic. i nalezy testowac na kilku roslinach, to też minus dla preparatu w obrocie.
Pozdrawiam Maciek