Pomidory uprawiane w donicach...

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Leszek45
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 10 sie 2008, o 12:42
Lokalizacja: wielkopolska

Pomidory uprawiane w donicach...

Post »

Witajcie. Chce postawic na ogrodzie małą szklarenke, krytą poliwęglanem komorowym.Do tej pory uprawiałem pomidory w guncie. W szklarence chciałem je uprawiać w doniczkach , ze względu na to by co roku dac im nowe podłoże/ wyszedłem z założenia ,że mniej ilościowo wtedy będę potrzebował nowej ziemi./ Mysle o takiej formie uprawy, bo jeśli mam co roku zmieniac ziemię , lub przynajmniej ją sterylizować z różnym skutkiem, to chyba lepiej jest zakupic nowe podłoże. Prosze Was o porade, czy moje zamyślenia nie są błędne , a jeśli nie to jak powinienem to poprawnie zrobić, n p. jakie duże powinny być donice. Nie zrozumcie mnie żle , ale nie chodzi mi juz tak o koszty , bo sama szklarenka, nawadnianie kroplowe, automatyka i tak będzie kosztować kosmos... Ja jednak traktuje to jak przyjemne hobby, nie patrząc na to ,że moja uprawa pomidora będzie "najdroższa na świecie... "Pozdrawiam.
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

LESZKU- pomidor ma system korzeniowy rosnący tuż pod ziemią ale na dużej powierzchni i dlatego jest zalecane by rósł w gruncie bez żadnych ograniczeń,oczywiście będzie rósł w donicy, ale z, to nie jest to, to tak jak byś chodził w butach o jeden numer mniejszy. W jednym miejscu ( tej samej ziemi ) pomidor z powodzeniem może rosnąc 3- a nawet 4 lata. Ja w swoich tunelach nigdy nie odkażałem ziemi ( co innego, można odkażać samą szklarnię), po prostu jesienią dodaję do ziemi kompostu i przekopuję ziemię , po ziemi tej nie chodzę, dopiero wiosną podlewam z umiarem ,by wprowadzić wilgoć do ziemi , zruszam grabkami i sadzę rozsadę pomidorów.

Wymiana ziemi w szklarni jest możliwa, ale niecelowa, po prostu wołasz trzech sąsiadów, każdy bierze za jeden brzeg i przenosisz ja w inne miejsca, gdzie znowu stoi 3-4 lata.

Nie wiem po co szykujesz nawadnianie kropelkowe, automatyka i różne bajery, wydaje mi się że chcesz się trochę pobawić w ogrodnik i zjeść kilka, czy kilkadziesiąt wyhodowanych przez siebie świeżych i zdrowych pomidorów. W tym celu nie trzeba ładować ogromnych pieniędzy, wystarczy raz na 3-5 dni porządnie podlać ziemię ,a do tego wystarczy konewka, no, lepszy i mniej pracowity był by wąż z wodą.

Drogo , nie zawsze znaczy dobrze, no chyba że nie musisz się liczyć z kosztami. albo nie będziesz miał czasu raz, czy dwa razy w tygodniu podlać ziemię w szklarni.
Awatar użytkownika
adamlol
200p
200p
Posty: 484
Od: 25 sty 2009, o 18:18
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post »

najlepiej jest tak ale na wełnie ale do tego to będziesz potrzebował komputerek , dozowniki , zakraplacze ,wężyki , filtry itp , nie warto najlepiej wysadzis w szklarence do ziemi .
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6661
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Post »

Leszku - proponuję jako kompromis byś posadził pomidory w dużych pierścieniach, nieznacznie zagłębionych w podłożu. Najlepiej o średnicy 22-25cm. To nie rozwiąże w całości problemu patogenów w glebie ale zawsze będzie to coś. Będziesz miał wcześniej pomidory ale musisz wiedzieć, że łatwiej wtedy o przesuszenie podłoża. Warto przy uprawie w pierścieniach pobawić się w nawadnianie kropelkowe. Polecam!
Awatar użytkownika
adamlol
200p
200p
Posty: 484
Od: 25 sty 2009, o 18:18
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post »

w cylindrach ? też dobry pomysł :)
Leszek45
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 10 sie 2008, o 12:42
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Dziękuję Wam za pierwsze wypowiedzi.Myślałem o donicach tzw. rozsadowych -ok 6l ,to jest 25x 25 cm. Może faktycznie przy systemie korzeniowym pomidora to za mała powierzchnia.Może też jestem zbyt przewrażliwiony na temat podłoża, jego czystości biologicznej / chodzi o choroby , wirusy , grzyby itp./, Co powiecie na temat stosowania kompostu?Co do kompostu , to mam go sporo, choćby ze skoszonego trawnika / ma niestety dużo azotu pochodzącego ze sztucznego nawożenia trawnika/, wiadomo, do tego inne odpady kuchenne, latem chwasty itp. boje się takiej mieszanki, ze względów wyżej opisanych.Myślałem jedynie wykorzystać kompost do zrobienia z niego gnojówki, ale to i tak nie zabezpieczy mnie przed chorobami pochodzącymi z samego kompostu .Chciałbym maxymalnie ograniczyć stosowanie nawozów sztucznych, a tym bardziej oprysków chemicznych, dlatego mysle o nowym podłożu co roku.W szklarni chciałbym prowadzić jednoczesnie pomidor , ogórek i troche papryki.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Kup sobie wiadra 15 litrowe i wystarczy.
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

Leszku u mnie też jest taki kompostownik , odpadki jedzenia, latem skoszona trawa, owoce które opadły itp...po jakimś czasie jest przerzucany na osobną kupkę i przesypywany wapnem. Dojrzały (9-12 miesięczny) kompost mieszamy płytko z glebą tuż przed siewem lub sadzeniem roślin. Nie zdarzyły się nam jak do tej pory żadne choroby pochodzące z samego kompostu.
Natomiast świeży kompost (2-3 miesięczny) możemy użyć jako ściółki pod kwiaty, warzywa, krzewy i drzewa, możemy przykryć go cienką warstwą trawy, liści lub ziemi, żeby łatwo nie wysechł.
Ja świeżego nie używam.Czekam , aż będzie dojrzały.
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2113
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Leszku , im mniejszy pojemnik , tym sprawniejszy musi być system nawadniający . Żeby uprawa pierścieniowa na własne potrzeby nie była zbyt uciążliwa , trzeba w miejscu rzędów wykopać rowki , przykryć je folią , na folię nałożyć ok. 10 cm podłoża tego samego którym wypełnisz pierścienie . Na podłożu ustawiasz pierścienie do 20 l pojemności , im mniejsze , tym częściej podlewasz .
Wady tego sposobu uprawy to oczywiście problemy z podlewaniem . Zalety , odizolowanie od patogenów glebowych , wcześniejszy zbiór owoców , łatwość uprawy odmian wegetatywnych , czyli takich które chętniej ładują całą energię w liście niż w owoce .
Jeśli nie chcesz używać nawozów mineralnych , oprócz gnojówek dla uzupełnienia potasu i fosforu możesz do podłoża dodać popiół z węgla drzewnego , popiół ze słomy pszennej , łętów ziemniaczanych . Dobrym żródłem naturalnego potasu jest włókno kokosowe , które nie zawiera nawozów , ale łatwo oddaje w trakcie uprawy m.in. potas zawarty jako główny budulec .

Pozdrawiam , kozula
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Proponuję bardzo ciekawy wątek o pomidorach, a w nim m/in. o uprawie w cylindrach wspomnianych wyżej przez Przemka.
markwal pisze:Jak można zaobserwować na zdjęciu pomidorki uprawiam w cylindrach. Będzie to 4 sezon jak sadzę w cylindrach. Zmieniłem tylko skład podłoża w cylindrach. W ubiegłym roku stosowałem mieszankę substratu torfowego, zużyte podłoże z pieczarkarni (oczywiście przezimowane) z domieszką nawozu ogrodniczego wieloskładnikowego – azofoski oraz niewielką ilość ziemi z tunelu W tym roku zrezygnowałem z podłoża z pieczarkarni.
Dodałem większą ilość ziemi z tunelu.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=224
Sama kiedyś uprawiałam pomidory w cylindrach w tunelu foliowym, oczywiście z niezbędnym nawadnianiem kropelkowym własnoręcznie montowanym z zakupionych elementów .
Rękawy foliowe mają różne szerokości i sprzedawane są z metrażu.

mirzan pisze:Kup sobie wiadra 15 litrowe i wystarczy.
Chyba taki zakup jest droższy, rozumiem wiadra z odzysku..ale kupować, dziurawić...moim zdaniem bez sensu.. no chyba, że dla kilku sadzonek :roll:
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

W małej szklarence można uprawiać pomidory w ilości kilku sztuk.Duże wiadro
nawet po farbie jest najwygodniejszym pojemnikiem.A zrobienie dziurki w dnie
zajmie jedną minutę na wiadro.
Podlewanie kropelkowe na kilka pojemników może być bardzo proste.Kiedyś, przy
borówce amerykańskiej postawiłem beczkę z wodą.Cienkim węzykiem zassałem wodę
i wężyk puściłem pod krzak.Końcówka wężyka zaciśnięta drutem,aby wysączyła sie kropla co kilka minut.I to cała mechanizacja.
Leszek45
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 10 sie 2008, o 12:42
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Dziękuję Wam za wypowiedzi.Nie mogę doczekać się cieplejszych dni, by zabrać się za budowe mojej szklarenki /3x 5m/ Własny pomysł i materiały juz mam : poliwęglan , stal, system nawadniania, automatyke .Kupiłem wczoraj na Allegro pierwszy raz nasiona pomidorów/ Brandywine,Burpees Superstar,Befmaster,Black Brandywine,czerwona Zebra,Cheroke Purpure, Red Pear, Czarną Wisienkę,no i papryke Hungarian Wax/Zawsze opierałem się na flancach zakupionych na targu i też nigy się nie zawiodłem bo najczęsciej pomidory były udane , choć sadzone w guncie.Teraz chcę zbudować własną szklarenkę/ od dziecka pracowałem w szklarni , bo rodzice mieli dwie ,z pomidorami i ogórkami . Teraz dostrzegam niektóre ich błędy , dlatego sam chciałbym ich uniknąć/Chcę się pobawić w nowe ciekawe odmiany, może kiedyś własne.Niech śnieg topnieje.... Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
adamlol
200p
200p
Posty: 484
Od: 25 sty 2009, o 18:18
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Post »

najlepsza wydajnośc do pomidora jest 4l/godzina .
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”