Ogórek melonowy

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Ogórek melonowy

Post »

Osobno warto posadzić jeszcze z jednego powodu: to są dość delikatne roślinki w porównaniu z ogórkami (wg mnie delikatniejsze od melonów) i trzeba na nie chuchać i dmuchać. Miałam kilka lat temu pomieszane z innymi ogórkami i większość została zagłuszona. Wrażliwe jest to na każdy większy wiaterek czy ulewę, a smak nie powala - ot taki omszony ogórek, na dodatek i mnie się dość mocno wykrzywiał. Chyba najlepiej by im było pod osłonami i z jakąś podporą.
Dorota
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1925
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Ogórek melonowy

Post »

Po tych wpisach już go sobie trochę wyobrażam. U mnie będzie rósł osobno, jedno gniazdo czyli 2 szt. razem, poprowadzony w pionie, rozrost kontrolowany, pod prowizoryczną osłoną tylko na czas zagrożenia. Jeżeli jego uprawa zbytnio mnie zmęczy, a smakiem tego nie wynagrodzi rozstanę się z nim.
Awatar użytkownika
GERTRUDA
1000p
1000p
Posty: 1327
Od: 25 lis 2007, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Pomorskie
Kontakt:

Re: Ogórek melonowy

Post »

Zakupiłam na Al.. kilka odmian : carosello polignano , de barese , long dark armenian , leccese , tortarello bianco ..i teraz cóż z tym począć . Napisałam do Pani która mi to sprzedała , może podzieli się doświadczeniem bo podobno nasiona są z jej hodowli . Na dzień dzisiejszy postanowiłam posiać jedną partię już teraz ( jak melony - rozsada parapetowa ) . Postaram się relacjonować jak idzie ;) Jeśli czasu nie braknie ;)
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Awatar użytkownika
GERTRUDA
1000p
1000p
Posty: 1327
Od: 25 lis 2007, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Pomorskie
Kontakt:

Re: Ogórek melonowy

Post »

Właśnie dostałam odpowiedź od sprzedającej z al..- pozwolę ją sobie zacytować ( mam nadzieję że to nie narusza regulaminu ) , bo w tym wątku jest bardzo mało konkretów ,a Pani odpowiedziała na wszystkie moje dylematy ;) Ja swoje wysiewam dzisiaj :)

Moje pytania to:
1. Kiedy siać
2.Czy siew do gruntu czy z rozsady
3. Uprawa w tunelu czy w gruncie
4. Pionowo na sznurkach czy jak gruntowe na ziemi
5. W jakiej fazie są najsmaczniejsze

Poniżej wyczerpująca odpowiedź :


"Witam
Ja będę siała rozsadę teraz-może w wekend a pójdą do tunelu, te co pójdą do gruntu sieję tak w ostatnim tygodniu kwietnia bo u mnie cieżka i zimna ziemia więc wysadzam czasami nawet 20.V te co do gruntu..A więcej jak 3 liście nie powinny mieć.
Oczywiście jak jest tunel to lepiej w nim, ale znajome uprawiają tylko w gruncie i o ile nie jest deszczowe lato to bardzo sobie plony chwalą-mają je ode mnie od kilku lat. Niestety jak są deszze silne w maju-wtedy kiedy się posadzi male rozsady to bywa że po prostu zgniją...a już posianie w grunt moim zdaniem całkiem mija się z celem-bardzo duzo wtedy nie wschodzi... Bo już jak są duże rośliny to nic ich u mnie nie rusza,żadne deszcze, byle ciepły i słoneczny zakątek był. Wszystko uprawiam pionowo przy podporach więc nie leżą na mokrym, liście nie są porażane grzybem..Nasiona zawsze podkiełkowuję tak jak mi kazał hodowca z USA od którego je kiedyś sprowadzalam-czyli w wilgotnym papierowym ręczniku i włożone w woreczek foliowy i w cieple-bardzo szybko kiełkują i o wiele silniej niż w ziemi od razu-a dopiero podkiełkowane przekładam delikatnie do doniczek.We wszystkich nasionach(oprócz pomidora zy kapustnych) jest to swietny sposób na dobre kiełkowanie...
Proszę tylko pamiętać żeby zbierać maluszki-duże owoce pięknie pachną melonami ale są kompletnie bez smaku...sama woda-na pustyni były by zbawienne ale dla nas niekoniecznie zachwycające ;)
pozdrawiam\Dagmara
\\
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Ogórek melonowy

Post »

Ja tez w tym sezonie spróbuję, mam nadzieję, że wynagrodzi mi smakiem i plennością. 5 nasion wsiałam tydzień temu, jako zrazy do szczepień. Jeśli się nie uda to wsieje kilka do folii.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
viginti
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 18 mar 2015, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek melonowy

Post »

Na początek chciałabym się przywitać, bo podczytuję od dawna, ale to mój pierwszy post :)

Ponieważ lubię 'wynalazki' rok temu kupiłam paczkę nasion ogórka melonowego. Niestety, po wysianiu do gruntu pod koniec maja, wyrosła mi tylko jedna roślinka, z której i tak nie doczekałam się ogórków. W tym roku nie próbuję nawet, ale kibicuję, może komuś się uda :)
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Ogórek melonowy

Post »

Bo ten ogórek to tak naprawdę melon, więc należy postępować z nim jak z melonem. Może wtedy miałabyś zadowalające efekty.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
kokoszanel84
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 8 sie 2015, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Ogórek melonowy

Post »

U mnie ładnie wykiełkował, wsiałam 1 kwietnia do doniczek po dwa ziarenka. Dostałam go jako jakiś gratis do nasion pomidorków, jestem bardzo ciekawa co to za wynalazek :) docelowo planuję posadzić kilka krzaczków w tunelu :D
Pozdrawiam serdecznie!
elma27
ZBANOWANY
Posty: 121
Od: 14 cze 2016, o 12:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: MAZOWSZE

Re: Ogórek melonowy

Post »

Mam nasionka tego cuda i pytanie zasadnicze: siać czy nie warto ?
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Ogórek melonowy

Post »

Zawsze warto siać, choćby po to, żeby się przekonać, co z tego wyjdzie :D Ja w tym roku posiałam je pierwszy raz, kupiłam paczkę nasion w sklepie ogrodniczym. Nazwy odmiany nie podali. Wysiałam tak, jak cukinię i patisony - do doniczek, nasiona wzeszły całkiem ładnie. Siewki delikatniejsze, niż innych dyniowatych i trochę wyciągnięte ze względu na brak słońca, ale na razie nie widzę problemów. Co będzie dalej - zobaczy się :D
Arma
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 12 mar 2015, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek melonowy

Post »

Ponieważ nie mam tunelu, w ubiegłym roku kilka odmian wsadziłam do gruntu. Podkiełkowane na waciku, potem pojemnik i dopiero grzęda w maju. Niestety nie poczekałam na "zimną Zośkę" i kilka mi wypadło. Ale niektóre, szczególnie na podwyższonej grzędzie obficie owocowały, zwłaszcza de barese i long dark armenian.
wielkamalpa1
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 1 wrz 2017, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek melonowy

Post »

Po raz pierwszy na tym forum i od razu chciałem się podzielić uwagami o ogórku melonowym . 3 lata temu pierwsze O.M w tunelu ,smak byle jaki , nie nadawało się do niczego . 2 rok przypadkowo znowu wyrosły O.M , co tu z tym zrobić . A zakisiłem jak ogórki wcześniej pokroiłem w słupki . REWELACJA !!!!!!!. W tym roku oczywiście więcej krzaczków na kiszenie . I tu uwaga . jeden krzaczek coś długo nie miał owoców aż tu wczoraj Gigant z metr długi 3-4 kg , żółty a więc myślę nie do kiszenia ,będzie na nasiona . rozkroiłem a tu zapach melona !!!!!!!! próbuję REWELACJA !!!!! na dziesięć osób wszyscy zachwyceni , ma posmak ogórka i pierwszy ,,kęs ,, jest dziwny jak wszystko co się pierwszy raz kosztuje ale potem ---poezja . Pozdrawiam wszystkich
x-q-a

Re: Ogórek melonowy

Post »

Ja Posiałam 4 szt. na czarnej tkaninie i niczego nie uszczykiwałam ,nawet nie przeczytałam instrukcji z torebki.Rzeczywiście urosło mi kilka olbrzymów ,które pomrowiki wyżarły od dołu i zrobiły sobie w środku domek porzucając taką "kolbę" z nasionami. Kilka ziaren tylko z nich wybrałam .Pozostałe ogórki niestety zerwałam .Nic jeszcze z nich nie zrobiłam to te większe przetrzymam i zobaczę .Jednego to ze 2 tg temu zerwałam , leży na parapecie i nadal jest zielony i twardy. Jak coś z nich zrobię lub nawet zjem na surowo dam znać .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”