Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
- LaKamila
- 200p
- Posty: 427
- Od: 20 lut 2016, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
A kiedy powinno się zacząć nawoizić oberżynę ? Czy tak jak pomidory - po 6 tygodniach od wysiania do ziemi zawierającej składniki czy wcześniej ? Na razie wyglądają dobrze ale może mogłyby lepiej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Możesz ogólnie poczytać o nawożeniu wpisując coś takiego jak :nawożenie roślin ,niedobory.Będziesz mogła ocenić niedobory konkretnych składników po wyglądzie liści.
- LaKamila
- 200p
- Posty: 427
- Od: 20 lut 2016, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
- LaKamila
- 200p
- Posty: 427
- Od: 20 lut 2016, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Ania a one są na zewnątrz czy w domu ? Moje w domu nie klapią. Ale jutro wystawię to zoabaczę czy też tak się dzieje.
Może mają za mokro albo trzeba dokarmić ? Ja czasem podleję resztką gnojówki jak zostanie po podlewaniu pomidorów
Może mają za mokro albo trzeba dokarmić ? Ja czasem podleję resztką gnojówki jak zostanie po podlewaniu pomidorów
- LaKamila
- 200p
- Posty: 427
- Od: 20 lut 2016, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Ania, moja oberżyna już dwie noce zostaje na balkonie i nic jej się nie dzieje więc chyba to nie chłód doskwiera Twojej.
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Moja stoi na słonecznym parapecie i dziś zauważyłam, że liście zaczynają normalnie schnąć. Na razie po jednym na roślinie. Odbarwiły się na końcach i jak wziełam w palce to normalnie wysuszone na wiór. Może mniej słoneczny parapet? W zeszłym roku takie piękne sadzonki miałam.. A w tym gorsze, wszystko robię tak samo..
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Kamilo nie chłód, absolutnie, one są w domu. Jak tylko słońce liźnie parapet więdną. Na balkonie, więdną. Tylko na parapecie w cieniu wyglądają dobrze. Rosną pięknie. No ale nie będę ich chyba uprawiać w 10litrowych donicach na parapecie dość to nie ortodoksyjne
Bomblica u mnie jedną sadzonkę zostawiłam na parapecie na zewnątrz przez zapomnienie i stało się dokładnie jak opisujesz. Ja stawiam na słońce
Bomblica u mnie jedną sadzonkę zostawiłam na parapecie na zewnątrz przez zapomnienie i stało się dokładnie jak opisujesz. Ja stawiam na słońce
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Jak dobrze pamiętam to siedzą w ziemi do wysiewu.. Może już wszystko wyżarły? Ale teraz jak słońca nie ma, to się zasychanie uspokoiło. Jeszcze parę dni i do foliaka, sio!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Albo miały za wygodnie. Zawsze wody pod dostatkiem i nie wykształciły odpowiedniej ilości korzeni, bo i po co?
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Skoanna Twój bakłażan jest piękny Moje w tym roku coś nie chcą rosnąć. Dostają jedzonko a one nic
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Oberżyna - uprawy z rozsady cz2.
Seba najlepsze jest to że ja specjalnie o nie nie dbam. Nastawiłam się w tym roku na pomidory i papryki, i z tymi mam straszny zakręt, wiecznie jakieś sęki, a bakłażany wsadziłam i puściłam na żywioł. Nawet specjalnie ich nie dokarmiam, dostają tylko biohumus, ostatnio sypnęłam im kilka granulek eko nawozu o takiego:
i tylko z tym mdleniem mam problem, bo nijak je wystawić na taras
i tylko z tym mdleniem mam problem, bo nijak je wystawić na taras