Jak wygląda wasz warzywnik? Zdjęcia, plany, opisy

[Elfia]

Korzystając z tego, że zrobiłam fotki na blog, wrzucę je również tutaj.

[Margo_margo]

Witajcie.
Oglądam i oglądam, nadziwić się nie mogę, że takie macie piękne i duże ogródki warzywne
Moja przygoda z ogrodem zaczęła się w 2013 roku. Wtedy właśnie powstały moje pierwsze grządki... tak na próbę, dla małego synka.
W tym roku odkryłam, że mam bzika na punkcie nie tylko kwiatów ale i warzyw. Mam całe 6m2 i już wiem, że to zdecydowanie za mało!!!
Marzy mi się mały foliaczek i na pewno powiększę powierzchnię na warzywa.
Na akcji wymiany nasion zaopatrzyłam się w 15 odmian pomidorów a do tego chcę znów spróbować z marchewką, pietruszką, fasolką czy burakami. Niestety w tym roku poza truskawkami, pomidorami i burakiem liściowym to była porażka nic nie rosło
Niestety fotosik odmawia współpracy więc nie mogę wkleić zdjęć

[Margo_margo]

Fotosik nie chce ze mną współpracować więc trzeba radzić sobie inaczej

2013 rok

Zanim powstał warzywnik był busz



Potem glebogryzarka i ciężka praca na ugorze





Zielony nawóz



Pierwsze truskawki od sąsiadki





I pierwsze plony



Zdjęcie z dziś




No i oczywiście od kilku dni siedzę i kombinuję jak powiększyć przestrzeń dla warzyw

[Marzenka79]

Fajne masz te grządki,a ten trawnik jest Ci bardzo potrzebny? Może go zlikwidować na poczet większej powierzchni warzywnika.Jaką masz dużą działkę?

[Margo_margo]

Heh, trawnik mnie denerwuje, bo ciągle muszę go kosić
Powierzchnia tej części "spożywczej" jak ją nazywam to jakieś 4 ary ale są tam też stare jabłonie, śliwa, porzeczki, poziomki, borówka amerykańska i inne dziwności.



Ale muszę coś pokombinować bo warzywka naprawdę mnie wciągają. Stoi tam też budynek gospodarczy który nieco zacienia mi część terenu.

Na pewno będę wydzielała warzywnik drewnianymi dechami bo ten sposób się sprawdził i daje wrażenie uporządkowania.

To nic, że moje grządki wyszły krzywo- już w jesieni wszystko będę przerabiała

[Renny74]

Piękne te wasze warzywniaczki. Tylko pozazdrościć. Przede mną długa droga by posiadać choć namiastkę tego co tu zobaczyłam. Jestem jednak dobrej myśli.

[Vamila]

Małgosiu gdzie ta krzywość - ja nie widzę. Jest pięknie i jeszcze plon daje
Elfia wiesz, że Twoje zielsko jest dla mnie jednym z wzorów do naśladowania

[Renny74]

Zgadzam się zupełnie z Vamilą

[Margo_margo]

Dla mnie takie efekty jak Elfia są chyba nieosiągalne. Wciąż czytam, rysuję, planuję a jak przyjdzie wiosna to szaleję z nasionami i sadzonkami na parapecie. I co? I tak w końcu ślimaki i chwasty mnie pokonają

[millka]

To ja także pokażę swoje osiągnięcia, ale głównie z myślą o tych, którzy zaczynają tworzyć swój pierwszy warzywniak,
bo naprawdę warto
Dopóki nie ubłagałam swojego M, by uszczknął mi kawałek swojego pięknego trawnika, miałam właśnie trawnik
a pod nim ziemię typowo kaszubską, czyli glina i piach
Oj wiele busów ziemi zostało przywiezionych, ale pomimo że odradzano mi w pierwszym roku sadzenie czegokolwiek, chęć własnych warzyw zwyciężyła
A oto efekty

początek


pierwsze rzodkiewki <ależ smaczne były >


o dziwo brokuły także


no i pietrucha


ogólny harmider,że nogi nie było gdzie postawić, ale to przecież początki


no i pomidorki też były


Ogólnie miałam oprócz powyższych fasolkę, kalafior, paprykę, cukinię, truskawki, koperek i ... to chyba
tyle na tak małym skrawku, ale warto było
Teraz nie wiem czy jest lepiej, bo wciąż się uczę a chęci na jak największą ilość warzywek nie ustały,
więc rozgardiasz jest taki sam, ale radość jeszcze większa
No i plan powiększenia ogródka w realizacji, tym bardziej, jak się człek naogląda
jakie piękne, wielgaśne działki warzywne mają forumowicze

[Ika2008]

Wszystko bujne i dorodne ale najbardziej Ci "zazdraszczam" tego brokuła (brokułu?!)

[Renny74]

Jerzu, jaki cudny ogródeczek. Wszystko zieloniutkie, soczyste, aż chce się jeść takie cudeńka własnoręcznie posadzone. Ja mam na dzień dzisiejszy nadal trawnik i już się nie mogę wiosny doczekać, by działać. Na początek nawet pół takiego ogródka byłoby dla mnie sukcesem.

[millka]

Brokuła (brokułu?) ja sobie też zazdraszczam, bo to jedyne jakie miałam w zeszłym roku sadzonki
kupiłam w ogrodniczym i brokuł okazał się kalarepą a w tym roku pomna, że nie ma co liczyć na ogrodniczy
sama posiałam i wszystko mi ślimory zeżarły

Renny74 działaj, kij z trawnikiem, nawet mój M już to stwierdził
Ważne te zielone, smaczne piękności, nawet na tak małym skwarku ziemi