Ja miałam agrotkaninę w malinach - nie sprawdza się bo maliny przerastają gorzej niż perz i chwasty.jola1313 pisze:Ja bardzo sobie chwalę agrotkaninę w truskawkach.Oczywiście zdarzało się troszkę chwastów-tuż przy krzaczkach.Pewnie dlatego,że za duże dziurki zrobiłam.Ale to w godzinę można wyrwać na całym(dość sporym ) poletku.
Nie zauważyłam by owoce były poparzone.Aha jedna uwaga-perz jeśli się znajdzie to przerośnie przez nią,lub wylezie dziurką jaką znajdzie .Najlepier zrobić poletko gdzieś w śroku pola-by perz nie przerastał z 'miedzy'.
Zastanawiam się nad agrotkaniną w malinach.Mam przygotowane poletko.Nie zdążyłam na jesieni posadzić.Poletko jest po truskawkach i wiadomo...perzu i innych chwastów było sporo.Z grubsza się pozbyłam,było też na jesień pryskane randapem.Ale dość późno....
W każdym razie pytanie brzmi-co o tym sądzicie?Miałabym z głowy pielenie.Ma ktoś maliny na agro?
Pokusa posadzenia pomidorów w agro jest ogromna .Widząc Rusalki
Co do mocowania agro,to polecam metodę jaką mi polecił sprzedawca w ogrodniczym---mianowicie pociąć gruby drut w kształt zszywki do papieru (oczywiście takiej dużej) i to wbijać co 1-2 m.Sprawdza się znakomicie i niewiele kosztuje.Szczególnie jeśli ktoś ma męża który ma takie różne druty w garażu
Mój zdolny mąż do agrotkaniny porobił takie śledzie jak do namiotów - też sprawdza się.