Odkopuję wątek.
Czy jeszcze ktoś prócz mnie próbuje to uprawiać i coś podpowie ?
Aby nie było wątpliwości:
- mowa o Ogórku Antylskim vel Burr Cucumber czyli Cucumis anguria
- nie zaś o 'mysi melon' czyli Mexican Gherkin vel Cucamelon czyli Melothria scabra
Sądząc po starszych wpisach w wątku jak i tym co pokazuje Wujek:
https://www.google.pl/search?q=Cucumis+ ... 0&tbm=isch
nie ma reguły i owoce potrafią być tak łyse jak i solidnie owłosione.
W zeszłym roku z kilku nasion które nie za bardzo miały ochotę wschodzić doczekałem się roślin i paru owoców na koniec sezonu.
Uprawiałem w gruncie, z rozsady.
Owoce były solidnie kolczaste.
Wyglądały bardzo oryginalnie jak i smakowały całkiem nieźle.
Zebrałem nasiona i w tym roku próbuję ponownie.
Z własnych nasion ze wschodami nie było już większych problemów.
Za to dalej podobnie jak w zeszłym roku - normalnie roślinna arystokracja, motyla noga
Traktowane i hartowane jak inne ogórki - strzelają foch za fochem.
Trochę słońca - mdlejemy, troszkę zawiało - tracimy turgor.
I tak jest do dzisiaj.
O tyle mniej problemów że w tym roku zostały przeznaczone do uprawy w donicy.
Na dzisiaj wyglądają tak:
(kliknij na obrazku aby powiększyć)
Mieszkają więc praktycznie w domu, za firanką (jak słońce), trochę wystawiam jak nie ma słońca i nie wieje.
Nic nie dały próby cieniowanie agrowłókniną, wody mają pod dostatkiem - a i tak mdleją w warunkach gdzie inne egzotyki ogórkowe sobie radzą że hej.
Jeżeli ktokolwiek uprawiał/uprawia wszelkie informacje oczekiwane...