Papryka Ramiro
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Papryka Ramiro
Cenna uwaga , też tak zrobię, ale posadzę tak tylko w szklarni.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka Ramiro
Na ten rok po pikowaniu pozostało 120 szt. Ramiro. Mam nadzieję że po drodze nic z sadzonek już nie wypadnie.To i tak ilość większa niż planowałem,ale siałem z zapasem i zdecydowana większość powschodziła.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Papryka Ramiro
Faworyt, czy u Ciebie Ramiro to duże krzaczki? Wśród moich sadzonek wyróżnia się tym, że jakoś silniej od innych rośnie.
pozdrawiam
Ewa
Ewa
Re: Papryka Ramiro
Też mnie nieco zaskakuje ta papryka. Siana 1 marca jest taka sama jak siana 15 marca
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka Ramiro
Maka sadzonki i owszem mocne,w tej chwili ok. 10cm.ale wielkością porównywalne są z Yolo Wonder i Calipso które mam na ten sezon.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Papryka Ramiro
Dzięki, pocieszyło mnie, że nie tylko u mnie tak rosną, bo już myślałam, że to jakieś mutanty
pozdrawiam
Ewa
Ewa
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Papryka Ramiro
U mnie też sadzonki Ramiro są największe . Ale potem dorosłe rośliny też są najwyższe, więc wszystko się zgadza. Gałązki u Ramiro są cienkie, długie i wiotkie. Koniecznie trzeba je podwiązywać do palika, bo pod ciężarem owoców wyłamują się .
- Krzysztof59
- 200p
- Posty: 271
- Od: 29 lip 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolica
Re: Papryka Ramiro
Ramiro u mnie całkiem spora ale wielkością prześcignęła ją california wonder
Pozdrawiam - Krzysztof
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka Ramiro
W najbliższy poniedziałek Ramiro będę wysadzał do gruntu.Jest już praktycznie wyrośnięta jak potrzeba.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Papryka Ramiro
Moja Ramiro też już wysadzona.
Jak się uda to będzie radocha jakiej dawno nie było.
Jak się uda to będzie radocha jakiej dawno nie było.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka Ramiro
Po sporych perturbacjach pogodowych moja Ramiro dopiero wczoraj powędrowała do gruntu.Wielkość roślin jest porównywalna do Yolo Wonder.Może wreszcie trafi na odpowiednie warunki do wzrostu w gruncie.Limit chłodów miejmy nadzieję tej wiosny już się wreszcie wyczerpał.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka Ramiro
Ramiro jak i pozostałe odmiany zaczyna mocno budować krzak,co oznacza że przychodzi na nią moment intensywnego wzrostu.Obecnie jest po wczorajszej kuracji przeciw zielonej mszycy i wcześniejszym oberwaniu pierwszego owocu.Najgorsze jest to że ziemia nie ma praktycznie grama wilgoci i od poniedziałku zacznę ją ratować podlewaniem,a jak zacznę to trzeba będzie to kontynuować,bo na horyzoncie ani widu deszczu. Jutro i pojutrze dwa najgorętsze póki co dni,35 i 36 stopni.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- krasy78
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 24 lip 2015, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 15 km na zachód od Zielona Góra
Re: Papryka Ramiro
Na początek witam wszystkich i pozdrawiam to mój pierwszy wpis na tym forum
Papryka ramiro to również moje odkrycie. Dwa lata temu na święta bożego Narodzenia albo Sylwester kupiłem to cudo do sałatki w markecie ale mając dwójkę dzieciaków zaistniała potrzeba wyjaśnienia im jak rośliny rozwijają się z nasion i tak od niechcenia w marcu kilka poszło na parapet później do kubeczków po yogurcie a na koniec do gruntu u dziadków na wsi. Lekki tunel z drutu i do tego folia malarska która już tak około maja była cała w strzępach. Jesienią szok na każdym krzaku po 10-12 owoców gigantów większość 30 cm długości. Przepyszne przetwory ogólnie radość.
W tym roku temat już obeznany więc wysiew już w połowie lutego. Tunel z lepszej foli i znów pełno papryki. Jeszcze się nie wybarwia chociaż niektóre już pomalutku się czerwienią. Dla eksperymentu 40 krzaków pod folia a 20 pod chmurką. Zielona Góra wszak słonecznych dni ma trochę więcej jak reszta Polski zobaczymy. Na razie te w tunelu jak i te bez niczym się nie różnią no może tylko tym że te w tunelu łapią kolor ale wielkość podobna.
Jako że tunel ma 1.30 wysokości do podlewania angażuje córkę
Papryka ramiro to również moje odkrycie. Dwa lata temu na święta bożego Narodzenia albo Sylwester kupiłem to cudo do sałatki w markecie ale mając dwójkę dzieciaków zaistniała potrzeba wyjaśnienia im jak rośliny rozwijają się z nasion i tak od niechcenia w marcu kilka poszło na parapet później do kubeczków po yogurcie a na koniec do gruntu u dziadków na wsi. Lekki tunel z drutu i do tego folia malarska która już tak około maja była cała w strzępach. Jesienią szok na każdym krzaku po 10-12 owoców gigantów większość 30 cm długości. Przepyszne przetwory ogólnie radość.
W tym roku temat już obeznany więc wysiew już w połowie lutego. Tunel z lepszej foli i znów pełno papryki. Jeszcze się nie wybarwia chociaż niektóre już pomalutku się czerwienią. Dla eksperymentu 40 krzaków pod folia a 20 pod chmurką. Zielona Góra wszak słonecznych dni ma trochę więcej jak reszta Polski zobaczymy. Na razie te w tunelu jak i te bez niczym się nie różnią no może tylko tym że te w tunelu łapią kolor ale wielkość podobna.
Jako że tunel ma 1.30 wysokości do podlewania angażuje córkę