Papryka - choroby,szkodniki,problemy

[klakier7]

Problemem mogą być temperatury jakie teraz panują.Papryka jest rośliną ciepłolubną, o wysokich wymaganiach świetlnych i wilgotnościowych. Optymalna temperatura powietrza dla wzros­tu i rozwoju tych roślin wynosi 24?26°C w dzień i 16?18°C w nocy. Przy spadku temperatury powietrza poniżej 14°C ich wzrost zostaje zahamowany, a poniżej 13°C utrudnione jest pobieranie wody i składników pokarmowych oraz nie zawiązują się owoce.Pozdrawiam klakier.

[klakier7]

Muchówki z rodziny miniarkowatych (Agromyzidae).Jeśli zaatakowane rośliny nie są przeznaczone do konsumpcji, to zastosuj:Karate Zeon 050 CS.Pozdrawiam klakier.

[asiencja]

Dziękuję klakierze, wygląda na to że znalazłeś przyczynę... Tu, gdzie mieszkam przez prawie dwa tygodnie temperatura w nocy spadała do około 10 stopni, za dnia też nie było za ciepło... Liście borówek poprzebarwiały się na różowo, czytałam że mogła to być reakcja na zimno. Jednak nie wpadłam na to, że ten sam czynnik mógł zadziałać w przypadku papryki Dziękuję i również pozdrawiam!

[gosiakmala]

Dzisiaj zaobserwowałam na liściu papryki taki dziwny nalot na spodzie liścia , jest chropowaty i zielony. Co to moze byc?

[lucysia]

Czy to szkodnik czy coś innego?Nie mam pojęcia co to.Posadzone w tunelu i inspekcie nie mają tego.Te nie wysadzone mają wszystkie.

[Marysia_Gda]

Witam wszystkich Forumowiczów .Mam problem z sadzonkami papryki. Już trzeci rok przygotowuję samodzielnie rozsadę papryki i pomidorów, ale w tym roku mam problem. Sadzonki papryki bardzo słabo rosną, mają po 6 liści i wzrost stanął. Zaczęły opadać pierwsze liście, kolejne robią się białe. Podejrzewałam nasiona, ale takie coś jest na każdej odmianie (zielone słodkie, fioletowa Oda i czerwona ostra). Za dwa tygodnie chciałabym je posadzić w szklarni, ale takie malutkie nie dadzą sobie rady. Co powinnam zrobić? Myślałam, żeby je jeszcze raz przepikować do innej ziemi (bo może to ziemia). Teraz są w pojemnikach po jogurtach z dziurką, mają ciepło ale może im czegoś brakuje. Proszę o pomoc

[luthiew]

Witaj. Dwa lata temu postanowiłam zrobić własną rozsadę papryki w domu. I tak jak Tobie, nie chciały mi rosnąć. stwierdziłam, że nie będę ich męczyć w domu i wysadziłam do tunelu foliowego. miały jakieś 4 cm wysokości dosłownie i po kilka listków. Myślałam, że padną. Kupiłam astvit i podlewałam przez miesiąc. Urosły normalnie i zbiory były udane. W tamtym roku kupiłam rozsadę. Wydałam sporo i nie zebrałam nic... więc nie zawsze dorodne sadzonki oznaczają udane zbiory. Myślę, że możesz je przesadzić do innej ziemi i zobaczyć, co z tego wyjdzie. Kiedy trafiły do tych pojemniczków? bo po pikowaniu roślinki często zwalniają ze wzrostem na poczet rozwoju systemu korzeniowego.

[Marysia_Gda]

luthiew bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. W zeszłym roku rozsada pięknie mi rosła, w tym nic rosnąć nie chce- ani pomidory, ani papryki, nawet cukinia:( - podejrzewam, że słaba ziemia jest... no nic w przyszłym kupię inną. Sugerujesz, żebym przesadziła papryki do tunelu? Nie będzie im jeszcze za zimno? Astvit mam, więc się nim wspomogę:) Polecasz jeszcze jakiś naturalny, sprawdzony nawóz?

-- 16 maja 2016, o 13:45 --

W pojemniczkach są od płowy kwietnia. Na początku ładnie rosły, liście były soczyście zielone. Od tygodnia stoją, liście robią się jasne a te pierwsze odpadły:(

[luthiew]

Jeśli się obawiasz, zostaw je w domku i jeszcze raz przepikuj troszkę głębiej niż rosły. Wiele razy zawiodłam się na kupnych ziemiach, więc jak masz możliwość przywieź sobie tą, którą masz w tunelu. Jeśli jest przygotowana na nowe roślinki to dostarczy tym w doniczce wszystkich składników. Nie wiem, w jakim rejonie Polski mieszkasz, ale u mnie na pomorzu temp. strasznie spadła, więc ryzyko jest. Mogą w nowej ziemi i doniczce poczekać na ocieplenie. Astvit jest też dobrym ukorzeniaczem, dwa lata temu maleńkie aksamitki przed wsadzeniem do gruntu moczyłam w roztworze astvitu i wysadzałam. Urosły ogromne Innych nawozów nie polecę, bo nie używam. Kiedyś polecono mi astvit i tylko jego się trzymam.
W tym roku rozsady robiłam w tunelu foliowym od marca kolejny eksperyment ale jakże udany. Wysiewałam głównie kwiaty, kapustę, kawony i ogórki. Wszystko choć wolno, ładnie wzeszło. Do doniczek wsypałam ziemię z tunelu wymieszaną z piaskiem.

[NOWY 83]

Spróbuj na jednej sadzonce ! podlać lekkim roztworem wapnia [nawet budowlane szczyptę ]1 L. wody

[Marysia_Gda]

Luthien jestem z Gdańska, tutaj straszny spadek temperatury aż boję się o posadzone do szklarni pomidory w weekend. Spróbuje jeszcze raz przepikować sadzonki, wezmę ziemię ze szklarki, ona tam jest dobrze przygotowana pod sadzenie. Co do ziemi, do tej pory kupiwałam gotową do pikowania z Praktikera, w tym roku kupiłam inną i wszystkie sadzonki mam marne- pomidory wyrosły co drugi, są bardzo małe:(

NOWY 83 na co jest wapno? Podejrzewasz coś? Mam Dolomit, czy to wystarczy, czy musi być to czyste wapno?

[luthiew]

Ja też mam obawy o pomidory pod folią, ale nie mamy wpływu na pogodę. I tak miałam wrażenie, że za późno posadziłam. \Było pięknie, gorąco a teraz brrrrr. Pozostaje mieć nadzieję, że wytrzymają. Wapń pomaga przyswajać makroelementy z gleby, ale trzeba uważać, bo niewłaściwie dobrana proporcja może zaburzyć przyswajanie mikroelementów.
Mi, też padło większość rozsady w specjalnym podłożu do jej produkcji... właśnie dwa lata temu. Ciężko kontroluje się wilgotność to raz, dwa, ona ma chyba składniki pokarmowe wystarczające tylko w początkowej fazie wzrostu. Jak kupuje sadzonki pomidorów, wszystkie są w normalniej ziemi działkowej. Pewnie nie bez powodu. I w tym roku, też lepiej mi poszła produkcja w ziemi z tunelu. Więc już kupować na pewno nie będę.

[NOWY 83]

Czyste wapno zadziała szybciej, ale dolomit rozpuszcza się w wodzie i ma dodatkowo magnez , może być jak najbardziej. Rozpuść 1/3 łyżeczki dolomitu [mocny roztwór] w kubku i podlej sadzonkę, poczekaj, jeśli pomoże jej, to szczyptę na 1 l wody i wtedy podlej na spokojnie każdą. Miałem podobnie, papryka rosła i nagle stop, liście jakby więdły, skręcały się do góry, dolne odpadały, podlałem roztworem wapna [bo takie miałem] i po 3 godzinach było lepiej. Na oko to braki wapnia, napisz jak efekty .