Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Czasem kupisz w markecie grzybnię, choć raczej na kołkach.
Pomysł z tym kartonem, gotowym zestawem jest super.
Wszystko dostaje się w jednym opakowaniu wraz z instrukcją.
2 lata temu przechodziłem także ten etap.
Ale - tak nam smakują grzyby shiitake (nie znamy smaczniejszych)
że ilość uzyskiwanych grzybów z takich dwóch kostek to dla 4 osobowej rodziny
zbyt mało.
Optymalnie to 1 kg grzybni i 20 kg brykietu (lub peletu) bo wtedy 1 raz w tygodniu
można uzbierać porcję na obiad. Od kwietnia do października.
Ja będę mieć ok. 30 kostek w ogrodzie - dlatego że dalszej rodzinie też bardzo zasmakowały.
Doskonale nadają się też do suszenia.
Widziałem w Bomi opakowanie zawierające 4 suszone kapelusze Shiitake - za 12zł.
Pomysł z tym kartonem, gotowym zestawem jest super.
Wszystko dostaje się w jednym opakowaniu wraz z instrukcją.
2 lata temu przechodziłem także ten etap.
Ale - tak nam smakują grzyby shiitake (nie znamy smaczniejszych)
że ilość uzyskiwanych grzybów z takich dwóch kostek to dla 4 osobowej rodziny
zbyt mało.
Optymalnie to 1 kg grzybni i 20 kg brykietu (lub peletu) bo wtedy 1 raz w tygodniu
można uzbierać porcję na obiad. Od kwietnia do października.
Ja będę mieć ok. 30 kostek w ogrodzie - dlatego że dalszej rodzinie też bardzo zasmakowały.
Doskonale nadają się też do suszenia.
Widziałem w Bomi opakowanie zawierające 4 suszone kapelusze Shiitake - za 12zł.
-
- 500p
- Posty: 531
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Witam.
Czy moglibyście polecić jakieś grzyby, które można by uprawiać na iglastych trocinach? Po wyrabianiu drewna na kolejną zimę została mi niezła hałdka trocin i chciałbym ją jakoś wykorzystać. Jeśli nie ma nic jadalnego, to może wiecie czym to zaszczepić, żeby się szybciej rozłożyło i nadawało pod kwaśnolubne rośliny?
Czy moglibyście polecić jakieś grzyby, które można by uprawiać na iglastych trocinach? Po wyrabianiu drewna na kolejną zimę została mi niezła hałdka trocin i chciałbym ją jakoś wykorzystać. Jeśli nie ma nic jadalnego, to może wiecie czym to zaszczepić, żeby się szybciej rozłożyło i nadawało pod kwaśnolubne rośliny?
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
chciałam wyhodować shitake, ale M żadnych blaszkowych - dam mu do przeczytania ten wątek, może zmieni zdanie
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Pozdrawiam Violetta
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Ja np. uważam że każdym samochodem mogę jeździć, byle nie niemieckim (na przekórvibana pisze:ale M żadnych blaszkowych
kaszubskim stereotypom).
Gdyby posmakował, to by mu się nie chciało zjadać leśnych (może za wyjątkiem borowików, kurek, rydzów).
Mój szwagier, gdy posmakował shiitake zakupił 2m3 okrąglaków bukowych. Bynajmniej nie na opał.
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
A to moje shitake, na razie namoczone jeszcze nie zaszczepione
Część tego ziarna z grzybnią zostawiłam, nagotowałam pszenicy i do słoika.
I teraz pytanie do "obcykanych" z tematem:
- czy słoik odkręcać i wietrzyć czy ma być zakręcony non stop;
- czy ma stać w lodówce czy w ciepłym pomieszczeniu
- co może służyć jako substrat (dodam że jestem niezmechanizowana, obok siebie mam kaufland, lidl, biedronka)
dzięki za wszystkie odpowiedzi, dzięki nim będę mogła długo cieszyć się grzybkami
Część tego ziarna z grzybnią zostawiłam, nagotowałam pszenicy i do słoika.
I teraz pytanie do "obcykanych" z tematem:
- czy słoik odkręcać i wietrzyć czy ma być zakręcony non stop;
- czy ma stać w lodówce czy w ciepłym pomieszczeniu
- co może służyć jako substrat (dodam że jestem niezmechanizowana, obok siebie mam kaufland, lidl, biedronka)
dzięki za wszystkie odpowiedzi, dzięki nim będę mogła długo cieszyć się grzybkami
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Mam nadzieję, że zrobisz sterylizację?emilijaie pisze:na razie namoczone jeszcze nie zaszczepione
Raczej nie polecam wietrzenia, ani też zakręcenia na siłę.emilijaie pisze:- czy słoik odkręcać i wietrzyć czy ma być zakręcony non stop;
Też w tej chwili mnożę grzybnię, też w słoikach, na ziarnie żyta. One są luźno zakręcone, na tyle luźno by była niewielka naturalna nieszczelność. Wcześniej żyto było namoczone, potem wsypane do słoików, potem sterylizowane. Gotowanie powolne słoików przez 2 godz., potem stygnięcie, po dobie kolejne gotowanie, stygnięcie. Potem zaszczepienie. Przez pierwsze 3 dni raz na dobę potrząsanie słoikiem by strzępki grzybni zaraziły jak najwięcej ziaren żyta już od pierwszego dnia.
Optymalnie w temp. 25'C, ale w ciemnym miejscuemilijaie pisze:w lodówce czy w ciepłym pomieszczeniu
Z wymienionych marketów - raczej nic. Chyba że ściółka dla gryzoni.emilijaie pisze:kaufland, lidl, biedronka
Chyba że puste kartony po warzywach.
Robię eksperymenty z różnymi podłożami.
Np. karton z marketu z dodatkiem ryżu. 2 krotne gotowanie, tak jak z ziarnem żyta. To podłoże jest szybko opanowywane przez grzybnię.
Podobnie sympatyczny efekt z szybkim opanowaniem i przerośnięciem grzybni uzyskałem na trocinach z płatkami owsianymi.
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Artur właśnie na Twoje rady liczyłam czytając ten post
Pewnie jako świerzak w dziedzinie grzybów błędy jakieś popełnię, drugi raz będzie już lepszy
Więc tak, substrat do shitake zalałam wodą i gotowałam tak jak się słoiki wekuje. Tak było w instrukcji i tak też zrobiłam.
Jeśli chodzi o rozmnażanie to gdzieś trafiłam na filmik i też zrobiłam tak jak było tam, czyli zagotowałam ziarno pszenicy, jak ostygło to do wyparzonego słoika. Faktycznie jak napisałeś z tą nakrętką to mi się przypomniało, że tam też tak było. Gdzieś tylko trafiłam na opis żeby do lodówki, ale skoro mówisz, że nie to już przełożyłam do szafki.
Opowiedz mi jeszcze jak możesz o tym kartonie z ryżem bo bardzo mnie to zaciekawiło. W co później przerzucasz takie podłoże.
Czy to można jak pieczarkę do worka i w karton?
Pewnie jako świerzak w dziedzinie grzybów błędy jakieś popełnię, drugi raz będzie już lepszy
Więc tak, substrat do shitake zalałam wodą i gotowałam tak jak się słoiki wekuje. Tak było w instrukcji i tak też zrobiłam.
Jeśli chodzi o rozmnażanie to gdzieś trafiłam na filmik i też zrobiłam tak jak było tam, czyli zagotowałam ziarno pszenicy, jak ostygło to do wyparzonego słoika. Faktycznie jak napisałeś z tą nakrętką to mi się przypomniało, że tam też tak było. Gdzieś tylko trafiłam na opis żeby do lodówki, ale skoro mówisz, że nie to już przełożyłam do szafki.
Opowiedz mi jeszcze jak możesz o tym kartonie z ryżem bo bardzo mnie to zaciekawiło. W co później przerzucasz takie podłoże.
Czy to można jak pieczarkę do worka i w karton?
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Cieszę się że spisane moje 3 letnie doświadczenia mogą się komuś przydać.
Ja gotuję substrat w dużym garnku z pokrywką, takim 10 litrowym. 2 krotnie w odstępach dobowych. Potem stawiam pokrywką do dołu na kilka godzin, by odciekł z nadmiaru wody. Jednocześnie stygnie. Eksperymentuję z różnymi dodatkami, bazą są zawsze trociny bukowe lub dębowe (zależy jaki brykiet aktualnie będzie w markecie.
Potem biorę 2 woreczki śniadaniowe, wiaderko z PP (po kiszonej kapuście 5litrów). Wiaderko pełni rolę wyłącznie foremki. Dezynfekuję dłonie spirytusem, lub w roztworze nadmanganianu potasu i napycham woreczki w wiaderku. Potem je ściśle zaklejam taśmą klejącą, wyciągam i drucikiem robię kilkanaście otworków oddechowych z każdej strony.
Czasem, powiedzmy co 10 balocik, mimo czystości zarazi się trochę zieloną pleśnią. Ale zostawiam tak jak jest, po pewnym czasie grzybnia wygrywa z zieloną pleśnią.
Karton warto namoczyć, potem w palcach poszarpać na jak najdrobniejsze kawałki. Następnie razem z trocinami i ew. innymi dodatkami - standardowa sterylizacja.
Kolejny eksperyment będzie z dodatkiem śruty rzepakowej lub lnianej. Trafiłem gdzieś w sieci na opracowanie, w wyniku tych dodatków przerost grzybni był znacznie szybszy, zaś plon całkowity o ponad 30% wyższy, niż materiału referencyjnego (same trociny).
Poniżej fotka, która mam nadzieję że wyjaśni nieco mój sposób postępowania.
Opis:
+ ryż oznacza trociny z ryżem
+ pł ows - trociny z płatkami owsianymi
Ja gotuję substrat w dużym garnku z pokrywką, takim 10 litrowym. 2 krotnie w odstępach dobowych. Potem stawiam pokrywką do dołu na kilka godzin, by odciekł z nadmiaru wody. Jednocześnie stygnie. Eksperymentuję z różnymi dodatkami, bazą są zawsze trociny bukowe lub dębowe (zależy jaki brykiet aktualnie będzie w markecie.
Potem biorę 2 woreczki śniadaniowe, wiaderko z PP (po kiszonej kapuście 5litrów). Wiaderko pełni rolę wyłącznie foremki. Dezynfekuję dłonie spirytusem, lub w roztworze nadmanganianu potasu i napycham woreczki w wiaderku. Potem je ściśle zaklejam taśmą klejącą, wyciągam i drucikiem robię kilkanaście otworków oddechowych z każdej strony.
Czasem, powiedzmy co 10 balocik, mimo czystości zarazi się trochę zieloną pleśnią. Ale zostawiam tak jak jest, po pewnym czasie grzybnia wygrywa z zieloną pleśnią.
Owszem, ale tylko wtedy gdy grzybnia jest dojrzała, a nie masz pod ręką gotowego, sterylnego, gotowego do użycia TERAZ substratu. Wtedy resztkę grzybni umieszcza się w lodówce do czasu okazji do wykorzystania.emilijaie pisze:Gdzieś tylko trafiłam na opis żeby do lodówki,
Każdą miksturę robię tak samo.emilijaie pisze:Opowiedz mi jeszcze jak możesz o tym kartonie z ryżem bo bardzo mnie to zaciekawiło. W co później przerzucasz takie podłoże.
Karton warto namoczyć, potem w palcach poszarpać na jak najdrobniejsze kawałki. Następnie razem z trocinami i ew. innymi dodatkami - standardowa sterylizacja.
Kolejny eksperyment będzie z dodatkiem śruty rzepakowej lub lnianej. Trafiłem gdzieś w sieci na opracowanie, w wyniku tych dodatków przerost grzybni był znacznie szybszy, zaś plon całkowity o ponad 30% wyższy, niż materiału referencyjnego (same trociny).
Poniżej fotka, która mam nadzieję że wyjaśni nieco mój sposób postępowania.
Opis:
+ ryż oznacza trociny z ryżem
+ pł ows - trociny z płatkami owsianymi
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Trochę tych balocików masz Widać, że są ładnie poprzerastane, u mnie jeszcze nic nie widać a już bym chciała, niecierpliwa jestem.
Mam nadzieję, że mój eksperyment wyjdzie, grzybnia się ładnie rozmnoży i będę mogła pobawić się z kartonami, korzystając z Twoich pomysłów i doświadczenia
Zastanawia mnie pakujesz w torebki śniadaniowe? To takie małe balociki robisz? Jak to jest później ze zbiorem grzybów, ich ilością.
Po ostygnięciu substrat mieszasz z grzybnią czy robisz w nim dziurkę i wrzucasz grzybnie.
Mam nadzieję, że mój eksperyment wyjdzie, grzybnia się ładnie rozmnoży i będę mogła pobawić się z kartonami, korzystając z Twoich pomysłów i doświadczenia
Zastanawia mnie pakujesz w torebki śniadaniowe? To takie małe balociki robisz? Jak to jest później ze zbiorem grzybów, ich ilością.
Po ostygnięciu substrat mieszasz z grzybnią czy robisz w nim dziurkę i wrzucasz grzybnie.
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Wystarczające, mają objętość ok. 5 litrów, i masę 3-4 kg. Z każdego z nich spodziewam się ok. 1kg grzybków w 4-5 rzutach w 2014 roku. Balocików zrobiłem już (i robię nadal) ok. 50 sztuk, dla bliższej i dalszej rodziny, na suszenie itp. Wydzielono mi jeden stary garnek do sterylizacji.emilijaie pisze:Zastanawia mnie pakujesz w torebki śniadaniowe? To takie małe balociki robisz?
Wychodzi z tego 2 balociki dziennie, przy pracochłonności ok. 15-20 min/dobę.
Cóż, może przesadziłem z ilością ale .... polubiłem to.
Nie będę zaskoczony jeśli za jakiś czas rozsieją się zarodniki po okolicznych lasach i spotkam Shiitake w miejscu gdzie zwykle rosną opieńki.
Tak, i upycham czystą dłonią porcje w woreczku (a woreczek w wiaderku 5l). Potem robię dziurki. Na początku codziennie odwracam każdy balocik ,,na plecki".emilijaie pisze:Po ostygnięciu substrat mieszasz z grzybnią
Pierwsze baloty, sprzed ok. 6 tyg. zaczęły pokrywać się korą. Za kilka dni zrobię im szok termiczny i wystawę do ogrodu pod brzozę.
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Pierwsze ogrodowe grzybobranie 2014 zakończone.
Dzisiejsze znalezisko.
Dzisiejsze znalezisko.
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
Czy ktoś z forumowiczów uprawia nadal Shiitake?
Przyglądam się właśnie moim kostkom, każda ma opisany skład i datę zaszczepienia grzybnią.
Kostki wyłącznie z trocin bukowych - zaszczepione w połowie marca jeszcze nie zaczęły
dojrzewać.
Ale kostki zrobione z tych samych trocin ale z dodatkiem płatków owsianych w dniu 02.04.2014
zaczęły dziś pokrywać się brunatną korą.
Inne dodatki (ryż, kasza manna, mąka kukurydziana) nie spowodowały tak szybkiego dojrzewania grzybni.
Za kilka dni wywołam szok, zaś grzybnia zareaguje przesunięciem z fazy wegetatywnej do produkcji owocników.
Wczoraj pozwoliłem sobie na kolejny eksperyment, tym razem trociny wzbogaciłem czerstwym pieczywem, większość wieloziarniste.
Przyglądam się właśnie moim kostkom, każda ma opisany skład i datę zaszczepienia grzybnią.
Kostki wyłącznie z trocin bukowych - zaszczepione w połowie marca jeszcze nie zaczęły
dojrzewać.
Ale kostki zrobione z tych samych trocin ale z dodatkiem płatków owsianych w dniu 02.04.2014
zaczęły dziś pokrywać się brunatną korą.
Inne dodatki (ryż, kasza manna, mąka kukurydziana) nie spowodowały tak szybkiego dojrzewania grzybni.
Za kilka dni wywołam szok, zaś grzybnia zareaguje przesunięciem z fazy wegetatywnej do produkcji owocników.
Wczoraj pozwoliłem sobie na kolejny eksperyment, tym razem trociny wzbogaciłem czerstwym pieczywem, większość wieloziarniste.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3747
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Grzyby na działce: PIERŚCIENIAK, SHI-TAKE I INNE.
U mnie teraz plonują na klockach brzozowych. Klocki mam na zewnątrz, częściowo wkopane w ziemię.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris