OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak?cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
marcin31
100p
100p
Posty: 105
Od: 7 mar 2012, o 15:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Cabrio Duo fungicyd do zwalczania zarazy ziemniaczanej dotychczas miał tylko rejestracje na ziemniaka karencja 7 dni. Od niedawna jest dostępny jako nowość również na pomidora ,karencja 3 dni i ogórka karencja 1 dzień.
Awatar użytkownika
TomekD
200p
200p
Posty: 280
Od: 16 lut 2013, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Kolejna ciekawostka.

Połączenie składników aktywnych znanych już z:
Signum (piraklostrobina)
Orvego i Acrobat (dimetomorf)
co raczej sugeruje ich eliminację z użycia naprzemiennego po Cabrio Duo.

Na rynku nie widzę do kupienia w opakowaniach amatorskich ale przynajmniej 3 firmy chyba mają taki zamiar.

Pojawiło się coś nowego (albo marketingowego) w ulotce: działanie 'lokalnie systemiczne'.
Dotyczy piraklostrobiny która 'rozprzestrzenia się w fazie gazowej na roślinie', niestety nie rozumiem o co chodzi jak i nie doszukałem się jak to działa.
pozdrawiam, Tomek
Awatar użytkownika
leszek0921
50p
50p
Posty: 52
Od: 28 mar 2014, o 07:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Pryskać nie pryskać oto jest pytanie ? A co mam robić uprawiając pomidory na działkach ogrodów rodzinnych , naokoło Mojej działki ziemniaki nie chronione przed zarazą . Stosuję oprysk z listy forumowicz ;:304 i śpię spokojnie . Moje skromne zdanie to aby nie kombinować za bardzo i nie przesadzać z nawozami , jak też z opryskami a będziemy ;:215 z naszych upraw . Dla forumowicz za Jego wkład i cierpliwość , wiedzę , wkładanie w nasze głowy ;:124 wielkie dzięki . ;:136 ;:304
Awatar użytkownika
MIVIBE
200p
200p
Posty: 399
Od: 3 cze 2013, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Witam.Mam pytanie o dokarmianie dolistne pomidorów magnezem.Czy mogę opryskać je nawozem do iglaków przeciwko brunatnieniu igieł?Jest on łatwo rozpuszczalny w wodzie i dodatkowo ma inne składniki,ale nie wiem,czy stężenie 1% nie jest za duże dla pomidorów.Może ktoś z Was też używał tego nawozu do dokarmiania pomidorów?Cenowo jest dużo tańszy od innych nawozów dla pomidorów i procentowo ma więcej składników.
Skład:
Tlenek Magnezu-15,5
Trójtlenek siarki-32
Bor-0,05
Miedź-0,3
Żelazo-0,5
Mangan-0,3
Molibden-0,01
Cynk-0,2

Pozdrawiam.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

To jest zwyczajny siarczan magnezu siedmiowodny z mikroelementami sądząc po składzie. I powiadasz, że ten nawóz jest tańszy od siarczanu magnezu ?
Awatar użytkownika
MIVIBE
200p
200p
Posty: 399
Od: 3 cze 2013, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Witam.Dziękuję za pomoc.Czyli stężenie 1% jak zalecane dla iglaków może też być na pomidory.Worek 3 kg kosztuje 15zł.Porównywałam z ceną nawozów w płynie do dokarmiania dolistnego pomidorów.Siarczan magnezu faktycznie dużo tańszy...
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Deerf pisze:RE:GrzegorzR
Jeszcze ze dwa opryski i będziesz mieć pomidory prawie jak ze sklepu, z tym że się napracujesz... :)
W tym roku też będziem eksperymentować...
Nie wiem skąd jesteś i jaki masz klimat. Moje zabawy z pomidorami trwają 4 rok. Pierwszy raz chciałem ekologicznie, bez oprysków. Nie skosztowałem żadnego owocu. Z około 5 arów. Drugiego roku nie zdążyłem zapobiegawczo i przez resztę sezonu walczyłem systemicznymi. Miałem pomidory tuż przed przymrozkami, ale tylko zielone. W zeszłym roku zaraz po posadzeniu pomidorów, w czerwcu, przyszły katostrofalne opady deszczu. Mój ogród zamienił się w bajoro, a gdy bajoro wyschło miałem bagno. Z daleka mogłem popatrzeć jak zaraza zżera pomidory, bez możliwości wejścia z opryskami. (Bagno mnie omał nie wessało, nalało mi się błoto do gumiaków) Wystąpienie zarazy jest w moich okolicach pewne. Ci, którzy nie pryskają nie mają ani pomidorów, ani zbyt dużo ziemniaków. Opryski u mnie, to mieć, albo nie mieć - oto jest pytanie!
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11332
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Uprawa pomidorów dla Ciebie,to prawie jak skok na "bandżi" ;:oj .Jeśli królowa jeszcze nie przyjechała,to uważam,że zapobiegawczo dobry jest Revus.Odporny na zmywanie,chroni do 10 dni,także młode przyrosty.
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2003
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

U mnie dzisiaj poszedł Revus. W zależności od pogody będzie kolejny oprysk. Niestety u mnie tak samo - nie pryskasz to nie masz. Pewnie dlatego tyle osób ma tylko w okolicy same ozdobne rośliny.

GrzegorzR oprócz oprysków sadź na podwyższonych grządkach i zrób odwodnienie. Ja tak mam, bo po deszczach woda stała i błoto. Wtedy i opryski na nic by się zdały jak pomidory zalane miały korzenie.
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Odwodnienie, ale gdzie? Gleba ciężka, gliniasta, lekkie zagłebienie terenu. Wsiąka powoli. Bardzo powoli. Na ok 1,5 m warstwa nieprzepuszczalna. Za to niesłychanie żyzna.
Gdybym chciał z tej gleby zrobić jakieś podwyższenie, to chyba do szpitala by mnie zabrali. Można ją uprawiać krótko po opadach, potem zastyga na skałę i kilofem by trzeba było.
Dwa dni temu pojechałem Infinito + Fostar (miałem niedobory na sadzonakch) + koks dla roślin, czyli aminokwasy dolistne.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2973
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Upierasz się, nie chcesz pomyśleć. Ja mam pod ziemią uprawną skały, dużo bliżej niż Twoje 1,5 m - koń wyorywał miejscami płyty piaskowca :wink: .
Co roku robię w moim warzywniaku kilka głębokich bezodpływowych ścieżek-rowów. Inne ścieżki też są obniżone.
W czasie deszczu Rowy odciągają wodę w głąb, dzięki czemu daję radę wejść na działkę w niedługim czasie po deszczu - chodzę po grządkach bo na ścieżki się nie da wejść.
A ziemia też potrafi zmieniać się w skałę:
Obrazek
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11332
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Może by się obeszło bez szpitala,gdybyś wykopał dołek,do którego spływałaby woda.W czasie suszy było by kilka wiaderek wody do podlania.
Alyaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2003
Od: 30 sie 2013, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?

Post »

Dokładnie jak pisze Szansa. Ja mam też glinę, przy czym nie mam jej jakiejś super. Robi się skorupa. W tym roku robiłam oprysk Rosahumusem - łatwiej ją teraz kruszyć. Ścieżki są zrobione pod kątem. Odpływ do rzeczki (jak nie ma toi starczają same rowki). Grządki wyższe - do kolan.
Jak korzenie będą pod skorupą gliny to i opryski nie pomogą. Tym bardziej, że jak piszesz już Infinito poszło w ruch. Ja interwencyjnych nie ruszam jak nie ma objawów ZZ.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”