Nawożenie rzędowe

[romaszka]

Dla czego zakiszonym kurzeńcem można podlewać tylko pomidory i słoneczniki?

[x-xm-a]

no nie śmiej się tak z nas i nie zapomnij pokazać
----
ooo o to mi chodziło, dzięki forumowicz.
Przepraszam Marek-BB, że się wcięłam, ale to dla mnie też ważne info

[x-p-o]

Dla czego zakiszonym kurzeńcem można podlewać tylko pomidory i słoneczniki?

Art 20.1. Ustawy o nawozach i nawożeniu z dnia 10 lipca 2007 r:

zabrania się stosowania nawozów:

1) [...]

2) [...]

a) [...]

b) w postaci płynnej ? podczas wegetacji roślin przeznaczonych do bezpośredniego spożycia przez ludzi.

Pozdrawiam

[Marek-BB]

Jeśli chodzi o moją kwestię to zobrazuje to zdjęciem:


Tak nawożę grządki kompostem i pytanie brzmi tylko czy ten kompost jeśli będzie przemieszany z czymś dodatkowo np. kurzeńcem suszonym to czy to jest działanie sensowne.
Tak jak wspomniałem wcześniej kompost chcę parę tygodni wcześniej przemieszać z takim nawozem jeszcze w kompostowniku by trochę przegnił/rozłożył się. Jeśli podlewam rośliny gnojówką z czegoś takiego która robi się dajmy na to 2 tygodnie to chyba w kompoście podobnie wystarczy jej taki okres? No i jeszcze okres paru tygoni w ziemi...
Odchaczone miejsce to zasypany element ziemią. Płytko. Dół na ten specyfik na głębokość sztychu. Reszte robiłem identycznie. Dół, kompost, ziemia... Zielone kropki to miejsca w których sadziłem potem rośliny...

[x-xm-a]

Marek-BB forumowicz napisał jasno (przynajmniej dla mnie)

..jeżeli ziemi nie wyredlamy powinniśmy wykonać, po rozrzuceniu kompostu, zabieg odpowiadający w rolnictwie kultywacji, tj przekopać całość gruntu płytko na jakieś 10-15 cm i dopiero kopać rządki pod obornik.

Pozdrawiam

Nie masz mieszać, poza tym nawóz nie może być płytko pod powierzchnią, bo sadzonki np pomidora nie możesz posadzić w nawóz tylko nad nim

[x-p-o]

Moniko

To co zacytowałaś z mojego postu tyczy się nawożenia rzędowego. Jeżeli natomiast ktoś chce równocześnie zastosować na swojej działce kompost i obornik/ kurzeniec/jako nawożenie rzutowe to oba nawozy należy rozsiać i przekopać/ na wiosnę płytko/. Jakkolwiek by nie było, mieszanie kompostu z kurzeńcem na boku po to, by następnie wprowadzić je do gleby- to jest paranoja.

Pozdrawiam

[x-xm-a]

Dokładnie, zwłaszcza, że temat jest o nawożeniu rzędowym.

Ja zrozumiałam, że Marek-BB chce na boku pomieszać kompost z nawozem kurzym i potem zastosować nawożenie rzędowe

[x-p-o]

Ja zrozumiałam, że Marek-BB chce na boku pomieszać kompost z nawozem kurzym i potem zastosować nawożenie rzędowe

To co zrobi z ziemią wykopaną z rowków ? No, chyba, że ma przygotowany świeży materiał do kompostowania i ziemię tą zużyje do przygotowania następnej pryzmy kompostowej.
Ja zasypuję samym kompostem ale ostatni rowek z nawozem, bo już nie mam wtedy skąd wziąć ziemi. Z pierwszego rowka wykopaną ziemie rozrzucam równomiernie na części działki, którą będę nawoził w następnej kolejności.

Pozdrawiam

[x-xm-a]

To co zrobi z ziemią wykopaną z rowków ?

no ja myślę, że tak jak ta kobitka http://www.gapphotos.com/featuredetails ... ureref=325

[ZaKontyK]

Kopiesz szpadlem rowek na ok 20 cm głęboki ..., dajesz na dno kurzeniec/ 10 litrowe wiadro na 5 metrów bieżących rowka/

forumowicz,

5 mb eleganckiego rowka spod szpadla ma ok. 1m2 powierzchni (5m * 0,2m)
Czyli zużywasz 10l nawozu na 1 m2 ogórków.
Wyczytałem w sklepie, gdzieś na worku z kurzeńcem (suchym, "leżakowanym"), że dawkuje się go w ilości 2,2l na m2.

Twoja dawka jest zaskakująco duża w porównaniu z tą "sklepową".
Czy to nie jest u Ciebie przenawożone?
A może propozycja sklepowa jest zbyt optymistyczna?
Używasz mokrego kurzeńca i stąd stosunek 1:4?

Proszę o słowo komentarza.

Dziękuję, pozdrawiam

[x-p-o]

Czy to nie jest u Ciebie przenawożone?

Proszę o słowo komentarza.

Nawet trzy słowa.
Nie, nie jest

Pozdrawiam

[x-p-o]

A teraz , po opadnięciu mojego ciśnienia krwi, odpowiem Ci szczegółowo na Twój post, ZaKontyK
Po pierwsze, primo :
- przy nawożeniu rzędowym moich pomidorów -na przykład - rzędy z nawozem odległe są od siebie o 60 cm. W przypadku ogórków ta odległość jest jeszcze większa. Jak myślisz, co znajduje się miedzy tymi sąsiednimi rzędami ?. Nic. Dlaczego więc odnosisz dawkę nawozu jedynie do powierzchni bruzdy ?
- po drugie, primo :
- wiadro mojego kurzeńca tak różni się od wiadra kurzeńca sprzedawanego w sklepach, jak wiadro pierza od wiadra wody. W worku, w którym kupuję nawóz mieści się 5 wiader a worek podnoszę w jednej ręce choć osiłkiem nie jestem. Chcąc porównywać mój nawóz kurzy do kupnego trzeba by było znać ciężar nasypowy obu nawozów, a tego ja nawet nie znam . No i zawartość słomy, a niestety jest ona, bo kurom też się podścieliwuje.
Gdyby gleba była zasolona nic by na niej nie rosło- a rośnie i to nawet nieźle.

Przy nawożeniu rzędowym np kukurydzy stosuje się :

Obecnie standardowo stosowanym w nawożeniu rzędowym nawozem ?jest fosforan amonu w dawce ok. 100 kg nawozu/ha (18 N+46 P2O5/ha).

Nawóz ten jest nawozem skoncentrowanym o wiele bardziej niż kurzeniec. Wysiewa się wraz z nasionami kukurydzy w jednym rządku granulek. Jak w tym przypadku obliczysz jaka dawka jest dawana na 1 m2. stosując Twój sposób rozumowania ?. Średnica granulek nawozu to jakieś 3 mm, więc musisz do swoich obliczeń przyjąć pasek o szerokości 3 mm analogicznie jak odniosłeś ilość kurzeńca do szerokości bruzdy.
Myślę, że to Ci wystarczy

Pozdrawiam

[mousefishyork]

No i witam się i ja

Widzę, że jest temat kurzańca, co mnie bardzo cieszy.
Dziś przyleci do mnie dostawa dwóch kilogramów tego specyfiku, co na moje planowane 30-40 krzaczków ogórków będzie w sam raz. (tak myślę)

Opowiem Wam pewną rzecz - w zeszłym roku posiałam ogórki do ziemi na której była informacja, że jest ogólnego zastosowania, ale na pierwszym miejscu były warzywa. Ogórki rosły sobie ładnie, już miały zawiązki kwiatowe i nagle szlag je trafił. To samo dzieje się z każdą inną rośliną zasianą w tej ziemi (szczególnie dyniowate) Gdzie leży problem? Można go jakoś znaleźć? Sprawdzając kwasowość? Nie mam pojęcia co z nią nie tak??? A zakupiłam jej sporo. Zostało prawie 200L na takie tam sadzonki, ale raczej na wyrównanie terenu (małego!) jej użyję.

Ale teraz tak: - zastanawiam się czy by nie spróbować jej nawozić kurzańcem i sprawdzić jak zareagują sadzonki ogórków. Nie wiem jak z pomidorami, ale to ogórki, cukinia, i dynia w niej padły.

Doradźcie coś.

No i co z tym kurzańcem - jak go zastosować, wymieszać z ziemią przed sadzeniem? Jeszcze nigdzie nie sprawdzałam info o tym, więc piszę z kopyta. Zaraz poszperam, ale jak komuś się nudzi i zechce mi odpowiedzieć to będę wdzięczna.