Fasola z orzełkiem

[jokaer]

To nie jest wątek poświęcony wymianie nasion, ani sprzedaży.
Proszę o zapoznanie się z Regulaminem forum.
moderator

[andrew54]

Przypadkowo trafiłem na ten wątek.Fasola nazywana przez niektórych "z aniołkiem"ma swoją historię i zwana jest fasolą eucharystyczną bądź Najświętszego Sakramentu.Mój kolega z pracy wyrabia z niej różańce.Dostałem kiedyś od niego w prezencie taki różaniec,bardzo ładnie wygląda.A oto historia tej fasoli: http://rozaniec.maryjni.pl/wydruki/strona_00_29.html

[ostatnia szansa]

Poszukiwana fasola z orzełkiem przedstawia orła w koronie a aniołek jej nie ma.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9&start=42

[roza333]

Nie znałam historii tej fasolki przeczytałam ją i muszę przyznać że sama podarowane 2 ziarenka tej fasolki posadziłam w torfowej doniczce urosła prawie na 3 metry i wydała spory plon

[Miatka]

Witajcie, stałam się dziś posiadaczką fasoli z orzełkiem . Według mnie ma całkiem ładny wzorek, jak jej namnożę to postaram się z wami nią podzielić, na razie mam kilka ziarenek. Mam za to pytanie do tej drugiej fasolki widocznej na zdjęciu, wiem że nie w temacie, ale może ktoś zwas wie jaka to odmiana i czy jest smaczna, bo ja osobiście nigdy się z taką nie spotkałam.

[Miatka]

znalazłam chyba tą fasolkę o którą się pytałam. To prawdopodobnie fasolo pinto pochodząca z Peru! http://www.badapak.pl/fasola-pinto jest ktoś w stanie to potwierdzić?

[Esmeralda]

Miatka
trochę mi to przypomina fasolę borlotti, zerknij proszę.
Choć jak się przyjrzeć pinto, to chyba masz rację

[Iochroma]

Borlotti jest bardziej jasno-różowa, inna niż na zdjęciu. I większa w porównaniu z tą z orzełkiem.

[Miatka]

przyjrzałam się tej fasolce pinto i jak się okazuje mam, że tak powiem, jak by dwa rodzaje jedna jest bardziej brązowa z prawie czarnymi mazami, a druga jaśniejsza z bordowymi mazami. Jak by co też namnożę i się z wami podzielę

[aguskac]

Ubiegły sezon był ogólnie słaby dla fasoli.

Pierwsze słyszę... to był rewelacyjny rok dla fasoli. Może Ci słabo wzeszła, miałam tak rok w rok gdy siałam do gleby, teraz za radą forumków sieję do doniczek, wschodzą wszystkie i jestem zachwycona!!

[Iochroma]

Już od paru forumków słyszałam że w zeszłym sezonie im fasolka nie szła, mi anielica na przykład zupełnie padła i nie mam nasion. Borlotti tez tylko kilka strąków miała, z orzełkiem było trochę. Najlepiej udała się ta "z chile" z zeszłorocznej akcji i taki mix jadalnej. Nie wiem, możliwe że u mnie miała za mokro w nogi. Bo wschodzić w gruncie wschodziły wszystkie bardzo dobrze, później zaczęły kuleć.

Też zastanawiałam się nad robieniem rozsad, pewnie zrobię w tym roku, zwłaszcza że mam nowiutkie "stare" odmiany i zależy mi na nich

W jakim terminie robisz rozsady?

[perdii]

Ja również nie mogę narzekać na plenność fasoli.

[Amanita]

U mnie rok temu fasola się nie udała. Padało w moim rejonie tyle deszczu, że w ogóle nie wyszły mi np. nasiona ogórka - prawdopodobnie zgniły w ziemi. Posiałam dwa rządki szparagówki karłowej - i to samo. Większość nasion nie wyszła w ogóle z ziemi, urosły tylko 4 krzaczki, ale plon był mizerny.

Na ten sezon zdobyłam kilka nasion fasoli z orzełkiem, ale nie posieję wszystkich - w razie czego