Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 22 mar 2012, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Podczytuje to forum już od jakiegoś czasu i myślę, że zadomowię się tu na dłużej Od ok 2 lat mam styczność z ogrodem. Jak do tej pory skupiałam się głownie na kwiatach domowych i balkonowych. Odziedziczyłam w spadku piękny ogród, niestety zaniedbany. Część chciałabym przeznaczyć na warzywniak a część tak rekreacyjnie. Od jakiś 10 lat nie było nic sadzone,rosła trawa. Kiedyś mama miała dużo warzyw, ale z biegiem lat nie dała rady uprawiać i teraz wygląda to jak wygląda. W tamtym roku podzieliliśmy działkę z mężem na pół. Jedną część zostawiliśmy na ogród rekreacyjny a na drugiej chcemy zrobić warzywniak. Za namową teściowej która stwierdziła, że skoro tyle lat nic tam nie rosło to wystarczy abyśmy przekopali ziemię, wywalili trawę i będą piękne warzywka, bo ziemia zdążyła odpocząć przez ten okres Więc tak zrobiliśmy, ale niestety warzywka były marne, nadawały się tylko do wywalenia. Jedyne co urosło to rzodkiewka a reszta nie nadawała się do spożycia.
Mój problem polega na tym, że nie mam pojęcia od czego zacząć w tym roku. Mimo podczytywania forum nie wiem za co powinnam się najpierw zabrać. Nie wiem jaka ziemia tam jest i nie wiem jak to sprawdzić. Także proszę o pomoc od czego mam zacząć. Czy tą ziemię mam przekopać teraz z jakimś obornikiem, czy zasiać czymś?? Nasuwa mi się wiele pytań naraz i chciałabym już wszystko mieć na "teraz", ale oczywiście tak się nie da Na początek myślałam, żeby posiać takie podstawowe warzywka jak ogórek, cebulka, marchew, sałata itp. Na przyszły rok chcemy zrobić szklarnie na pomidorki i papryczkę.
Proszę doradźcie mi i pokierujcie w odpowiedni wątki
Pozdrawiam
Podczytuje to forum już od jakiegoś czasu i myślę, że zadomowię się tu na dłużej Od ok 2 lat mam styczność z ogrodem. Jak do tej pory skupiałam się głownie na kwiatach domowych i balkonowych. Odziedziczyłam w spadku piękny ogród, niestety zaniedbany. Część chciałabym przeznaczyć na warzywniak a część tak rekreacyjnie. Od jakiś 10 lat nie było nic sadzone,rosła trawa. Kiedyś mama miała dużo warzyw, ale z biegiem lat nie dała rady uprawiać i teraz wygląda to jak wygląda. W tamtym roku podzieliliśmy działkę z mężem na pół. Jedną część zostawiliśmy na ogród rekreacyjny a na drugiej chcemy zrobić warzywniak. Za namową teściowej która stwierdziła, że skoro tyle lat nic tam nie rosło to wystarczy abyśmy przekopali ziemię, wywalili trawę i będą piękne warzywka, bo ziemia zdążyła odpocząć przez ten okres Więc tak zrobiliśmy, ale niestety warzywka były marne, nadawały się tylko do wywalenia. Jedyne co urosło to rzodkiewka a reszta nie nadawała się do spożycia.
Mój problem polega na tym, że nie mam pojęcia od czego zacząć w tym roku. Mimo podczytywania forum nie wiem za co powinnam się najpierw zabrać. Nie wiem jaka ziemia tam jest i nie wiem jak to sprawdzić. Także proszę o pomoc od czego mam zacząć. Czy tą ziemię mam przekopać teraz z jakimś obornikiem, czy zasiać czymś?? Nasuwa mi się wiele pytań naraz i chciałabym już wszystko mieć na "teraz", ale oczywiście tak się nie da Na początek myślałam, żeby posiać takie podstawowe warzywka jak ogórek, cebulka, marchew, sałata itp. Na przyszły rok chcemy zrobić szklarnie na pomidorki i papryczkę.
Proszę doradźcie mi i pokierujcie w odpowiedni wątki
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
Teściowa miała rację, taka wyspoczywana ziemia jest w porządku. Ja przekopałam trawnik, posadziłam poziomki i ładnie rosną. Pytanie, jaka była ta ziemia zanim zarosła trawą. Czy prowadzono "gospodarkę rabunkową" tzn nic się latami nie dawało do ziemi (Obornika, kompostu..) tylko zabierało z warzywami? Na czym polegało to, że warzywa nie nadawały się do użytku?
Napisz dokładnie o swoich problemach.
Napisz dokładnie o swoich problemach.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 22 mar 2012, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
Z tego co pamiętam to rodzice robili swój kompostownik na zasadzie skoszonej trawy, zielska itp. i to było rozrzucane a później przekopane. Przez ostatnie lata zauważyłam, że tata wysypywał popiół z pieca na ogród (czy to może być przyczyną?)
A co do warzyw to posiałam w tamtym roku marchew która urosła do max 3 cm, pietruszka to tylko sam korzeń był, cebula nawet nie urosła i szczypiorku też nie było, buraki były bardzo malutkie, nie nadawały się do składania, jedyne co to rzodkiew bardzo ładna urosła i dużo jej było, troszkę sałaty udało mi się urwać, a ogórki gruntowe niby wzeszły ładnie ale owoc był kiepski, nie uzbierałam nawet żeby cokolwiek złożyć na zimę. Kiedyś za dziecka pamiętam ładne warzywa tam rosły.
Szkoda mi jest tej działeczki bo nie jest mała, a się chce już swoich upraw Czym szybciej zacznę tym szybciej będę mogła się cieszyć własnym ogrodem Tylko chciałabym zacząć robić to dobrze, żeby z roku na rok było lepiej
A co do warzyw to posiałam w tamtym roku marchew która urosła do max 3 cm, pietruszka to tylko sam korzeń był, cebula nawet nie urosła i szczypiorku też nie było, buraki były bardzo malutkie, nie nadawały się do składania, jedyne co to rzodkiew bardzo ładna urosła i dużo jej było, troszkę sałaty udało mi się urwać, a ogórki gruntowe niby wzeszły ładnie ale owoc był kiepski, nie uzbierałam nawet żeby cokolwiek złożyć na zimę. Kiedyś za dziecka pamiętam ładne warzywa tam rosły.
Szkoda mi jest tej działeczki bo nie jest mała, a się chce już swoich upraw Czym szybciej zacznę tym szybciej będę mogła się cieszyć własnym ogrodem Tylko chciałabym zacząć robić to dobrze, żeby z roku na rok było lepiej
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 15 lut 2012, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
jeśli ja bym zastał taki warzywnik to zrobił bym tak
zorganizował obornik , i wedle prawideł uprawy rzędowej wysadził dyniowate , czyli ogórki,kabaczki,patisony,czy dynie
one potrzebują papu i obornik jest pod nie niezbędny
na pozostałej części rozsypał bym ziemie ogrodniczą kupioną w workach i na niej posadził bym sałate,cebule, buraki , rzodkiewke i całą reszte
jeśli to duży zagon to choć na części dodać kupionej ziemi i w mniejszej ilości wysiać wszystkiego po trochu
po zbiorach poplon jakiś + pozostałości obornika i za rok będzie git
ponadto warto by sprawdzić jakość tej gleby wtedy będziesz wiedziała czego jej brakuje
zorganizował obornik , i wedle prawideł uprawy rzędowej wysadził dyniowate , czyli ogórki,kabaczki,patisony,czy dynie
one potrzebują papu i obornik jest pod nie niezbędny
na pozostałej części rozsypał bym ziemie ogrodniczą kupioną w workach i na niej posadził bym sałate,cebule, buraki , rzodkiewke i całą reszte
jeśli to duży zagon to choć na części dodać kupionej ziemi i w mniejszej ilości wysiać wszystkiego po trochu
po zbiorach poplon jakiś + pozostałości obornika i za rok będzie git
ponadto warto by sprawdzić jakość tej gleby wtedy będziesz wiedziała czego jej brakuje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2970
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
O popiele niech się wypowiedzą specjaliści - Ty pomóż im w tym, określając z czego to popiół, w jakich ilościach...
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
Najpierw to ty sprawdź pH gleby, bo jak tam był sypany popiół i to jeszcze powiedz z czego?Z węgla czy drewna? Bo jak i ja może masz hiroszimę na ogródku.Sprawdź , a wtedy dowiesz się czego można dać.Wiadomo, jeśli długo nie było nic, to obornik by się przydał jak nic.Ale najpierw sprawdź pH, jeśli możesz zainwestować , zbadaj próbki gleby na zawartość składników.
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
Rozi
Ty może najpierw zdradź nam, co to za glebę masz. Której klasy to jest gleba ?. Piasek, glina, less a może torf ?. Sucha jest, czy wilgotna ? . Kup sobie w ogrodniczym kwasomierz Helliga i zmierz kwasowość tej gleby. Dasz radę ?.
POzdrawiam
Ty może najpierw zdradź nam, co to za glebę masz. Której klasy to jest gleba ?. Piasek, glina, less a może torf ?. Sucha jest, czy wilgotna ? . Kup sobie w ogrodniczym kwasomierz Helliga i zmierz kwasowość tej gleby. Dasz radę ?.
POzdrawiam
-
- 200p
- Posty: 286
- Od: 30 cze 2011, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
samo zdjęcie tego terenu by pomogło
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
Terenu jak terenu ale gleby na pewno byłoby jakąś informacją.
Ale gdzie jest zainteresowana ?. Nie pierwszy to przypadek , że ktoś wrzuca tu temat -rzekę i...znika.
Pozdrawiam
Ale gdzie jest zainteresowana ?. Nie pierwszy to przypadek , że ktoś wrzuca tu temat -rzekę i...znika.
Pozdrawiam
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 22 mar 2012, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
Dziękuję kochani za odpowiedzi. Nie zamierzam znikać. Na forum mogę wejść będąc w pracy a później dopiero wieczorkiem, także proszę nie denerwujcie się jeśli nie odpisuję. Popiół był sypany z drzewa, mamy CO i tata to wszystko wysypywał właśnie na ogród. Można by powiedzieć, że dziennie wiadro tego popiołu było. Jeśli chodzi zbadanie pH gleby to nie mam możliwości tutaj gdzie mieszkam. A najbliższe większe miasto gdzie to robią jest minimum 200 km ode mnie.
Co do klasy gleby to nie mam pojęcia. Pytałam się taty to twierdzi, że IV - V klasa, ale mi się wydaje, że to chyba będzie gorsza. Ja bym powiedziała, że jest to pomieszanie piasku ze żwirem i trochę czarnoziemu. Ogólnie ziemia jest sucha. Jutro będę w ogrodniczym i zobaczę czy u nas jest dostępny kwasomierz.
Zdjęcie zrobię w sobotę, bo jutro do późna pracuje i będzie już za ciemno jak wrócę.
W ogóle tu gdzie stoi dom i jest działka kiedyś była jedna wielka dziura i żeby zrównać teren to zasypywali czym się da. Najwięcej było gruzu wszelkiego rodzaju, bo jak w tamtym roku to przekopaliśmy to trafiały się cegły, szkła, kawałki rur, drutów i innych wynalazków.
Szkoda mi jest tej działeczki, dlatego chciałabym powolutku inwestować w nią, żeby na przyszłe lata móc się cieszyć.
Co do klasy gleby to nie mam pojęcia. Pytałam się taty to twierdzi, że IV - V klasa, ale mi się wydaje, że to chyba będzie gorsza. Ja bym powiedziała, że jest to pomieszanie piasku ze żwirem i trochę czarnoziemu. Ogólnie ziemia jest sucha. Jutro będę w ogrodniczym i zobaczę czy u nas jest dostępny kwasomierz.
Zdjęcie zrobię w sobotę, bo jutro do późna pracuje i będzie już za ciemno jak wrócę.
W ogóle tu gdzie stoi dom i jest działka kiedyś była jedna wielka dziura i żeby zrównać teren to zasypywali czym się da. Najwięcej było gruzu wszelkiego rodzaju, bo jak w tamtym roku to przekopaliśmy to trafiały się cegły, szkła, kawałki rur, drutów i innych wynalazków.
Szkoda mi jest tej działeczki, dlatego chciałabym powolutku inwestować w nią, żeby na przyszłe lata móc się cieszyć.
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
Z Twojego opisu wynika, że gleba jest pozaklasowa i bez rekultywacji prawie nic nie wskórasz. Mam pewien pomysł ale poczekam co powiedzą forumowicze z wykształceniem ogrodniczym- bo tacy tu też są.
W każdym bądź razie zaprzestań sypania popiołu w miejscu gdzie chcesz założyć warzywniak
Pozdrawiam
W każdym bądź razie zaprzestań sypania popiołu w miejscu gdzie chcesz założyć warzywniak
Pozdrawiam
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje pierwsze kroczki z ogródkiem warzywnym :)
Ja do tej pory wybieram jeszcze powojenne "wynalazki", kamienie, rury itp.
Myślę że z czasem użyźnisz ziemię, kompost na pewno Ci pomoże.
Lokalizację masz - Mazowsze a z tego co wiem tam jest sporo piaszczystych terenów, trudnych w uprawie.
Poczytaj koniecznie o naworzeniu rzędowym, przynajmniej ogórki powinnaś mieć dobre.
Niestety w przypadku niewystarczających opadów będziesz musiała podlewać.
Z mojego skromnego doświadczenia powiem, że dość łatwo jest uprawiać fasolkę szparagową i bób.
Buraki też są łatwe, ale przy nadmiernych wschodach trzeba je przerywać, inaczej nie urosną.
Próbuj, inaczej nie będziesz wiedziała co z tego wyjdzie.
Każdy rok jest inny, czasem lepiej udaje się coś innego, czasem jest porażka.
Mnie w zeszłym roku kapustę zjadły robale.
Przez dwa lata usiłowałam uprawiać ekologiczne pomidorki pod chmurką, dopiero w zeszłym roku poszłam po rozum do głowy, poczytałam i na hasło "pryskać", opryskałam.
Wystarczyły dwa opryski i miałam swoje pomidorki, wystarczyło nawet na przeciery.
Musimy się uczyć na własnych ( i cudzych błędach ), to najlepszy według mnie sposób.
Myślę że z czasem użyźnisz ziemię, kompost na pewno Ci pomoże.
Lokalizację masz - Mazowsze a z tego co wiem tam jest sporo piaszczystych terenów, trudnych w uprawie.
Poczytaj koniecznie o naworzeniu rzędowym, przynajmniej ogórki powinnaś mieć dobre.
Niestety w przypadku niewystarczających opadów będziesz musiała podlewać.
Z mojego skromnego doświadczenia powiem, że dość łatwo jest uprawiać fasolkę szparagową i bób.
Buraki też są łatwe, ale przy nadmiernych wschodach trzeba je przerywać, inaczej nie urosną.
Próbuj, inaczej nie będziesz wiedziała co z tego wyjdzie.
Każdy rok jest inny, czasem lepiej udaje się coś innego, czasem jest porażka.
Mnie w zeszłym roku kapustę zjadły robale.
Przez dwa lata usiłowałam uprawiać ekologiczne pomidorki pod chmurką, dopiero w zeszłym roku poszłam po rozum do głowy, poczytałam i na hasło "pryskać", opryskałam.
Wystarczyły dwa opryski i miałam swoje pomidorki, wystarczyło nawet na przeciery.
Musimy się uczyć na własnych ( i cudzych błędach ), to najlepszy według mnie sposób.