Nowości warzywne i owocowe,nieznane i mało znane
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
Uprawiałam i dla mnie to ściema. Małe byle co, sieje się bezlitośnie całe lata. Liście jak cię mogę, choć bardzo mikre ale reklamowanie jadalnych owoców przy tej roślinie to grube nadużycie. Może i one są jadalne ale to oznacza tylko, że nie są szkodliwe.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 16 mar 2010, o 15:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
Łopian - rośnie takie cusik u nas i raczej jako warzywo go nie traktujemy.
W jakimś programie obiło mi się o uszy, że w Japonii są inne gatunki i/lub odmiany które uprawia się w celach konsumpcyjnych - jest warzywem.
Natrafił ktoś kiedyś na jakiś ślad tego ? O sklep z nasionami to już nawet nie zapytam
W jakimś programie obiło mi się o uszy, że w Japonii są inne gatunki i/lub odmiany które uprawia się w celach konsumpcyjnych - jest warzywem.
Natrafił ktoś kiedyś na jakiś ślad tego ? O sklep z nasionami to już nawet nie zapytam
Pozdrawiam
PP.
PP.
- Sybil
- 200p
- Posty: 226
- Od: 9 kwie 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna, Roztocze Gorajskie
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
Jak już Cię interesują zielska, to w tym wątku było dużo o komosie i łobodzie. Zbliża się czas wiosny, kiedy to tradycyjnie, na "przednówku" jadło się zupę łobodziankę.
Do wiosennych sałatek dodawałam mniszka, krwawnik, robiłam sałatkę z pokrzywy, dekorowałam sałatki i wielkanocne półmiski kwiatkami bluszczyka kurdybanka.
Próbowałam też przyrządzać podagrycznik- zarastał mi całe siedlisko i walczyłam z nim. Oczywiście nie wyjadając go, bo nie był to aż taki rarytas ;) Powiedzmy, że wczesną wiosną, uduszony na patelni w śmietanie z dodatkiem czosnku stanowił uzupełnienie brakujących zielenin i jakąś ciekawostkę.
Dużo zielska, które zarasta wiejskie siedliska da sie zjeść, gdy nie jest się wielbicielem herbicydów ;) Jak ktoś ma wypieszczone obejście lub działkę ( ja sie już uporałam z podagrycznikiem, nadal zmagam sie z rdestem japońskim), to pozostają łąki.
Z dzikich ziół regularnie zbieram i używam macierzankę (zamiast tymianku)- rewelacja do dziczyzny i na suche bukiety pachnące całą zimę jak śrdodek lata
( Jak wygladaja te ziólka mozna wyguglać, są bardzo pospolite, no a pokrzywę każdy zna)
Do wiosennych sałatek dodawałam mniszka, krwawnik, robiłam sałatkę z pokrzywy, dekorowałam sałatki i wielkanocne półmiski kwiatkami bluszczyka kurdybanka.
Próbowałam też przyrządzać podagrycznik- zarastał mi całe siedlisko i walczyłam z nim. Oczywiście nie wyjadając go, bo nie był to aż taki rarytas ;) Powiedzmy, że wczesną wiosną, uduszony na patelni w śmietanie z dodatkiem czosnku stanowił uzupełnienie brakujących zielenin i jakąś ciekawostkę.
Dużo zielska, które zarasta wiejskie siedliska da sie zjeść, gdy nie jest się wielbicielem herbicydów ;) Jak ktoś ma wypieszczone obejście lub działkę ( ja sie już uporałam z podagrycznikiem, nadal zmagam sie z rdestem japońskim), to pozostają łąki.
Z dzikich ziół regularnie zbieram i używam macierzankę (zamiast tymianku)- rewelacja do dziczyzny i na suche bukiety pachnące całą zimę jak śrdodek lata
( Jak wygladaja te ziólka mozna wyguglać, są bardzo pospolite, no a pokrzywę każdy zna)
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
A Crithmum maritimum (Rock Samphire) ktoś z Was miał?
Kolorowe warzywa
Nie wiem czy jest już taki temat, no i nie bardzo wiem gdzie napisać ten post.
Kolorowe marchewki, pomidory, kalafiory...i właśnie o te ostatnie mi chodzi Podobno są nawet fioletowe Tylko jak to smakuje? próbował ktoś kiedyś tych "nowinek" ? Jak z uprawą?
Kolorowe marchewki, pomidory, kalafiory...i właśnie o te ostatnie mi chodzi Podobno są nawet fioletowe Tylko jak to smakuje? próbował ktoś kiedyś tych "nowinek" ? Jak z uprawą?
Patrycja
Czterej pancerni cz.1
Czterej pancerni cz.1
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
Jadłam zielonego kalafiora, pyszny, smakuje jak biały tyle, że pięknie wygląda. Uwielbiam jeść je na surowo. Fioletowego nie jadłam, ale myślę że smak jak biały i zielony.
- aniag78
- 200p
- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
W ubiegłym roku miałam pomarańczowe kalafiory. Tyle, że zapomniałam ich okryć i wybielały w słońcu
- Krzysztof59
- 200p
- Posty: 271
- Od: 29 lip 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolica
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
Dzisiaj posiałem szczaw gajowy (krwisty) Rumex sanguineus L. Ciekawie wygląda na zdjęciach - jeżeli taki urośnie to będzie też roślinką zdobiącą działkę.
https://www.google.pl/search?q=rumex+sa ... Q#imgdii=_
https://www.google.pl/search?q=rumex+sa ... Q#imgdii=_
Pozdrawiam - Krzysztof
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1341
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
A ja, widząc go dziś w sklepie, stwierdziłem, że "dziwna ta botwinka".
- Krzysztof59
- 200p
- Posty: 271
- Od: 29 lip 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolica
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
Absolutnie się nie dziwię - myślę ,że większość patrząc na odcięty liść miałaby problemy z dokładną identyfikacją rośliny.
Pozdrawiam - Krzysztof
miłowój biały
Witam serdecznie, poszukuję informacji o uprawie szpinaku sałatkowego zwanego miłowójem białym. Ktoś uprawiał? Ma doswiadczenia/ Będe wdzęczna bezgranicznie!
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
czy ktoś uprawiał Chobot bulwiasty inaczej Apios? M wynalazł i jest bardzo ciekawy warzywka.
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Pozdrawiam Violetta
Re: Warzywa nieznane,mało znane i trochę inne od znanych.
Pod wpływem pewnego bloga zakupiłam dziś następujące nasiona, może ktoś uprawiał i coś podpowie: komatsuna, chryzantema jadalna, rapini.