Nowości warzywne i owocowe,nieznane i mało znane

[emilijaie]

Szukałam już, niestety nic nie ma.

[kaLo]

http://forumogrodnicze.info/search.php?t=70629 Maska wysyłała.

[emilijaie]

Nie wiem ale ja nic nie mogę znaleźć, ok poszukam w google.

[kaLo]

Przepraszam,coś poszło nie tak
Zobacz ,ile osób wysłało nasiona Pewnie ktoś coś doradzi

http://ziolazodleglychkrain.blogspot.co ... -suey.html

[esony1]

O chryzantemie to chyba Mirzan pisał .... jak mnie pamięć nie myli

na pierwszej stronie jest .... warto poszperać głębiej

[jutlandia]

Chryzantemę miałam jako sadzonkę. Osobiście smak sobie chwaliłam, choć dla niektórych osób ma "grobowy" posmak Poważnie... Jak ktoś się zbytnio zasugeruje, to może nie smakować. Jest do kupienia w sklepach internetowych w Wielkiej Brytanii. Jak ktoś ma kogoś na miejscu, to sklep internetowy, w którym ja w tym roku zamawiałam, wysyła za darmo (oczywiście w obrębie Wysp Brytyjskich...). Niestety jeszcze nie przetestowałam, jak będzie z przywiezieniem kilkudziesięciu paczek nasion (lotnisko itp...)

[Amanita]

Pod wpływem pewnego bloga zakupiłam dziś następujące nasiona, może ktoś uprawiał i coś podpowie: komatsuna, chryzantema jadalna, rapini.

Ja w zeszłym sezonie miałam chryzantemę.

Wyglądała tak:

Młoda:


Kwiaty:


Sadziłam w maju rozsadę. Rośliny dorosły do ok 1,2m, dosyć krzaczaste, musiałam sznurkiem wokół związać, bo długie łodygi opadały w dół. Kwiatów było bardzo dużo, kwitły do przymrozków.

Jedyne co wokół nich robiłam, to pieliłam,

jeśli chodzi o smak, to młode liście smaczniejsze. Mięsiste, w smaku podobne do szpinaku nowozelandzkiego, rwałam garść do sałatek. Czasami podczas pielenia podjadałam na surowo. Smaczne, chociaż - są smaczniejsze rośliny w ogrodzie Gdy roślina zaczyna kwitnąć liście stają się bardziej wyraziste w smaku, takich już nie jadłam za dużo, pozwoliłam kwitnąć na całego.

Jedyne nawożenie jakie roślince zafundowałam, to trochę granulowanego obornika bydlęcego.

W tym roku również wysieję, spróbuję w maju bezpośrednio do gruntu, może chryzantema sama się wysieje z zeszłorocznych nasion, zobaczymy

[emilijaie]

Dzięki Amanita i Jutlandia za odpowiedź. Powiem szczerze że teraz zaczęłam się nad nią zastanawiać. Mówisz Amanita, że takie krzaczory a ja ją chciałam w doniczce na balkonie, może jednak w donicy ąż taka nie wyrośnie. Muszę się zastanowić, może wsadzę gdzieś jedną tylko na próbę i zobaczymy co będzie.

[mirzan]

Da sobie radę w doniczce.Może nie będzie takiego plonu,aby się najeść,ale na spróbowanie wystarczy.

[emilijaie]

No to sadzę bo już najbardziej to rozmiar mnie zmartwił i tak pewnie ciężko będzie się ruszyć więc gdzie tu kolejny krzak

[krynka]

A z czym się je musztardowiec? Mój rośnie jak szalony,dwa razy przerósł sałatę ( razem siane) . Wczoraj go popikowałam do dużej misy razem z rukolą. O ile rukola ma już fajny,wyrazisty ,pikantny smaczek,to musztardowiec jest bez smaku

[emilijaie]

Ja zamierzam mieć po prostu kolejne listki do mieszanki sałat, uwielbiam. Ale jak się poczyta to Japończycy dodają do potraw jednogarnkowych, także nadają się do obróbki termicznej. Trzeba samemu popróbować, może dodam je do jednej z moich ulubionych zup z różnych sałat i kapustek, zobaczymy.

[Amanita]

Pod wpływem pewnego bloga zakupiłam dziś następujące nasiona, może ktoś uprawiał i coś podpowie: komatsuna, chryzantema jadalna, rapini.

Ja w tym sezonie mam pierwszy raz komatsunę. Siana końcem marca już kwitnie. Łatwa w uprawie, ale dla mnie niesmaczna. Mnie to smakuje jak wasabi na patyku A ja nie lubię wasabi. Spróbuję resztę nasion wysiać na zbiór jesienny, może smak będzie inny