Zdrojek przeszyty
Zdrojek przeszyty
Czy zdrojka kupuje się w formie nasion czy sadzonek?
Chciałabym mieć u siebie tę roślinę, ale sklepy, które odwiedzam jej nie mają.
Chciałabym mieć u siebie tę roślinę, ale sklepy, które odwiedzam jej nie mają.
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Zdrojek przeszyty
ja kupowałam nasiona, chyba w Niemczech. Nigdy nie widziałam sadzonek w sprzedaży, choć nie wykluczam, że są dostępne- mieszkam na tzw. głębokiej prowincji
Roślina bardzo prosta w uprawie, ja siałam za pierwszym razem w tunelu foliowym, potem sama się nasiewała i moja rola ograniczała się do przerywania i spożycia. Pod folią rośnie większy i bardziej mięsisty, nie brudzi się też ziemią podczas opadów. Wschodzi wczesną wiosną, od kwietnia można go używać... Kiedy do tunelu wkraczają pomidory, w zasadzie jest już po zawodach i miejsce się zwalnia- trzeba tylko zostawić 1-2 sztuki, żeby się rozsiały na następny sezon.
W tym roku cykl mi się zakłócił, bo przeniosłam folię na inne miejsce, zostawiłam jedną roślinę na nasiona- właśnie kończy kwitnienie. Jeśli nic nie wykombinujesz, możesz się odezwać na priv za jakiś miesiąc- jeśli nie będzie gradobicia lub innego kataklizmu- powinnam mieć coś do odstąpienia
Roślina bardzo prosta w uprawie, ja siałam za pierwszym razem w tunelu foliowym, potem sama się nasiewała i moja rola ograniczała się do przerywania i spożycia. Pod folią rośnie większy i bardziej mięsisty, nie brudzi się też ziemią podczas opadów. Wschodzi wczesną wiosną, od kwietnia można go używać... Kiedy do tunelu wkraczają pomidory, w zasadzie jest już po zawodach i miejsce się zwalnia- trzeba tylko zostawić 1-2 sztuki, żeby się rozsiały na następny sezon.
W tym roku cykl mi się zakłócił, bo przeniosłam folię na inne miejsce, zostawiłam jedną roślinę na nasiona- właśnie kończy kwitnienie. Jeśli nic nie wykombinujesz, możesz się odezwać na priv za jakiś miesiąc- jeśli nie będzie gradobicia lub innego kataklizmu- powinnam mieć coś do odstąpienia
Re: Zdrojek przeszyty
Ja już długi czas szukam zdrojka i to jak widzisz w mieście, gdzie teoretycznie powinien być największy wybór.
Z nieba mi więc spadasz ze swoją propozycją! Odezwę się na pewno.
Pozdr!
Z nieba mi więc spadasz ze swoją propozycją! Odezwę się na pewno.
Pozdr!
Re: Zdrojek przeszyty
Ale fajnie się nazywa. To jakiś szpinak, czy jednak coś jadalnego?
Do czego najbardziej jest podobny w smaku zdrojek przeszyty ?
Do czego najbardziej jest podobny w smaku zdrojek przeszyty ?
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Zdrojek przeszyty
Ciekawa nazwa! Obejrzałam zdjęcia, interesujące są te kwiatki na listku. Zaniepokoiła mnie jedna z nazw - portulaka zimowa. Mam portulakę na działce, zawędrowała od sąsiadki, tyle tego zawsze wyrasta, że jest traktowane jak chwast. Wyglądają całkiem odmiennie.
Waleria
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Zdrojek przeszyty
Walerio, nie mam portulaki, więc się nie wypowiadam... Nasiewa się ale do opanowania, znam gorsze 'nabytki'
Krzychu, można go gotować i wtedy faktycznie jest szpinakowaty, choć jednak gorszy w konsystencji, bo bardziej wodnisty Robiłam to tylko raz, gdy miałam baaardzo poważny nadmiar, zdecydowanie bardziej lubię na surowo, jako sałatkę, ze śmietaną lub vinegret... Do czego najbardziej jest podobny w smaku? Trudno powiedzieć, chyba do roszponki
Zdrojek nie robi się gorzkawy jak sałata w trakcie kwitnienia, cały czas jest smaczny, choć moim zdaniem zdecydowanie lepszy zanim zacznie kwitnąć, ale chodzi raczej o to, że wtedy jemy same listki, bez ogonków i kwiatków
Krzychu, można go gotować i wtedy faktycznie jest szpinakowaty, choć jednak gorszy w konsystencji, bo bardziej wodnisty Robiłam to tylko raz, gdy miałam baaardzo poważny nadmiar, zdecydowanie bardziej lubię na surowo, jako sałatkę, ze śmietaną lub vinegret... Do czego najbardziej jest podobny w smaku? Trudno powiedzieć, chyba do roszponki
Zdrojek nie robi się gorzkawy jak sałata w trakcie kwitnienia, cały czas jest smaczny, choć moim zdaniem zdecydowanie lepszy zanim zacznie kwitnąć, ale chodzi raczej o to, że wtedy jemy same listki, bez ogonków i kwiatków