Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Pomidory- choroby i szkodniki - cz.3


Poprzednia część wątku jest tu :arrow: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Przy podziale wątku skasowałam pomyłkowo post o przędziorakch, kozach i rottweilerach, za co przepraszam. Zaczynamy od przędziorków na pomidorach. kozula

no też tak pomyślałam.. więc.. poszedł w ruch oczywiście środek owadobójczy...

i dziś.. widzę skraplanie.. na lisciach.. i liście dolne.. są uschnięte... z łodyg kropelki jakby rosy.. leciały.. widać że to soki (chyba)
i pytanie.. czy to przez środek... i czy dalej.. spryskiwać... i ile czasu?
czy to byl błąd?

Obrazek

kropelki są na 2 na razie... krzaczkach...
reszta.. jakby usycha.
Obrazek
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1231
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Anae31 jeśli przed pryskaniem pomidorom nic nie było a problemy pojawiły się zaraz po oprysku, to zaszkodziłaś tym środkiem. I to mocno, skoro w 24h do takiego stanu je doprowadziłaś. Może przesadziłaś ze stężeniem ? Czym Ty je w ogóle popryskałaś ? I po co ? Napisałaś, że chyba masz przędziorka na kwiatku. Pomidory będziesz jadła (tak zakładam) więc po co je "na zapas" faszerować chemią, skoro nawet nie wiadomo, czy tego przędziorka w ogóle masz ? Wynieś kwiatek do innego pomieszczenia, to będzie mu trudniej "zarazić" pomidory tym, co ewentualnie ma. Jak pomóc tym pomidorom - nie wiem. Miejmy nadzieję, że mądrzejsi tu zajrzą.

A u moich objawy pomału posuwają się naprzód. Mają je już w różnym stopniu prawie wszystkie pomidory siedzące w tej ziemi z supermarketu. Pikowane wcześniej, do innej ziemi, są zdrowe, ani jeden nie ma podobnych objawów. Znalazłam jeszcze jeden worek tej ziemi, podane na nim jest pH 6,0-8,5. Jeśli mi się trafiło to wyższe, to dostało się pomidoraskom. Nie będę już ich ruszać, te parę dni wytrzymają. Dwa przesadziłam, tak z ciekawości czy to coś da, domieszałam kwaśnego torfu i zobaczymy. Reszcie dałam kapkę pokrzywy, pewnie nie zaszkodzi a może pomoże ?

11krzych pisze:Ale to tylko biorę na logikę. Ciekaw jestem odpowiedzi fachowców, bo może się mylę i są rośliny z cechami odporności na szkodniki.
Fachowcem nie jestem i jak tam u roślin z cechami to nie wiem. Ale wiem, że nie wszystko szkodnikom podchodzi. Jeden sezon miałam pod chmurką słoneczniki - zaprzędziorkowane tak, że nawet mi się nie chciało z tym walczyć. Tuż przy słonecznikach siedziała w donicach papryka i ani śladu przędziorka choć liście ze słoneczników właziły w paprykę.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

hmm, zauważyłam, że dolne schną i zwijają się. reszta jest ok. odbiajają z lodygi pędy boczne. krople wody.. to były już przeszlo..
chodziło chyba.. o temperaturę otoczenia.. było gorąco.. teraz już kropli prawie nie ma..
póki co.. zostawie jak jest
nie podlewam niczym
czekam..
czy ew. mogę odciąć nożyczkami.. te suche dolne galązki?
Pozdrawiam, Ania
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Tula pisze:Dwa przesadziłam, tak z ciekawości czy to coś da, domieszałam kwaśnego torfu i zobaczymy.
Gleba nie reaguje tak szybko na zmianę pH. Ma zdolności buforujące tj utrzymuje stałą kwasowość. Ale, poeksperymentować nie zaszkodzi. To też sposób na zdobycie fachowej wiedzy. Można by było ewentualnie podlać pomidorki siarczanem amonu/ jest to nawóz kwaśny/ ale nie radzę , ponieważ nie znając stężenia nawozów w tym trefnym podłożu mogłabyś swoim pomidorom jeszcze bardziej zaszkodzić. Tak , że najrozsądniejsze jest przeczekanie kilku dni i wysadzenie do gruntu .

Pozdrawiam

PS Jak już próbujesz kombinacji z torfem, spróbuj na jakichś dwóch krzakach, potraktować ich sokiem z rabarbaru rozcieńczonym 1: 10. Kwas szczawiowy zawarty w rabarbarze wytrąci z roztworu glebowego nadmiar wapna natychmiast, ponieważ szczawian wapnia jest w wodzie nierozpuszczalny. Moim zdaniem można w ten sposób potraktować, bez ryzyka, wszystkie chore pomidory.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5083
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

W produkcji towarowej niektórzy wsadzają kilka ogórków do pomidorów i najpierw na ogórkach pojawiają się przędziorki i wówczas jest czas ,aby w porę zaradzić ,żeby nie weszły na pomidory. U mnie jeszcze nigdy nie zauważyłem ,aby przędziorki zaatakowały pomidory .
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

na dolnych lisciach.. są plamy takie jajowate... a liscie jak papier.. jakby sparzone..
Pozdrawiam, Ania
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

anae31 pisze:czy ew. mogę odciąć nożyczkami.. te suche dolne galązki?
Nie powinno się obcinać na pomidorach ani liści , ani pędów ostrymi narzędziami, ponieważ w ten sposób można zarazić pomidory wirusem. Należy liście , czy pędy, wyłamywać lub uszczykiwać.

Pozdrawiam
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

ok.. rozumiem. no cóż. na 3 już za późno:)
ale reszta.. poprawnie.. zrobiona.. a jeszcze część nic.. nie zrobiłam..
czekam do jutra..
Pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
Mnemozyna
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 16 kwie 2011, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Przenoszę tutaj swój problem, bo w dziale diagnostyki nie doczekam się pomocy a moje pomidorki marnieją.

Mam od kilku dni problem z sadzonkami. Początkowo myślałam, że nie służą im zmiany temperatury na parapecie albo fakt, że od poniedziałku do czwartku dogląda ich moja matka, która nie do końca rozumie na czym polega podlewanie.

Teraz wydaje mi się, że to jakaś choroba, bo listki wyglądają coraz gorzej. Są jakby uschnięte w niektótych miejscach, ale miejscami wydaje mi się, że suche fragmenty mają czarne plamki. Chociaż może to tylko moja wyobraźnia. Dzisiaj podobne zmiany pojawiły się na papryce.

Proszę o łopatologiczną poradę na temat postępowania w takich sytuacjach.

Obrazek

Obrazek




Obrazek




Obrazek
Obrazek Obrazek
anae31
100p
100p
Posty: 189
Od: 16 mar 2011, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

no dokładnie to samo.... u mnie tylko bardziej..
Pozdrawiam, Ania
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.2

Post »

Witaj Mnemozyna

Odpowiedz proszę, kiedy te pomidory były siane, czy były pikowane a jeżeli tak, to czy do innego podłoża niż to, do którego były siane ?. I czy były podlewane jakimś nawozem ?.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mnemozyna
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 16 kwie 2011, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Wcześniej mieszkały w rozsadniku. Ziemi nie zmieniałam. Dwa razy chyba dostały BIOPON. Od trzech dni wyglądaja coraz gorzej, a dzisiaj zauważyłam, że papryka również zaczyna się zmieniać.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10186
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Pytałem też o porę siewu, bo nie wiadomo, czy one są małe, bo póżno posiane, czy zahamowane w rozwoju.

:wit

Co to był za preparat, bo BIOPON to jest nazwa firmy?.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”