Czosnek niedźwiedzi jest prze pyszny codziennie konsumuję kanapki z liśćmi. Pycha
Mam na ogrodzie pełno czosnku niedźwiedziego. W tym roku doznałem szoku po tym jak mi się wysiał w nasłonecznionej części skalniaka (jakieś 30 m od jego stanowiska). Jest niezwykle ekspansywny, zwłaszcza w zakątku gdzie nic się nie robi (jest dosłownie dziko).
Wymaga on sporo wilgoci w podłożu i cienia w okresie jak kwitnie. W bardzo żyznym podłożu potrafi wybujać.
U mnie rośnie obecnie na stanowisku o powierzchni ok 3m kwad. w najdzikszej części mojego ogrodu pod jabłonką. Kiedyś miałem tam kompostownik. Praktycznie nic wokół niego nie robię, po za zrywaniem jego liści do sałatek lub usuwania nadmiaru siewek. Nasiona z własnej hodowli kiełkują aż za dobrze, pod warunkiem że są świeże. Wymagają stratyfikacji czyli przemrożenia. Po tym jak roślina rozsieje je, nasiona czekają do następnej wiosny i kiełkują jak szalone. W tym roku nie dopuszczę do zawiązania się nasion.
Z czego co ja zaobserwowałem nie nadaje się do hodowli w doniczkach, jest ona bardzo trudna i nieopłacalna.
Wniosek: ciężko jest stworzyć warunki panujące w środowisku w ciasnej doniczce.
