Groszek zielony - wszystko o grochu cz.1
-
- 200p
- Posty: 238
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Jak tam sianie groszku? Mój już posiany tydzień temu do gruntu - Cud Kelvedonu, zobaczymy jakie z niego cudo.
Pozdrawiam Irek
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Ja w sobotę posiałem Groszek Sześciotygodniowy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 861
- Od: 24 mar 2015, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Na pograniczu
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
W przyszłym roku tez robię groszek z rozsady dlaczego?
W tym roku w ramach testu na grządkę poszły 4 paczki nasion groszku około 3 tyg. temu, a dosłownie kilka nasion posadziłem do byle doniczki i wstawiłem do budynku gospodarczego. Te kilka nasion z gospodarczego kilkanaście dni temu poszło na grządkę, a z 4 paczek dziś na wierzch wyszło dopiero kilka główek. Ten wsadzony z "rozsady" ma już około 6-8 cm wysokości.
W przyszłym roku jakaś multipaleta z dużą ilością oczek (jednak głębsza) bo te z "rozsady" korzonki miały dość długie około 5 cm. Czyli wynikało by że groszek najpierw wytwarza sporej długości korzenie, a dopiero później wystawia głowę z ziemi.
W tym roku w ramach testu na grządkę poszły 4 paczki nasion groszku około 3 tyg. temu, a dosłownie kilka nasion posadziłem do byle doniczki i wstawiłem do budynku gospodarczego. Te kilka nasion z gospodarczego kilkanaście dni temu poszło na grządkę, a z 4 paczek dziś na wierzch wyszło dopiero kilka główek. Ten wsadzony z "rozsady" ma już około 6-8 cm wysokości.
W przyszłym roku jakaś multipaleta z dużą ilością oczek (jednak głębsza) bo te z "rozsady" korzonki miały dość długie około 5 cm. Czyli wynikało by że groszek najpierw wytwarza sporej długości korzenie, a dopiero później wystawia głowę z ziemi.
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Posiałam już dwa tygodnie temu - łuskowy Cud Kelvedonu i cukrowy Ambrosia. Jeszcze nie wschodzi, ale liczę że wylezie z ziemi na dniach, ostatnio jest cieplutko.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1566
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
U mnie Cud też już w ziemi od 2 tygodni. Jeszcze się nie pokazał. Ale u mnie groch wschodzi i do miesiąca czasu, tym bardziej nie moczony wcześniej.
Iza
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Ja w zeszłym roku miałam wschody po 11-12 dniach, ale siałam już skiełkowane nasiona, w dodatku w nieco późniejszym terminie, więc od razu miały cieplej na starcie. W tym roku posiałam suche.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Mój groszek niedawno skiełkował, pierwszy był fioletowy tyczny Blauwschokker i Desire, a teraz dołączył karłowy Gloriosa. Nasion nie moczyłam, tylko chwilkę przy zaprawianiu. Nie przykrywałam też agrotkaniną (tym bardziej, że mój kot uważa, że tam gdzie leży takie białe to jest dla niego pościelone )
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Mój 'sześciotygodniowy' posiany 1 marca w tunelu do doniczek wykiełkował w ilości 7 szt. na 100. Pozostałe nasiona zgniły. Kilka dni temu w puste doniczki powtórnie posiałem sześciotygodniowy i już ładnie zaczął wschodzić. Dziś rano kiedy zaszedłem do tunelu, a był zamknięty było +39st.C, po otwarciu przez cały dzień było w nim +28 st. C. Na przyszłość będę siał w domu do doniczek żeby miały cieplutko.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5860
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Agnieszka kiedy siałaś?
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Jakoś tak miesiąc temu. Długo wschodził, ale jeszcze było chłodno a ja mu ani kiełkowania, ani okrycia nie zapewniłam
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5860
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Ja siałam na początki marca ,ale jeszcze nie wyłazi. Teraz zrobił się ciepełko ,może zacznie
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
W pierwszy weekend marca wysiałam bezpośrednio do gruntu bez namaczania: sześciotygodniowy, cukrowy, "mój" (nn siany od lat jeszcze przez mojego teścia) i trochę fioletowego (trochę, bo niespecjalnie mnie zachwycił ale ładnie wygląda). 3 tygodnie od wysiania żaden nie dał jeszcze znaku życia.
Dorota
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Dorcinda pisze:W pierwszy weekend marca wysiałam bezpośrednio do gruntu bez namaczania: sześciotygodniowy, cukrowy, "mój" (nn siany od lat jeszcze przez mojego teścia) i trochę fioletowego (trochę, bo niespecjalnie mnie zachwycił ale ładnie wygląda). 3 tygodnie od wysiania żaden nie dał jeszcze znaku życia.
To tak jak u mnie. Ale w tamtym roku też długo czekałam, no i słabo powschodził, może 60%, a zważywszy na to że nie siałam zbyt dużo to było do poskubania. W tym roku te do gruntu poszły w większej ilości ale bez namaczania.
Zrobiłąm też rozsadę z namoczonych, i te również nie zachwyciły ilością. Dobrze że posiałam więcej, to może coś zjemy
Jak może być jeszcze lepiej???