Jarmuż

[Dancysia]

Oczywiście, że zostawić przynajmniej jedną roślinę. wiosną zakwitnie i zbierzesz nasiona. Dwuletnia, tzn. że w drugim roku uprawy roślina wydaje nasiona. Tak samo jak burak, seler, marchew itp.

[Tomek_Os]

A jeśli nie zależy mi na nasionach (mam całe opakowanie), tylko na jadalnych liściach? Wyda więcej niż w pierwszym roku uprawy? I czy w takim razie ściąć te kikuty i odbije od korzenia czy zostawić i wypuści nowe liście ze starej łodygi?

[Dancysia]

Na większy zbiór to nie licz, to tak jak z kwitnącej sałaty liści dużo nie zbierzesz a i smak gorszy.
Co prawda wczesną wiosną każdy listek cieszy a i kwiaty też są jadalne.http://wegetarianka.blox.pl/tagi_b/5713 ... wiaty.html

[anna m]

Witajcie.Z wieloletniego doswiadczenia wiem ze najlepsze zbiory jarmuzu sa w pierwszym roku.Po oberwaniu lisci nowe urosna ale sa male i bez smaki.Proponuje wysiac w kwietniu a przesadzic na stale miejsce w czerwcu-lipcu.Rozsada powinna byc w odleglosci nie mniejszych niz 40x40.Im wiekszy rozstaw tym wieksze i ladniejsze liscie.Najlepszy jest po przymrozkach a w ogrodzie moze stac do lutego.Jest tez odmiana w kolorze fioletowym ale jak dla mnie mniej smaczna. Milego wieczoru.

[miisia]

Podajecie bardzo interesujące ciekawostki o jarmużu i chyba ja też zaraziłam się chęcią posiadania tej roslinki u siebie w ogródku .Nasionka zamówiłam na akcji wymiany a jak się nie uda to oczywiscie kupię w sklepie .

[pomidormen]

Jarmuż pojawia się w sklepach, dzisiaj widziałem w kauflaku. Smaczna i bardzo wartościowa roślina. Niestety jeszcze mało doceniana a szkoda.

[millka]

Pomidormen bardzo się zdziwiłam i ucieszyłam jednocześnie, że jarmuż normalnie w markecie na półkach sobie urzęduje No czasy i nastawienie ludzi, na niby ciekawostki, się zmienia a to super
Zasiałam jarmuż od razu do grunu w lipcu i niestety... wstrętne ślimaki zeżarły mi całą grządkę fioletowego, więc nawet nie wiem czy faktycznie jest mniej smaczny jak pisała Anna. Na szczęście niski kędzierzawy (sadziłam między pomidorami) jest cudny i tak się nad nim rozczulam, że aż żal mi go zjeść

[whitedame]

A myśmy swój już zjedli, zostały tylko jakieś niedobitki. Jakbym wiedziała, że zima będzie tak łaskawa, więcej bym wsadziła rozsady.

[millka]

Whitedame a czemu kwestia zimy ma znaczenie? Co prawda jarmuż mam dopiero drugi rok, ale z tego co zauważyłam, to dla tej rośliny kwestia zimy nie ma znaczenia. Nawet w lutym pięknie spod śniegu wystaje w sam raz na zimowe braki warzywne. I chyba za to głównie pokochałam jarmuż

[whitedame]

Zimno mu nie szkodzi, ale ciężko wyrwać go spod śniegu. Tak miałam w zeszłym roku, dlatego w tym zostawiłam na zimę mniej.
Wiosną zaś nie smakował mi, był inny twardszy jakby łykowaty.
Ja najczęściej używam go do zup jarzynowych, zamiast szpinaku, którego nie wolno mi jeść.

[anna m]

Dobry wieczor! Zgadzam sie z Beata w lutym jarmoz jest mniej smaczny bo jest stary!Do lutego trzyma sie go w ogrodku ale najlepszy jest po pierwszych przymrozkach. Grudzien w Holandii w Polsce listopad.Tez kwestia smaku.Jedno powiem pod kazda postacia jest bardzo zdrowy

[x-H-3]

Z Jarmużu robię gołąbki.Fajnie wyglądają na talerzu dwa kolory.Nie jest też taki wzdymający

[millka]

Ale nowości się dowiaduję, chyba byłam bardzo powściągliwa w wykorzystaniu jarmuża. A tu zupa, gołąbki.. zaraz wrzucę temat do wujcia g i pewnie jeszcze parę odkryć przede mną
Także się zgadzam, że w lutym to już nie ten smak, ale sama myśl, że warzywko z własnego ogródka chyba robi swoje, a w zielonych koktajlach jakoś nie czuć łykowatości
Polecam także chipsy, szybkie, zdrowe i smacznie chrupkie

whitedame zamiennik bardzo zacny w kwesti szpinaku, ale i tak jak dla mnie, to straszne nie móc szpinaku jeść