.
Ja myślałam, że pokrzywowa śmierdzi dopóki nie zrobiłam z lebiody.. No nic, to trzeba wrzucić trochę cebul do wiaderka.To ulubiona gnojówka mojego M. Szanowny stosuje ją jako oprysk przeciwko chorobom grzybowym na ziemniakach. Śmierdzi okrutnie ( ja nie znoszę tego zapachu, po stokroć wolę pokrzywę ), ale działa.Oho, gnojówka z cebuli - jak to się robi, ile tej cebuli i co daje? Oraz..jak bardzo śmierdzi:P
.
, wtedy się ugadamy 
Tak, nie da rady. Tzn. "dzika" zawsze da radę, ale te wyselekcjonowane odmiany nie mają szans.tkordus pisze:Powiedzcie mi bo jestem początkujący - czy roślina sama nie da rady podtrzymać owoców które rodzi ?
Jeszcze się mi nie udało dostać bana , no ale wszystko przede mnąmousefishyork pisze:Chyba nie macie znów bana - banana???
na bezrybiu i rak ryba , oj bida u tych Angoli , nie ma to jak Polska !!!mousefishyork pisze:Może być.
tylko nie zapomnij później zmienić na potasowy Kasencja pisze:Jest jakiś sposób, aby temu zapobiec?
Kasencja pisze:ale gdzie takie kupić?
inny sposób to nie kupować , tylko męża poprosić !!! użyjesz tych Waszych sposobów , to na dwa namioty w porywie Ci narobiKasencja pisze:A jakieś inne sposoby?
no tak prawie dobra pora, weź sie do roboty , a z rana mąż się weźmie za pracę i zrobi Ci te haczykiKasencja pisze:Już się biorę do roboty
Gnojówka z lebiody?! Nigdy nie słyszałam. Możesz coś więcej powiedzieć o jej właściwościach? Czym się różni od tej z pokrzywy? Ja tak się dopytuje bo lebiody mam tyle, że mogę obdarować całą Lubelszczyzneloeb pisze:
Ja myślałam, że pokrzywowa śmierdzi dopóki nie zrobiłam z lebiody.. No nic, to trzeba wrzucić trochę cebul do wiaderka.
Albo zacznę produkcje gnojówki z lebiody na skale masową 
