Sałata -odmiany,uprawa,wymagania,problemy cz.1-
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Nie mam szklarni i pierwszy raz robię rozsady - znaczy próbuję... Moja niestety wygląda tak:
Chyba też coś wybiła i nie wiem, czy w ogóle jest sens ją trzymać. A co by było, gdybym dała do gruntu?? Za wcześnie jeszcze??
Chyba też coś wybiła i nie wiem, czy w ogóle jest sens ją trzymać. A co by było, gdybym dała do gruntu?? Za wcześnie jeszcze??
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- pomidorowka
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
keny pisze:strasznie wybiegły
ciężko zrobic dobrą rozsadę sałaty w warunkach domowych, za ciepło
ja odpuściłem , zrobiłem ekperyment i miałem podobnie
w zeszłym tygodniu wysadziłem w szklarni i już się pięknie prezentuje
możesz już wysadzić do gruntu i przykryć np połówką butelki po wodzie 5 L , zrobisz taką mini szklarenke
w zeszłym roku tak goniłem rozsade sałaty i było ok
Czyli co, do kosza jednym słowem?
Nic już z tego nie będzie?
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 15 lut 2012, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Kasik
też kiepsko
tak to powinno wyglądać
więc nie warto się bawić w domowa rozsadę sałaty
leipiej poczekać a efekty będą zadowalające
pomidorówka ja bym wywalił ;)
też kiepsko
tak to powinno wyglądać
więc nie warto się bawić w domowa rozsadę sałaty
leipiej poczekać a efekty będą zadowalające
pomidorówka ja bym wywalił ;)
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1559
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Keny dzięki za pomysł z butelką od wody Ja swoją królową majowych wysiałam 20-ego. Na razie cisza, ale jak się pojawią liścienie chcę ją zacząć hartować (chyba tak można) i w miarę szybko wynieść na działkę (chyba tak można?). Trochę się bałam pod gołe niebo, ale problem rozwiązany.
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Kasik_38, Twoja sałata nie jest taka zła. Wsadź ją do ziemi, a zobaczysz jak odbije. Przykryj ją na początek czymś, może tymi butlami jak radzi keny.
- pomidorowka
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
keny pisze:Kasik
też kiepsko
tak to powinno wyglądać
więc nie warto się bawić w domowa rozsadę sałaty
leipiej poczekać a efekty będą zadowalające
pomidorówka ja bym wywalił ;)
ok, wywalam
Mm jednak nieodpartą chęć wyhodowania własnej zielonej pysznej sałaty. Jak to zrobić w domu? Jakieś podpowiedzi? Instrukcja obsługi od momentu zasiania ziarenka do wysadzenia na działce?
A jeśli nie domówka to skąd wziąć w takim razie "gotowca"?
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Poczytaj ten wątek od początku - masz wszystkie informacje, jakich potrzebujesz.
Ja jutro wysadzam swoją kilkudniową rozsadę w pierścieniach ( papierowych ), w rowkach, przykryję włókniną i podzielę się doświadczeniami.
Ja jutro wysadzam swoją kilkudniową rozsadę w pierścieniach ( papierowych ), w rowkach, przykryję włókniną i podzielę się doświadczeniami.
ostatnia szansa pisze:Od kilku lat "uprawiam" sałatę (Justynkę lub Królową Majowych - nie widzę jakiejś różnicy w smaku, terminach). Mam zapisane daty z dwóch ostatnich lat.
Królowa Majowych:
Rok 2010 - siew 15 lutego - wypikowana do pierścieni foliowych 22 lutego - wsadzona na grządkę pod włókninę 26 marca - zjedzone pierwsze małe sałaty (3 sztuki na dwie osoby ) 24 kwietnia
Rok 2011 - siew 5 marca - wypikowana do pierścieni foliowych 12 marca - wsadzona na grządkę pod włókninę 1 kwietnia - zjedzone pierwsze małe sałaty (3 sztuki na dwie osoby ) 2 maja
Rok 2012 - siew 22 lutego - ...............
Sałatę sieję do płaskiego pojemnika po lodach, pikuję do foliowych pierścieni - pasek folii o wymiarach 20cm x 9cm zwinięty w rulonik o średnicy 4 - 5cm, postawiony ciasno jeden koło drugiego w paczce i napełniony ziemią (niczym go nie spinam ani nie wiążę).
Na grządce robię wzdłuż rowki co 30cm i w te rowki na dół wsadzam sałatę co 15cm, stawiając w pierścieniu zagłebionym w rowku do 1/3 wysokości (2/3 wystaje). Całość przykrywam włókniną. Małe sadzonki ukryte są pod włókniną opartą na szczytach "wałów z ziemi", jak podrosną same podnoszą włókninę.
Wycinam co drugą do wcześniejszego jedzenia. Te które zostaną do końca mają po 35dag i potrzebują więcej miejsca (mają go dzięki przerywce do wcześniejszego jedzenia. Nie czekam aż będą duże, bo kto je potem przeje. Lepiej rozłożyć jedzenie na kilka tygodni.
Dzięki pozostawieniu z pierścieniem foliowym podniesionym nad ziemię jest przewiew powietrza i mniej gniją przy deszczach. Ładnie przerastają korzeniami poniżej pierścienia.
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 15 lut 2012, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
jedź na działke posiej sałate przykryj ja włókniną lub przykryj ją mini szklarenką z połowy putelki po wodzie
następnie jak bedzie wyglądac jak na załączonym obrazku , przepikuj w miejsca docelowe na grzadki
i masz własną sałatę
ew. jedż na rynek czy targ i kup gotowe rozsady z których bedziesz miała pyszną zieloną sałate
następnie jak bedzie wyglądac jak na załączonym obrazku , przepikuj w miejsca docelowe na grzadki
i masz własną sałatę
ew. jedż na rynek czy targ i kup gotowe rozsady z których bedziesz miała pyszną zieloną sałate
- pomidorowka
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Wyższa szkoła jazdy na razie dla mnie jednak
Może jednak pojadę na ten targ
Może jednak pojadę na ten targ
- moonniiaa
- 100p
- Posty: 183
- Od: 13 sty 2012, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
To ja mam pytanie w sprawie salaty. Czy jak sie ja wysadzi do gruntu i przykryje butelka, to czy nie będzie jej tam za goraco? Zastanawialam sie czy nie wysadzic,a na noc tylko przykrywac butelka, co Wy na to?
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1233
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Nie, nie będzie miała za gorąco, tylko wykorzystaj tą część butelki z szyjką i zostaw ją odkręconą. Najlepsze są butelki 5-cio litowe. Moja mama co rocznie stosuje tą metodę i ma piękną sałatę.
pozdrawiam, Anita
- pomidorowka
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
No dobra
Wiem że to może wydać się śmieszne, ale potrzebuję rad od początku
Załóżmy że chcę posiać ta moją sałatę bezpośrednio do gruntu - na działce. I co?
Ja bym zrobiła to w ten sposób. Wydrążyłabym w ziemi linię rękoma, wsypała tam nasiona, zasypała, potem polała wodą i czekała. Załóżmy że coś tam wyrasta. Przerywać, przesadzać? na jaką wysokość ta sałata musi wyrosnąć żeby można było je przepikować.
Wiem że to może wydać się śmieszne, ale potrzebuję rad od początku
Załóżmy że chcę posiać ta moją sałatę bezpośrednio do gruntu - na działce. I co?
Ja bym zrobiła to w ten sposób. Wydrążyłabym w ziemi linię rękoma, wsypała tam nasiona, zasypała, potem polała wodą i czekała. Załóżmy że coś tam wyrasta. Przerywać, przesadzać? na jaką wysokość ta sałata musi wyrosnąć żeby można było je przepikować.
Re: Sałata: łatwo czy trudno?
Kasencja dzięki. Musiałabym na razie na balkon chyba, bo jutro jak dam radę dopiero będę przygotowywać ziemię pod warzywa. Nie przypuszczałam, że tak to szybko wschodzi Pierwszy raz najgorzej, potem jakoś pewnie pójdzie.....
Keny piękne sadzonki (-i). Mam nadzieję, że następne moje też takie będą. Jak wyjdą pochwalę się. Ale skoro już .... to może powiecie mi czy z brokułą też się nie pospieszyłam?? Tak wyglądają w tej chwili:
Takich szybkich to ja mam więcej . Sobie pomyślałam, że wcześniej posieję to coś zbiorę, a tu chyba niteczka... Obok brokuły dalej por i selery. Też marniutkie jakieści
Keny piękne sadzonki (-i). Mam nadzieję, że następne moje też takie będą. Jak wyjdą pochwalę się. Ale skoro już .... to może powiecie mi czy z brokułą też się nie pospieszyłam?? Tak wyglądają w tej chwili:
Takich szybkich to ja mam więcej . Sobie pomyślałam, że wcześniej posieję to coś zbiorę, a tu chyba niteczka... Obok brokuły dalej por i selery. Też marniutkie jakieści
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia