Pomidory z Rosji cz.1
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 247
- Od: 28 lis 2014, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Pomidory z Rosji
Ha, bardzo dziwne to co piszesz. Dietskij u mnie - a to ja chyba tę odmianę do kraju sprowadziłem, rósł bardzo ładnie, owocował bardzo obficie, pomidory były smaczne, pełnią pomidorowego smaku, i na pewno nie można było powiedzieć o nich, że były kwaśne. W tym roku sytuacja się powtórzyła - a pomidory miałem uzyskane z moich nasion (a więc tak samo jak i Ty uzyskałaś). Z tego co piszesz to wnioskuję, że źle je nawoziłaś. Za dużo azotu - stąd te nadmiary liści i brak słońca dla owoców. Za mało potasu i magnezu w fazie kwitnienia i owocowania - stąd brak cukrów w owocach. No i może zbytnio pospieszyłaś się ze zbieraniem owoców nie dając im spokojnie dojrzeć.
Nie rezygnuj z tej odmiany - zapewniam Cię, że jest smaczna, tylko o nią należycie zadbaj.
W informatyce istnieje takie powiedzenie, że najczęstszą przyczyną problemów z komputerem jest element, który jest pomiędzy krzesłem a klawiaturą, czyli... człowiek. Transponując to do ogrodnictwa, sugeruję, iż to ogrodnik najczęściej jest winny, że plony są kiepskie. I jego niewiedza. Absolutnie nie bierz tego do siebie - refleksję taką mam w oparciu o zyliony błędów, które ja popełniam w ogrodzie. Ale po prostu sprawdź czy wszystko w uprawie tego pomidora było ok...
Nie rezygnuj z tej odmiany - zapewniam Cię, że jest smaczna, tylko o nią należycie zadbaj.
W informatyce istnieje takie powiedzenie, że najczęstszą przyczyną problemów z komputerem jest element, który jest pomiędzy krzesłem a klawiaturą, czyli... człowiek. Transponując to do ogrodnictwa, sugeruję, iż to ogrodnik najczęściej jest winny, że plony są kiepskie. I jego niewiedza. Absolutnie nie bierz tego do siebie - refleksję taką mam w oparciu o zyliony błędów, które ja popełniam w ogrodzie. Ale po prostu sprawdź czy wszystko w uprawie tego pomidora było ok...
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory z Rosji
Zbyszku, problemem nie jest nasza niewiedza w kwestii uprawy i nawożenia, tylko to że uprawiając 30 odmian traktujemy je tak samo. Tymczasem różne typy pomidora potrzebują różnych ilości składników mineralnych w różnych stadiach rozwoju.
Wystarczą 3 odmiany o zbliżonych zapotrzebowaniach i uprawa się uda.
Niestety często o tym się zapominamy, ze mną na czele
Wystarczą 3 odmiany o zbliżonych zapotrzebowaniach i uprawa się uda.
Niestety często o tym się zapominamy, ze mną na czele
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pomidory z Rosji
Dokładnie tego doświadczyłam w tym roku, co pisze Whitedame.
40 odmian pokazało mi jak różne mają wymagania i jak wiele zależy od jakości nasion.
Kiedy jedne pomidory udały się świetnie, inne w ogóle nie wzeszły jak powinne, albo zaowocowały tylko kilkoma marnymi owocami.
Jedne miały idealne wręcz owoce a inne były nie do zjedzenia.
Może byłoby fajnie stworzyć taką listę odmian o podobnych wymaganiach dla tych, którzy po raz pierwszy chcą się zająć uprawą pomidorów, aby się nie zniechęcili.
Sama z chęcią bym skorzystała z takiej listy, bo po raz pierwszy w tym sezonie zajęłam się tak pieczołowicie ich uprawą na własne potrzeby.
I chociaż był to mimo wszystko udany dla mnie sezon, to pozostał pewien niedosyt, że nie wszystko poszło jak powinno.
40 odmian pokazało mi jak różne mają wymagania i jak wiele zależy od jakości nasion.
Kiedy jedne pomidory udały się świetnie, inne w ogóle nie wzeszły jak powinne, albo zaowocowały tylko kilkoma marnymi owocami.
Jedne miały idealne wręcz owoce a inne były nie do zjedzenia.
Może byłoby fajnie stworzyć taką listę odmian o podobnych wymaganiach dla tych, którzy po raz pierwszy chcą się zająć uprawą pomidorów, aby się nie zniechęcili.
Sama z chęcią bym skorzystała z takiej listy, bo po raz pierwszy w tym sezonie zajęłam się tak pieczołowicie ich uprawą na własne potrzeby.
I chociaż był to mimo wszystko udany dla mnie sezon, to pozostał pewien niedosyt, że nie wszystko poszło jak powinno.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory z Rosji
Tak już maksymalnie spłycając ten temat, można powiedzieć, że pomidory o ciemnych owocach mają mniejsze wymagania pokarmowe od pozostałych. Dlatego ja pomidory, takie jak na przykład Black Krim, Czernomor itp. sadzę osobno, by ułatwić sobie zabiegi nawożenia.
- beyaros
- 100p
- Posty: 114
- Od: 24 lut 2013, o 23:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory z Rosji
Bardzo dobry pomysł z tą listą. To ja od razu zgłaszam jako "odmieńca" odmianę Sibirskiy Velikan Rozovyi. Miałem w tym roku 30 odmian i wszystkie były traktowane jednakowo przez cały okres wegetacji. Sibirskiy Velikan Rozovyi już w fazie rozsady parapetowej zachowywał się dziwnie. Bardzo źle znosił nawet niewielkie nasłonecznienie. Podczas, gdy pozostałe sadzonki były "ucieszone" większą dawką światła i odrobiną słońca, ten zdecydowanie cierpiał z tego powodu i musiałem go dodatkowo osłaniać. W miarę wzrostu wszystkie sadzonki ładnie mężniały, a Sibirskiy Velikan Rozovyi wprost przeciwnie, coraz bardziej rachityczny, za to rósł szybko w górę. Po wysadzeniu do gruntu (były to najwyższe sadzonki, wyższe nawet od De Barao) jako jeden z pierwszych zakwitł i to od razu sporą ilością kwiatów. Myślę sobie - będą wczesne i obfite zbiory. Pozostałe odmiany później kwitły, zawiązywały owoce, owoce dojrzewały, a Sibirskiy Velikan Rozovyi - nic. Z wielkim trudem zawiązał kilka niewielkich owoców, które do tej pory jeszcze nie dojrzały. Pytanie: Tak złe były nasiona? Czy to taka odmiana, która ma jakieś szczególne wymagania?
Pozdrawiam, Jarek
Re: Pomidory z Rosji
Witam.U mnie ta odmiana to duże,malinowe serca...pomidory plenne i smaczne,szkoda tylko,że mocno pękają w gruncie.Nasionka mam od Wireo.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- beyaros
- 100p
- Posty: 114
- Od: 24 lut 2013, o 23:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory z Rosji
Moje nasionka pochodzą z tego samego źródła. Bardzo dobrze kiełkowały i początkowy wzrost też był niezły. To znaczy, że później im czegoś brakowało.
Pozdrawiam, Jarek
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory z Rosji
Musiało tak być bo mój Sybirskij Velikan Rozovyj to odkrycie sezonu. Miałam 6 krzaków, 4 w folii i 2 w gruncie. Nasiona z 2 źródeł od Moniki`13 i Zbig11 z AWN 2014 roku. Pozostałe 4 rosły u krewniaka z Charsznicy.
Te w foliaku wyrosły do wysokości konstrukcji, miała długie międzywęźla i zawiązały po 6 gron. Trochę je regulowałam aby nie było problemów.
W gruncie urosły mniejsze, międzywęźla krótsze i nieregulowane miały od 8-10 mniejszych pomidorów. W gruncie zdarzały się okrągłe pomidorki zamiast serc.
Smak słodko kwaśny, dla mnie idealny. Miąższ prawie bez nasion i galaretki, samo mięsko.
Te w folii szybko zaczęły grymasić, na zdjęciach z lipca tego jeszcze nie widać ale potem było tylko gorzej, liście żółkły, więdły ale owoce były ok.
W przyszłym roku ma u mnie miejsce ale raczej w gruncie.
Te w foliaku wyrosły do wysokości konstrukcji, miała długie międzywęźla i zawiązały po 6 gron. Trochę je regulowałam aby nie było problemów.
W gruncie urosły mniejsze, międzywęźla krótsze i nieregulowane miały od 8-10 mniejszych pomidorów. W gruncie zdarzały się okrągłe pomidorki zamiast serc.
Smak słodko kwaśny, dla mnie idealny. Miąższ prawie bez nasion i galaretki, samo mięsko.
Te w folii szybko zaczęły grymasić, na zdjęciach z lipca tego jeszcze nie widać ale potem było tylko gorzej, liście żółkły, więdły ale owoce były ok.
W przyszłym roku ma u mnie miejsce ale raczej w gruncie.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- beyaros
- 100p
- Posty: 114
- Od: 24 lut 2013, o 23:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory z Rosji
No cóż, jeszcze ma być ciepło, więc i moje mają szansę dojrzeć. U mnie też urosły bardzo wysokie i również mają długie międzywęźla. Fotek nie robiłem, bo nie było czym się chwalić ;) Myślałem, że one są wielkoowocowe, tak coś wcześniej wyczytałem. W takim razie dam im szansę w przyszłym roku, tylko pomyślę o dokarmieniu. Dzięki za zdjęcia.
Pozdrawiam, Jarek
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory z Rosji
Są wielkoowocowe, tylko im większe owoce tym mniej ich roślina wykarmi. Zdarzają się duże i małe, regularne serca i pokraczne, wszystkie smakują wybornie.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 200p
- Posty: 244
- Od: 9 maja 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Pomidory z Rosji
beyaros Też liczę, że przy słonecznej pogodzie jeszcze dojrzeją moje pomidorki . Mam też takie krzaki, na których tydzień temu pojawiły się pierwsze kwiaty. Chyba za późno wysiałam pomidorki w tym roku, echhh ten odwieczny brak czasu
- beyaros
- 100p
- Posty: 114
- Od: 24 lut 2013, o 23:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory z Rosji
aleksandras77 Witaj zatem w klubie "późno wysiewających" Mam to samo, z braku czasu wysiewam późno i również późno wysadzam do gruntu. Ale to pierwsze wcale nie jest takie złe. Późny siew dał mi w tym roku piękną i mocną rozsadę. Niech mi jeszcze ktoś powie, że nie da się na parapecie w mieszkaniu w bloku uzyskać dobrej rozsady. Da się. Trzeba tylko odpowiednio późno wysiać. W tym roku wysiewałem 18 kwietnia. Późne wysadzanie do gruntu też ma swoje dobre strony, inni mają już "posprzątane", a u mnie pełnia owocowania. A prognoza pogody na wrzesień fantastyczna
Pozdrawiam, Jarek
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pomidory z Rosji
No to ja się dopisuję do tego klubu.
Zanim postawiłam mały namiot foliowy już był maj.
Pierwsze pomidory w szklarni już kwitły i wiązały owoce.
A teraz w szklarni rośnie już sałata a pod folią pełnia sezonu pomidorowego.
No i mam wydłużony sezon pomidorowy na maksa.
Zanim postawiłam mały namiot foliowy już był maj.
Pierwsze pomidory w szklarni już kwitły i wiązały owoce.
A teraz w szklarni rośnie już sałata a pod folią pełnia sezonu pomidorowego.
No i mam wydłużony sezon pomidorowy na maksa.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki