Siew,rozsada,pikowanie pomidorów cz.7
Ja juz posiałem ziarenka na rosade pomidorów Lubań, Bohun, Pedro nie znam tych odmian czay ktoś może je zcharakteryzować?
Znajomi twierdzą że za wcześno tzn. 10 lutego ale co mi tam mam gdzie trzymać najwyżej troche dłużej je pohartuje.Utrzymuje im 17 stopni ciepła nie wiem czy nie za mało, mniej -obawiam sie czy im nie bedzie "za zimno"
A nie dodałem że moje pomidorki trafią do szklarni jest już w połowie gotowa:)
Znajomi twierdzą że za wcześno tzn. 10 lutego ale co mi tam mam gdzie trzymać najwyżej troche dłużej je pohartuje.Utrzymuje im 17 stopni ciepła nie wiem czy nie za mało, mniej -obawiam sie czy im nie bedzie "za zimno"
A nie dodałem że moje pomidorki trafią do szklarni jest już w połowie gotowa:)
-
- 200p
- Posty: 304
- Od: 14 lis 2007, o 14:21
- Lokalizacja: Goleniów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Smolkus1993- jak Ja mam Ci odpowiedzieć , jak nie wiem jak smaki pomidorów preferują Twoje kubki smakowe. Co mnie smakuje, to ja wiem i też pod tym kątem zakupuję odpowiednie odmiany pomidorów.Smolkus1993 pisze:Powiedźcie mi która odmiana jest lepsza Malinowy ożarowski ,rumba ożarowska,Krakus chodzi mi m.in o plenność . I czy wy już rozsialiście swoje pomidorki.
Czytam Wasze zapytania, jak smakuje taka , czy inna ,wymieniona przez Was odmiana pomidora i i nadziwić się nie mogę że zadajecie takie pytania. Przecież każdy człowiek ma inne kubki smakowe, i ten sam smak każdy inaczej odczuwa. Najlepszym doradcą jest skosztowanie przez siebie odpowiedniej odmiany pomidora, i w ten sposób wybranie odpowiadającej naszym smakom odmiany . W handu są setki odmian pomidorów i każdy może sobie dobrać odmianę do swojego smaku.
Pomijam istotną uwagę, że o smaku decyduje w niewielkim zakresie odmiana pomidora, znacznie większą rolę w nadaniu odpowiedniego smaku owocu pomidora ma sposób uprawy oraz dostarczane podczas tej uprawy składniki pokarmowe. Inaczej będzie smakował pomidor uprawiany w ziemi , na naturalnym nawozie( obornik, czy kompost) , a inaczej na innych nawozach,czy na przenawożonej ziemi.
By najlepiej dopasować odmianę pomidora do własnych potrzeb smakowych najlepiej kupić kilka, czy kilkanaście odmian pomidora, wysiać po kilka nasion każdej odmiany , oznaczyć co,gdzie jest, posadzić je do gruntu, czy donicy , doczekać się plonów( uprawa każdej z odmian jest jednakowa) i wtedy wybrać co komu smakuje.
Pytanie innych, co dla mnie dobre, jest pójściem na skróty( które zazwyczaj są dłuższe niż nam się wydaje).
Rozumiem że niektórzy by chcieli już ,tak bez czekania, ale tak się nie da, nie tylko z uprawą pomidorów.
Od dłuższego czasu czytam Wasze posty, obserwuje , jak chcecie wyważać ,już wyważone drzwi, a wystarczy (dla chcących) usiąść na godzinę, czy dwie przed komputerem ,wpisać do wyszukiwarki temat pomidory, a tam wszystko pisze, nikt nic nowego nie wymyśli w tym zakresie, na tym forum preferujemy tradycyjne uprawy, a te się od lat nie zmieniają.
Przepraszam że się rozpisałem ,ale dłużej już nie mogłem wytrzymać, wybaczcie,jeżeli kogoś uraziłem.
-
- 200p
- Posty: 304
- Od: 14 lis 2007, o 14:21
- Lokalizacja: Goleniów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
To też zależy od wielu czynników, związanych z podłożem na którym uprawia się roślinę, pielęgnacją tej rośliny, a zwłaszcza dostarczenie odpowiedniej ilości wilgoci do podłoża, temperaturą, ochroną przed chorobami, jak również ze sposobem prowadzenie pędów rośliny( na jeden,dwa, lub więcej pędów) . Nawet koraliki mogą mieć owoce, jedne jak śliwki odmiany brzoskwiniowej i będzie ich mniej , drugie, jak odmiany mirabelka i będzie ich więcej. Tak samo się dzieje z pomidorami odmian wysokich.
Na mniejszej roślinie jest mniej owoców,na większej więcej.Plenność ,w większości zależy od sposobu uprawy, a mniej od odmiany.
Na mniejszej roślinie jest mniej owoców,na większej więcej.Plenność ,w większości zależy od sposobu uprawy, a mniej od odmiany.
Tadeusz 48. Widziałem na innych postach Twoje pomidorki, zdjęcia z tamtego roku. Bardzo ładne. Zaciekawiło mnie prowadzenie krzaka na dwa pędy. Od wielu lat uprawiam pomidory w gruncie , ale zawsze na jeden pęd. Nawet w domu rodzinnym, rodzice w szklarni czynili tak samo. Chciałbym w tym roku spróbować jednak Twojej metody.Rozumiem, że drugi pęd / odrost między liściem a łodygą -tzw. "wilk"/ ciągniesz po pierwszym gronie.Jeszcze jedno pytanie, czy obrywasz pierwszy kwiat na pierwszym gronie? Doczytałem tu coś takiego, sam osobiście nigdy tego nie stosowałem.Dziękuję Ci za rady we wcześniejszych moich postach. Jutro jest dobry dzień do siania pomidorków. Wyczytałem, że warto nasionka pomoczyć w zimnym naparze z rumianka , choć 15 minut. Działa on przeciw bakteryjnie.Pewnie tak też zrobię.Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
Przed awarią serwera , napisałam tutaj post o tym co wysiałam 24 lutego , a dzisiaj byłam w szoku wszystkie nasiona mi wykiełkowały ....zarówno pomidory , ogórki, arbuz jak i papryka . Mam nadzieję,że nie będą tak szybko rosły jak wzeszły bo do konca kwietnia jeszcze daleko
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Leszek napisał:
Co do prowadzenia pomidorów na dwa, czy jeden pęd ,to głównie zależy od rozstawu sadzonek pomidorów posadzonych ,w szklarni, folii, czy gruncie. Oczywiście , jeżeli rozstaw jest mały np: 40, czy 45 cm.w kwadracie ( 40 na 40) potrzeba na danej powierzchni dużo więcej sadzonek , które wcześniej trzeba wyhodować w uprawie parapetowej, a jak wiesz okna nie są z gumy i pomieszczą tyle sadzonek ile pomieszczą.
Ja pomidory sadzę w swojej szklarni w rozstawie około 65 cm ( 65 na 65), przy takim rozstawie w szklarni 12m. na 6 m. sadzę około 150 sadzonek pomidora ( ścieżki główne mają szerokość 90 cm.) , moje pomidory mają wystarczająco miejsca by je prowadzić na dwa pędy( drugi pęd rzeczywiście należy pozostawić nad pierwszym gronem kwiatów), wszystkie pozostałe " wilki"należy usuwać , gdy pojawią się ,o długości jak najkrótszej.
Gdybym chciał swoją szklarnię wykorzystać maksymalnie , prowadząc je na jeden pęd , powinienem posadzić około 300 sadzonek , a na przygotowanie tylu sadzonek po prostu nie mam miejsca. Uprawiam pomidory od ponad 30 lat i z własnego doświadczenia wiem że plony z dwóch krzaków pomidora prowadzonych na jeden pęd i jednego krzaka pomidora prowadzone na dwa pędy są podobne i ilościowo i wielkością owocu.
Sadząc w mniejszej rozstawie , do wysokości 0.6 do 1 metra( wyżej już prowadząc na dwa pędy , zagęszczają się ) od ziemi sadzonki mają więcej światła i łatwiejszy dostęp świeżego powietrza ,przez co liście nie wilgotnieją . Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza w kwietniu i maju gdy w nocy na zewnątrz są niskie temperatury i zamyka się wszelkie otwory wentylacyjne, przez co powstaje po nocy zawilgocenie roślin w tunelach i foliakach.
ADAMLOL- pisząc :
Leszku , obrywanie pierwszego kwiatu w rozwidleniu rośliny, dotyczy papryki, pisałem o tym niedawno w temacie o papryce..Jeszcze jedno pytanie, czy obrywasz pierwszy kwiat na pierwszym gronie? Doczytałem tu coś takiego, sam osobiście nigdy tego nie stosowałem.
Co do prowadzenia pomidorów na dwa, czy jeden pęd ,to głównie zależy od rozstawu sadzonek pomidorów posadzonych ,w szklarni, folii, czy gruncie. Oczywiście , jeżeli rozstaw jest mały np: 40, czy 45 cm.w kwadracie ( 40 na 40) potrzeba na danej powierzchni dużo więcej sadzonek , które wcześniej trzeba wyhodować w uprawie parapetowej, a jak wiesz okna nie są z gumy i pomieszczą tyle sadzonek ile pomieszczą.
Ja pomidory sadzę w swojej szklarni w rozstawie około 65 cm ( 65 na 65), przy takim rozstawie w szklarni 12m. na 6 m. sadzę około 150 sadzonek pomidora ( ścieżki główne mają szerokość 90 cm.) , moje pomidory mają wystarczająco miejsca by je prowadzić na dwa pędy( drugi pęd rzeczywiście należy pozostawić nad pierwszym gronem kwiatów), wszystkie pozostałe " wilki"należy usuwać , gdy pojawią się ,o długości jak najkrótszej.
Gdybym chciał swoją szklarnię wykorzystać maksymalnie , prowadząc je na jeden pęd , powinienem posadzić około 300 sadzonek , a na przygotowanie tylu sadzonek po prostu nie mam miejsca. Uprawiam pomidory od ponad 30 lat i z własnego doświadczenia wiem że plony z dwóch krzaków pomidora prowadzonych na jeden pęd i jednego krzaka pomidora prowadzone na dwa pędy są podobne i ilościowo i wielkością owocu.
Sadząc w mniejszej rozstawie , do wysokości 0.6 do 1 metra( wyżej już prowadząc na dwa pędy , zagęszczają się ) od ziemi sadzonki mają więcej światła i łatwiejszy dostęp świeżego powietrza ,przez co liście nie wilgotnieją . Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza w kwietniu i maju gdy w nocy na zewnątrz są niskie temperatury i zamyka się wszelkie otwory wentylacyjne, przez co powstaje po nocy zawilgocenie roślin w tunelach i foliakach.
ADAMLOL- pisząc :
zechciej uzasadnić swój sposób prowadzenia pędów pomidora, bo to jest ciekawsze niż sama informacja że prowadzisz na jeden pęd, i może wielu forumowiczów przekonać do takiego naśladownictwa.jak mamy w szklarni to zawsze prowadzimy na 1 pęd