Siew pomidorów- nasiona stare, młode, kiełkowanie, siewki, rady,problemy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 4 mar 2010, o 00:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kilkunastoletnie nasiona pomidorów - kiełkowanie - rady.
Mario, a znasz może nazwę tej odmiany czy to NN?
Pozdrawiam
Jerry
Jerry
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kilkunastoletnie nasiona pomidorów - kiełkowanie - rady.
Pomidor nazywa się Pearson A-1 Improved. Być może to nazwa firmy.
Niestety nie znam j.angielskiego.Za wcześnie się urodziłam.
Wpisałam w wyszukiwarkę.Jednak był taki pomidor w latach 60-tych.
Nasiona dostałam od Marconi-exe.
Wątek : Czy wysiewacie już nasionka warzyw? Cz. 7 strona 4.
Niestety nie znam j.angielskiego.Za wcześnie się urodziłam.
Wpisałam w wyszukiwarkę.Jednak był taki pomidor w latach 60-tych.
Nasiona dostałam od Marconi-exe.
Wątek : Czy wysiewacie już nasionka warzyw? Cz. 7 strona 4.
Re: Kilkunastoletnie nasiona pomidorów - kiełkowanie - rady.
Woda utleniona jest lepsza od nadmanganianu potasu? Dotyczy oczywiście reanimacji,lub aktywacji nasion pomidora ewentualnie nasion zainfekowanych pleśnią.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kilkunastoletnie nasiona pomidorów - kiełkowanie - rady.
Wiesz,szczerze Ci powiem-nie mam pojęcia.Tak sobie pomyślałam o wodzie utlenionej i zalałam je nią.Sprawdzałam w ciągu dnia i nic się nie działo.Do tej pory są w tej wodzie utlenionej.Nie miałam czasu nimi się zajmować.
Tylko zastanowiło mnie jedno.Otóż wsypując nasionka nie zauważyłam czegoś obcego.A po kilku godz.jak sprawdzałam przez lupkę,to zobaczyłam 2 czarne nieduże robaczki (oczywiście nieżywe)
I tak sobie myślę skąd tam się wzięły.
Jutro wysypię resztę nasionek na białą kartkę i przepatrzę.Może będą także doklejone do nasion.
Odnośnie nadmanganianu potasu.Mam do niego uraz.W ubiegłym roku moczyłam w nim ( odpowiednio rozcieńczonym) unikatowe nasionka z akcji przed wysiewem.
I niestety nie powschodziły.W tym roku nasion nie zaprawiałam niczym.
Tylko zastanowiło mnie jedno.Otóż wsypując nasionka nie zauważyłam czegoś obcego.A po kilku godz.jak sprawdzałam przez lupkę,to zobaczyłam 2 czarne nieduże robaczki (oczywiście nieżywe)
I tak sobie myślę skąd tam się wzięły.
Jutro wysypię resztę nasionek na białą kartkę i przepatrzę.Może będą także doklejone do nasion.
Odnośnie nadmanganianu potasu.Mam do niego uraz.W ubiegłym roku moczyłam w nim ( odpowiednio rozcieńczonym) unikatowe nasionka z akcji przed wysiewem.
I niestety nie powschodziły.W tym roku nasion nie zaprawiałam niczym.
Re: Kilkunastoletnie nasiona pomidorów - kiełkowanie - rady.
Z tymi robaczkami to i mi się zdarza -jak źle są przechowane nasiona .Jak je chciałam zobaczyć to za żadne skarby nie udało się ,dopiero jak zamoczyłam to wypływały .One chyba żrą środeczki. W tym roku dostałam trzy dla mnie drogocenne nasionka nie moczyłam ich i też nie wzeszły.W przyszłym roku spróbuję używać nadmanganianu i nie , pół na pół. Się zobaczy .
Re: Kilkunastoletnie nasiona pomidorów - kiełkowanie - rady.
Musiałam dojść do siebie po tym jak pomrowiki podcięły mi obydwa pomidorki odmiany Kibic. Tylko te dwa no wprawdzie jeszcze jednemu innej odmiany wyżarły "serce" ale odbił . Tego większego próbowałam ukorzenić .Stał , stał i w te upały zdechł. Koniec nadziei .W domku na Mazowszu nie odnalazłam wbrew zapewnień syna nasion tej odmiany .Tak mi przykro...
- Irek6820
- 200p
- Posty: 306
- Od: 8 lut 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Narewki
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Mam pytanie na następny rok chciałbym też mieć kilka krzaków pomidorów wyhodowanych z własnej rozsady . Ale czy nasiona kupione w tym roku wzejdą w następnym , chodzi o to czy nie będą przestarzałe ?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Lepiej poczekać do wiosny, ale jak będą dobrze przchowywane to powinno być ok. Nalepiej przechowywać je na górze lodówki (temp. ok plus 5 stopni).
Pozdrawiam
Adam
Adam
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Spoko Irek, wzejdą bez cyrków. Z kupnymi jest ten kłopot, że gorzej wschodzą i licho wyglądają. Te same z własnej uprawy, są silniejsze i wschody o wiele lepsze. Ja sam tej wiosny, kupiłem parę paczkowanych odmian. W następnym roku wysieję, tylko wezmę poprawkę na złe wschody kupnych.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- Pyxis
- 200p
- Posty: 373
- Od: 19 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.12
Ktos tu chyba sie chwalil, ze skielkowal nastoletnie nasionka jakis pomidorkow. Po dziadku zostaly czy cos. Pomidor dosyc dlugo zachowuje zdolnosc kielkowania. Jak masz ciekawa odmiane teraz w sklepie, to kupuj. Bez obawy IMHO.
- agu_rodniczka
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 28 sty 2015, o 14:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kilkunastoletnie nasiona pomidorów - kiełkowanie - rady.
Ja właśnie się martwię czy zeszłoroczne nasiona (mają pewnie dwa lata) pomidorków koktailowych są jeszcze aktywne i zamoczyłam na ręczniku jednorazowym, a tu czytam o kilkudziesięciotletnich nasionach, które puściły kły. Nie wiem w takim razie czym się tak martwię, czekam zatem, na razie tydzień siedzą i milczą. Czuję jednak, że pokażą zęby:) fajnie że znalazłam ten wątek. Pozdrawiam!
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Kilkunastoletnie nasiona pomidorów - kiełkowanie - rady.
Dwuletnie nasiona z pewnością Ci wykiełkują.
Pozdrawiam, Marta.
Re: Kilkunastoletnie nasiona pomidorów - kiełkowanie - rady.
A ja kiedyś będąc dzieckiem zainteresowałam się stertą torfu świeżo wykopanego z torfowiska i odkryłam w nim części roślin- takie małe strączki przypominające kształtem strąki kardamonu. Po rozłupaniu takiego strąka wysypywało się sporo małych, okrągłych nasionek. Pomyślałam, że spróbuję wysiać to znalezisko i wyrosną mi rośliny sprzed kilku tysięcy lat. Nasionka były twarde, a kolor miały ciemniejszy niż ruda łupinka. Oczywiście to zrobiłam, ale nic nie wyrosło i tak marzenie o wyhodowaniu rośliny sprzed tysięcy lat pękło jak bańka mydlana. Przypomniała mi się ta historia, kiedy przeczytałam ten temat i na nowo obudziła się we mnie chęć wyhodowania czegoś może nie sprzed 5000 lat, ale może sprzed kilkudziesięciu. Na alledrogo znalazłam aukcje z nasionami odmian pomidorów, które królowały w latach bodajże dwudziestych ubiegłego wieku i parę innych odmian królujących w PRL-u. Może w przyszłym sezonie się skuszę. Pozdrawiam wszystkich usilnie próbujących wydusić życie ze starych nasion.