Okra ,Piżmian jadalny- uprawa,wymagania,problemy

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

Okry przedwczoraj. Nie są wybiegnięte jak te zeszłoroczne siane do doniczek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
Arvenaa
200p
200p
Posty: 242
Od: 31 lip 2015, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

Kiedy obrywa się "strączki" okry?

Obrazek
JMarie
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 9 cze 2017, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

Takie ok 10 cm są najsmaczniejsze podobno
Awatar użytkownika
Arvenaa
200p
200p
Posty: 242
Od: 31 lip 2015, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

A w jaki sposób zagęszcza się tym zupy, sosy?
Czytam artykuły i właściwie nie wiem.
A Wy, jak spożywacie okrę?
JMarie
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 9 cze 2017, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

Ja znam przepisy na potrawki z okrą. Po prostu kroi sie ją na grubsze plastry i dusi , ona uwalnia do potrawy swoje soki, które są takie hmm śluzowate xd i to zagęszcza. Ten śluz się miesza i nie wyczuwasz go a jest np bardzo fajny bo działa osłonowo np przy schorzeniach żołądka.

Wiem, że można ją też faszerować i chyba zapiekać albo surową do sałatek.

Niestety ja się swoją ni nacieszę. Ostatnie jakie mi przeżyły wciornastki ogołociły. (Ktoś ma jakieś sprawdzone sposoby na nie? Lub czym opryskiwać okrę aby nie zaszkodzić roślinie?? Czosnek akurat na nie nie działał)
Awatar użytkownika
Arvenaa
200p
200p
Posty: 242
Od: 31 lip 2015, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

Dziękuję za porady :) Ja właśnie z powodu żołądka zaczęłam ją hodować :)

Swoje okry (mam 6) opryskuję co 2-3 dni herbatką tymiankową. Czasami też dostało się jej Agricolle. Na razie chyba nic jej nie jest.
JMarie
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 9 cze 2017, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

O tym agricolle właśnie słyszałam, ale nie zdążyłam kupić :( na przyszły sezon na pewno się zaopatrze. Bo na te *** to trzeba porządnego arsenału :(
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1342
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

W tym roku okra mi nie wypaliła z powodów technicznych - po siewie do gruntu nie była podlewana bo tu coś było posiane?. Potem jak już wylazły w dwóch miejscach, zarosły je krwiożercze Sweet Pea Currant z samosiewu. Mimo ściółki z kurnika pełnej smakołyków nie dały rady się podnieść. Wniosek - dużo wody i ciepła. Nasion mam dosyć, z aledrogo z zagranicznej firmy już przy moczeniu zaczynały kiełkować.
Awatar użytkownika
Arvenaa
200p
200p
Posty: 242
Od: 31 lip 2015, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

Moja okra urosła nieco, wydała kilka stroczków. Ale.. No własnie.
Postanowiłam ja spożytkować spożywczo. Pokroiłam w kosteczkę i dodałam do sosu. Makabra. Musiałom potem poszukiwać i wyławiać te kawałeczki, ponieważ nie dało się ich zjeść. Miały ostre krawędzie, były twarde - nie dało się tego zjeść. Czy za późno zrywałam? Czy nie umiem przyrządzać?
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1342
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

Arvenaa, prawdopodobnie były już przerośnięte.

Apetyt na okrę wzrósł mi po skosztowaniu jej w pieczonej (chyba) postaci, do zielonej odmiany dołączyła czerwona Burgundy. Przynajmniej mam w tym roku motywację. :p
Aneta Ka
50p
50p
Posty: 95
Od: 5 sty 2016, o 15:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ile de France

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

Mam kilka nasion pory i zamierzam ją posłać w tym roku. Wyczytałam że trzeba ją przed spaniem namoczyć całą noc, wysiadamy na przełomie kwietnia i maja. Na miejsce stałe należy ją wysadzić w czerwcu. Lubi ubogą, piaszczystą ziemię i dużo ciepła . Rośnie do 2 metrów, owoce zrywamy 6 dni po kwitnieniu.
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

Dwumetrowe okry? Ale tak z doświadczenia piszesz? U Ciebie klimat musi im bardziej odpowiadać, ale chyba nikt z PL nie pisał o takich sukcesach z okrą :)
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
stecu
50p
50p
Posty: 66
Od: 3 lip 2008, o 13:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina jezior

Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?

Post »

Okra, nie nasz bajka, zapomnij :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”