Prowadzenie pomidorów/ usuwanie wilków,wyłamywanie itp

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
KMateusz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 12 cze 2010, o 21:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

W tym roku spróbuję na 1 pęd, jeżeli chodzi o chorobę grzybiczą to już stosowałem oprysk, ponieważ jak napisałem kilka postów wyżej, hoduję w gruncie, zastosowałem również mały oprysk na mszyce ponieważ zaczęły się pojawiać. Jak na razie pomidorki rosną i kwitną ładnie. Dziękuję wszystkim za pomoc, postaram się zrobić jakieś zdjęcie mojej plantacji. :wink:
irenapak42
50p
50p
Posty: 53
Od: 8 lut 2009, o 23:45
Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

Judyt pisze:Czy mogę prosić o poradę, jak postepować z pomidorami? mam koralika i jeszcze dwa inne koktailowe. Nie wiem, co przycinać (nie wiem, co to ogławianie), nie mam pojęcia, co z tymi pomidorami robić. Rosną ładnie, kwitną, mają zdrowe liście. Proszę o pomoc.
Czytam wątki pomidorowe, ale wiele rzeczy nie rozumiem. Co to znaczy samokończące odmiany?
Generalnie usuwamy pędy z kątów liściowych a ogławiamy pod koniec sezonu we wrześniu aby ostatnie pomidory miały szansę dojrzeć przed mrozami.
Awatar użytkownika
Asik78
200p
200p
Posty: 231
Od: 8 mar 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

Judyt napisał(a)
Czy mogę prosić o poradę, jak postepować z pomidorami? mam koralika i jeszcze dwa inne koktailowe. Nie wiem, co przycinać (nie wiem, co to ogławianie), nie mam pojęcia, co z tymi pomidorami robić. Rosną ładnie, kwitną, mają zdrowe liście. Proszę o pomoc.
Czytam wątki pomidorowe, ale wiele rzeczy nie rozumiem. Co to znaczy samokończące odmiany?

Samokończąca odmiana,to taka,która po zawiązaniu,,x,,gron,nie wydaje już więcej zawiązków.
Kończy swój żywot.
Koraliki są samokończące,nie trzeba ich ogławiać.Można je prowadzić na 3 pędy,albo i więcej.
Pędy wyrastające z katów liści(wilki),musimy usuwać na bieżąco,bo one osłabiają roślinę :wink:
Pomidory ogławia się (czyli usuwa wierzchołek pędu głównego) pozostawiając dwa do trzech liści nad ostatnim rozwiniętym kwiatostanem.Jeśli chcemy, aby dojrzały do końca października,ogławiamy w sierpniu.

Jeśli pomidory są w szklarni,tunelu foliowym wysokim ,to wtedy stosuje się opuszczanie.
Tadeusz pisał o tym :)
Pozdrawiam,Asia
irenapak42
50p
50p
Posty: 53
Od: 8 lut 2009, o 23:45
Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

Kasialeria pisze:Juz wiem o wilkach i o oglawianiu, a teraz chce zapytac o uszczykiwanie lisci w czasie rozrostu rosliny. Moi sasiedzi gola pomidory niemilosiernie, zostawiaja na czubku 5-6 lisci, a pozostale usuwaja. Czy to jest wlasciwe? Kiedy zaczac usuwanie lisci i jakie sa zasady?
Ja bym pochopnie nie wycinała liści,zwłaszcza przy tej pogodzie,ponieważ nie mamy w tej chwili zagrożenia chorobami grzybowymi-usuwam jedynie dolne liście gdy pomidory zaczynają się wybarwiać aby soki skierować w kierunku owoców[obrywam 2-3 liście które znajdują się najbliżej gleby].
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2350
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

irenapak42
50p
50p
Posty: 53
Od: 8 lut 2009, o 23:45
Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

irenapak42 pisze:
Kasialeria pisze:Juz wiem o wilkach i o oglawianiu, a teraz chce zapytac o uszczykiwanie lisci w czasie rozrostu rosliny. Moi sasiedzi gola pomidory niemilosiernie, zostawiaja na czubku 5-6 lisci, a pozostale usuwaja. Czy to jest wlasciwe? Kiedy zaczac usuwanie lisci i jakie sa zasady?
Ja bym pochopnie nie wycinała liści,zwłaszcza przy tej pogodzie,ponieważ nie mamy w tej chwili zagrożenia chorobami grzybowymi-usuwam jedynie dolne liście gdy pomidory zaczynają się wybarwiać aby soki skierować w kierunku owoców[obrywam 2-3 liście które znajdują się najbliżej gleby].
Moje pomidory prowadzę na jeden,dwa lub trzy pędy w zależności od tego jak krzaczek się prezentuje. Obrazek
Awatar użytkownika
babik
50p
50p
Posty: 55
Od: 29 maja 2007, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śrem

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

Witam,

a ja mam takie pytanko,
czy dolne liscie powinno się obrywać, czy obcinać sekatorem? Przy obrywaniu zdarza mi sie, że "zerwie" sie także "kora" pomidora, obawiam się że jest to miejsce, gdzie łatwo mogą dostać się choroby... z kolei o obcinaniu, to słyszałem, że taki sekator przenosi jeszcze więcej chorób niż obrywanie... a co jak juz ta skórka z pnia pomidora się naderwie, jest to jakiś wielki problem, czy nie obawiać się z tym?
Pozdrawiam
irenapak42
50p
50p
Posty: 53
Od: 8 lut 2009, o 23:45
Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

Ja obrywam dolne liście gdy są brzydkie-delikatnie unoszę nasadę liścia do góry a następnie w dół i samo pęka.
Awatar użytkownika
babik
50p
50p
Posty: 55
Od: 29 maja 2007, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śrem

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

no tez tak sie staram, ale czasami jednak się naderwie ta skórka... i to mnie martwi...
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

Kozula radziła używać ostrego nożyka do wycinania np. rozgałęzień. Co prawda problem z przenoszeniem chorób jest chyba taki sam jak w przypadku sekatora. Ja próbuję normalnie wyłamać liść, ale mam na podorędziu zawsze nożyczki i gdy widzę, że będzie problem ucinam nożyczkami już nie cały liść tylko kawałek skórki z łodyżki (zawsze mniejsz powierzchnia do zarażenia). Zdarza mi się również na szybko ciachnąć liść nożyczkami, a pozostawiony kikucik po kilku dniach łatwo się wyłamuje, ale to chyba nie jest zbyt higieniczne :oops:
Dorota
Awatar użytkownika
babik
50p
50p
Posty: 55
Od: 29 maja 2007, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śrem

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

no własnie, ja tez tak próbuje, ale tak co 10-ty powiedzmy zawsze się naderwie skórka przy tym... ja probuje wtedy ta naderwana skórke z powrotem jakby "dokleić" w to miejsce oderwania, ale zawsze pozostaje jakieś ryzyko choroby.... słyszałem też wersje, zeby w to miejsce profilaktycznie prysnąć np. Bravo, ale na to potrzeba doslownie krople, a rozrobić zaraz trzeba by więcej su, który później, jak lezy tak, staje się nieuzyteczny...
A może jakiś prawdziwy ekspert się do tego wypowie?
irenapak42
50p
50p
Posty: 53
Od: 8 lut 2009, o 23:45
Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

Dorcinda pisze:Kozula radziła używać ostrego nożyka do wycinania np. rozgałęzień. Co prawda problem z przenoszeniem chorób jest chyba taki sam jak w przypadku sekatora. Ja próbuję normalnie wyłamać liść, ale mam na podorędziu zawsze nożyczki i gdy widzę, że będzie problem ucinam nożyczkami już nie cały liść tylko kawałek skórki z łodyżki (zawsze mniejsz powierzchnia do zarażenia). Zdarza mi się również na szybko ciachnąć liść nożyczkami, a pozostawiony kikucik po kilku dniach łatwo się wyłamuje, ale to chyba nie jest zbyt higieniczne :oops:
Ja jednak wyłamuję-przy takich upałach bardzo szybko rana zasycha i jest minimalne zagrożenie jakąś infekcja.
Awatar użytkownika
babik
50p
50p
Posty: 55
Od: 29 maja 2007, o 12:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śrem

Re: Przycinanie pomidorów

Post »

niby tak, ale minimalne zawsze jakies tam jest...
choc przy tej pogodzie, chyba ogólnie powinno byc minimalne zagrożenie chorobowe...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”