Prowadzenie pomidorów/ usuwanie wilków,wyłamywanie itp
Re: Przycinanie pomidorów
W tym roku spróbuję na 1 pęd, jeżeli chodzi o chorobę grzybiczą to już stosowałem oprysk, ponieważ jak napisałem kilka postów wyżej, hoduję w gruncie, zastosowałem również mały oprysk na mszyce ponieważ zaczęły się pojawiać. Jak na razie pomidorki rosną i kwitną ładnie. Dziękuję wszystkim za pomoc, postaram się zrobić jakieś zdjęcie mojej plantacji.
-
- 50p
- Posty: 53
- Od: 8 lut 2009, o 23:45
- Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska
Re: Przycinanie pomidorów
Generalnie usuwamy pędy z kątów liściowych a ogławiamy pod koniec sezonu we wrześniu aby ostatnie pomidory miały szansę dojrzeć przed mrozami.Judyt pisze:Czy mogę prosić o poradę, jak postepować z pomidorami? mam koralika i jeszcze dwa inne koktailowe. Nie wiem, co przycinać (nie wiem, co to ogławianie), nie mam pojęcia, co z tymi pomidorami robić. Rosną ładnie, kwitną, mają zdrowe liście. Proszę o pomoc.
Czytam wątki pomidorowe, ale wiele rzeczy nie rozumiem. Co to znaczy samokończące odmiany?
- Asik78
- 200p
- Posty: 231
- Od: 8 mar 2010, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk,Strzegom
Re: Przycinanie pomidorów
Czy mogę prosić o poradę, jak postepować z pomidorami? mam koralika i jeszcze dwa inne koktailowe. Nie wiem, co przycinać (nie wiem, co to ogławianie), nie mam pojęcia, co z tymi pomidorami robić. Rosną ładnie, kwitną, mają zdrowe liście. Proszę o pomoc.Judyt napisał(a)
Czytam wątki pomidorowe, ale wiele rzeczy nie rozumiem. Co to znaczy samokończące odmiany?
Samokończąca odmiana,to taka,która po zawiązaniu,,x,,gron,nie wydaje już więcej zawiązków.
Kończy swój żywot.
Koraliki są samokończące,nie trzeba ich ogławiać.Można je prowadzić na 3 pędy,albo i więcej.
Pędy wyrastające z katów liści(wilki),musimy usuwać na bieżąco,bo one osłabiają roślinę
Pomidory ogławia się (czyli usuwa wierzchołek pędu głównego) pozostawiając dwa do trzech liści nad ostatnim rozwiniętym kwiatostanem.Jeśli chcemy, aby dojrzały do końca października,ogławiamy w sierpniu.
Jeśli pomidory są w szklarni,tunelu foliowym wysokim ,to wtedy stosuje się opuszczanie.
Tadeusz pisał o tym
Pozdrawiam,Asia
-
- 50p
- Posty: 53
- Od: 8 lut 2009, o 23:45
- Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska
Re: Przycinanie pomidorów
Ja bym pochopnie nie wycinała liści,zwłaszcza przy tej pogodzie,ponieważ nie mamy w tej chwili zagrożenia chorobami grzybowymi-usuwam jedynie dolne liście gdy pomidory zaczynają się wybarwiać aby soki skierować w kierunku owoców[obrywam 2-3 liście które znajdują się najbliżej gleby].Kasialeria pisze:Juz wiem o wilkach i o oglawianiu, a teraz chce zapytac o uszczykiwanie lisci w czasie rozrostu rosliny. Moi sasiedzi gola pomidory niemilosiernie, zostawiaja na czubku 5-6 lisci, a pozostale usuwaja. Czy to jest wlasciwe? Kiedy zaczac usuwanie lisci i jakie sa zasady?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przycinanie pomidorów
Tu warto poczytać
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=363
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=363
-
- 50p
- Posty: 53
- Od: 8 lut 2009, o 23:45
- Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska
Re: Przycinanie pomidorów
Moje pomidory prowadzę na jeden,dwa lub trzy pędy w zależności od tego jak krzaczek się prezentuje.irenapak42 pisze:Ja bym pochopnie nie wycinała liści,zwłaszcza przy tej pogodzie,ponieważ nie mamy w tej chwili zagrożenia chorobami grzybowymi-usuwam jedynie dolne liście gdy pomidory zaczynają się wybarwiać aby soki skierować w kierunku owoców[obrywam 2-3 liście które znajdują się najbliżej gleby].Kasialeria pisze:Juz wiem o wilkach i o oglawianiu, a teraz chce zapytac o uszczykiwanie lisci w czasie rozrostu rosliny. Moi sasiedzi gola pomidory niemilosiernie, zostawiaja na czubku 5-6 lisci, a pozostale usuwaja. Czy to jest wlasciwe? Kiedy zaczac usuwanie lisci i jakie sa zasady?
Re: Przycinanie pomidorów
Witam,
a ja mam takie pytanko,
czy dolne liscie powinno się obrywać, czy obcinać sekatorem? Przy obrywaniu zdarza mi sie, że "zerwie" sie także "kora" pomidora, obawiam się że jest to miejsce, gdzie łatwo mogą dostać się choroby... z kolei o obcinaniu, to słyszałem, że taki sekator przenosi jeszcze więcej chorób niż obrywanie... a co jak juz ta skórka z pnia pomidora się naderwie, jest to jakiś wielki problem, czy nie obawiać się z tym?
Pozdrawiam
a ja mam takie pytanko,
czy dolne liscie powinno się obrywać, czy obcinać sekatorem? Przy obrywaniu zdarza mi sie, że "zerwie" sie także "kora" pomidora, obawiam się że jest to miejsce, gdzie łatwo mogą dostać się choroby... z kolei o obcinaniu, to słyszałem, że taki sekator przenosi jeszcze więcej chorób niż obrywanie... a co jak juz ta skórka z pnia pomidora się naderwie, jest to jakiś wielki problem, czy nie obawiać się z tym?
Pozdrawiam
-
- 50p
- Posty: 53
- Od: 8 lut 2009, o 23:45
- Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska
Re: Przycinanie pomidorów
Ja obrywam dolne liście gdy są brzydkie-delikatnie unoszę nasadę liścia do góry a następnie w dół i samo pęka.
Re: Przycinanie pomidorów
no tez tak sie staram, ale czasami jednak się naderwie ta skórka... i to mnie martwi...
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Przycinanie pomidorów
Kozula radziła używać ostrego nożyka do wycinania np. rozgałęzień. Co prawda problem z przenoszeniem chorób jest chyba taki sam jak w przypadku sekatora. Ja próbuję normalnie wyłamać liść, ale mam na podorędziu zawsze nożyczki i gdy widzę, że będzie problem ucinam nożyczkami już nie cały liść tylko kawałek skórki z łodyżki (zawsze mniejsz powierzchnia do zarażenia). Zdarza mi się również na szybko ciachnąć liść nożyczkami, a pozostawiony kikucik po kilku dniach łatwo się wyłamuje, ale to chyba nie jest zbyt higieniczne
Dorota
Re: Przycinanie pomidorów
no własnie, ja tez tak próbuje, ale tak co 10-ty powiedzmy zawsze się naderwie skórka przy tym... ja probuje wtedy ta naderwana skórke z powrotem jakby "dokleić" w to miejsce oderwania, ale zawsze pozostaje jakieś ryzyko choroby.... słyszałem też wersje, zeby w to miejsce profilaktycznie prysnąć np. Bravo, ale na to potrzeba doslownie krople, a rozrobić zaraz trzeba by więcej su, który później, jak lezy tak, staje się nieuzyteczny...
A może jakiś prawdziwy ekspert się do tego wypowie?
A może jakiś prawdziwy ekspert się do tego wypowie?
-
- 50p
- Posty: 53
- Od: 8 lut 2009, o 23:45
- Lokalizacja: ziółkowo-wielkopolska
Re: Przycinanie pomidorów
Ja jednak wyłamuję-przy takich upałach bardzo szybko rana zasycha i jest minimalne zagrożenie jakąś infekcja.Dorcinda pisze:Kozula radziła używać ostrego nożyka do wycinania np. rozgałęzień. Co prawda problem z przenoszeniem chorób jest chyba taki sam jak w przypadku sekatora. Ja próbuję normalnie wyłamać liść, ale mam na podorędziu zawsze nożyczki i gdy widzę, że będzie problem ucinam nożyczkami już nie cały liść tylko kawałek skórki z łodyżki (zawsze mniejsz powierzchnia do zarażenia). Zdarza mi się również na szybko ciachnąć liść nożyczkami, a pozostawiony kikucik po kilku dniach łatwo się wyłamuje, ale to chyba nie jest zbyt higieniczne
Re: Przycinanie pomidorów
niby tak, ale minimalne zawsze jakies tam jest...
choc przy tej pogodzie, chyba ogólnie powinno byc minimalne zagrożenie chorobowe...
choc przy tej pogodzie, chyba ogólnie powinno byc minimalne zagrożenie chorobowe...