Nie jest tak do końca, bo mi np mszyca zaatakowała marchew gigant w wiadrach. Ona na pewno nie jest za gęsto. Pytanie co w tym roku jest takiego, że te szare mszyce zaatakowały korzeń. Może to że jest tak ciepło i sucho? W gruncie nie mam z tym problemu. Zaatakowały tylko pojedyńcze z wiader. W gruncie są na gliniastej ziemi i mają sporo wilgoci poprzez poranną rose i padający deszcz, a w wiadrach tego nie ma, a Ja podlewam je rzadko ale obficie i często wierzch ziemi jest suchy. Może tu tkwi problem. Nigdy wcześniej nie widziałem mszycy na marchwi. Na działce ta sama mszyca zaatakowała oset na nieużytku, który likwidowałem z korzeniami.Ginka pisze:Marchew nie przerwana wystarczająco? robactwo siedzi na szyjkach korzeniowych jak jest za gęsto (tak miałam w zeszłym roku, w tym nie widać owadów).
Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
No to zagadka widocznie rozwiązana, w zeszłym roku było jeszcze goręcej i była susza i miałam robactwo na marchwi i pietruszce (marchew również była wyścielona trawą ale rosła lekko w cieniu na piaszczystej redlinie, cień się przyłożył do małych korzeni), w tym roku obie rosną na grządce gdzie jest pas gliny z którą walczę (szczególnie pietruszka), ale co jakiś czas deszcze wszystko obficie podlewają.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
To wiem dokąd wyniosły się moje mszyce, które zawsze (no prawie zawsze) atakowały mi marchew. W tym roku wyjątkowo odpuściły sobie. Może to zasługa oprysków HT - na miniarki w cebuli rosnącej współrzędnie z marchwią podziałało średnio, ale marchew jest ok. Za to nie przypominam sobie mszyc w pietruszce, co prawda od kilku lat ograniczam się do naciowej.
Dorota
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
Mam problem z pietrusz?ą naciową. Od dwóch tygodni żółkną jej liście. Co może być przyczyną?
Pozdrawiam. Ania
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
Jeśli dobrze kojarzę to u Ciebie chyba zimno i dużo pada, to by wszystko wyjaśniało żółknięcie...mają za mokro.
U mnie pada dopiero od niedawna (czoraj było sucho),ziemia mokra ale akurat wtedy gdy zaczęły iść w korzenie, myślałam że nic z nich nie będzie ale sprawdzam co jakiś czas i zaczynają szaleć (sąsiadki marchewki wyrwałam i wysiałam nowe Amsterdamki, także pietruszki mają teraz dużo słońca...jak wyjdzie ).
U mnie pada dopiero od niedawna (czoraj było sucho),ziemia mokra ale akurat wtedy gdy zaczęły iść w korzenie, myślałam że nic z nich nie będzie ale sprawdzam co jakiś czas i zaczynają szaleć (sąsiadki marchewki wyrwałam i wysiałam nowe Amsterdamki, także pietruszki mają teraz dużo słońca...jak wyjdzie ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Basia21071
- 50p
- Posty: 68
- Od: 11 mar 2016, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
No to ja na temat pietruszki z rozsady, którą w tym roku robiłam. Faktycznie korzeń byle jaki, wygląda bardziej jak mały seler, liście piękne, ale jeśli komuś zależy na zieleninie to pewnie sieje naciową. Jedyny plus to taki, że w tym roku chwasty nie pożarły pietruszki.
W przyszłym roku na pewno znowu zrobię rozsadę, ale tylko z naciowej, żeby była szybciej.
W przyszłym roku na pewno znowu zrobię rozsadę, ale tylko z naciowej, żeby była szybciej.
Basia
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
Ja tam nie mam nawet zamiaru bawić się w rozsady, raz pikowałam i podziękuję za jakiekolwiek ingerowanie bo widły to ja mam do kopania, a nie do jedzenia:lol: .
Bardzo szerokie szyjki moim porosły, dwie wykopałam (miałam cichą nadzieję że jaka gruba u góry to chociaż o połowę węższa poniżej), niestety korzeń poniżej szyjki znacznie się zwęża ale mimo to jestem zadowolona w tym roku tak z pietruszki jak i z marchewki (czyli kluczowe jest odpowiednie przerzedzenie), pietruszka z racji trochę gorszego wzejścia od marchwi rosła czasem trochę szerzej niż 5cm od siebie.
Teraz tylko poczekam tydzień i na słoneczną pogodę i robię wykopki, pochwalę się wtedy plonami...okaże się co tak na prawdę siedzi w ziemi .
Bardzo szerokie szyjki moim porosły, dwie wykopałam (miałam cichą nadzieję że jaka gruba u góry to chociaż o połowę węższa poniżej), niestety korzeń poniżej szyjki znacznie się zwęża ale mimo to jestem zadowolona w tym roku tak z pietruszki jak i z marchewki (czyli kluczowe jest odpowiednie przerzedzenie), pietruszka z racji trochę gorszego wzejścia od marchwi rosła czasem trochę szerzej niż 5cm od siebie.
Teraz tylko poczekam tydzień i na słoneczną pogodę i robię wykopki, pochwalę się wtedy plonami...okaże się co tak na prawdę siedzi w ziemi .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
I jak tam Wasze pietruszki? wczesne odmiany już wykopane? U mnie wyszły różnie ale w porównaniu z zeszłym rokiem o niebo lepiej (odmiana Kinga):
Środkowy rządek wyrwany z tydzień temu...
Zewnętrzny rządek wyrwany dzisiaj (kilkanaście mizernych zostawiłam może jeszcze nabiorą ciała jak i na zielone się przydadzą):
W przyszłym roku posieję ze dwa razy więcej z racji że nie będę wysiewać selerów które nie chcą rosnąć .
Środkowy rządek wyrwany z tydzień temu...
Zewnętrzny rządek wyrwany dzisiaj (kilkanaście mizernych zostawiłam może jeszcze nabiorą ciała jak i na zielone się przydadzą):
W przyszłym roku posieję ze dwa razy więcej z racji że nie będę wysiewać selerów które nie chcą rosnąć .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
U mnie były takie jednego roku, teraz to nawet nie są grubości długopisu
Gratulacje
Gratulacje
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
Dziękuję, jestem zachwycona tymi największymi (martwiłam się że jedynie pierścień będzie szeroki a dół cieniutki jak w przypadku większości z pierwszej przerywki).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Pietruszka
Szansa Planuję w tym roku taki "miszmasz " o który wyżej wspomniałaś, jednak chciałabym doprecyzować jak to jest.ostatnia szansa pisze:Żadna złośliwość - życzliwość.
Po to uprawiam działkę i poświęcam jej mój czas (dużo czasu), aby jeść zdrowe warzywa. U siebie nie stosuję chemii. Przyznam, że wolę zjeść warzywa "kropione" ze sklepu niż "kropione" moje. To nie jest tylko sprawa pietruszki i karencji, żaden z takich środków nie pozostaje bez skutków na przyszłość na naszych grządkach. Nie truj swoich małych pomocników.
Na naszych wielokulturowych grządkach mamy naturalnych sprzymierzeńców i jakoś te małe ilości różnorodnych warzyw da się uprawiać bez chemii. Ci, którzy uprawiają całe ary i hektary muszą kropić - tam gdzie jest monokultura szkodniki maja zwiększone pole do popisu.
Wystarczy przykład kopru - dopóki siałam grządkę, mszyce mnie pokonywały, teraz rosną u mnie pojedyncze rośliny po wszystkich grządkach i nie ma na nich mszyc. Sieję rządki marchewki naprzemiennie z cebulą i mam od wielu lat zdrowe te warzywa. Itd., itp.
Jakiś jednak niewielki ciąg marchewek, buraków czy czegokolwiek innego musi być (tak w ogóle planuję sadzieć po okręgu co pozwoli mi też zachować krótsze grządki ) Możesz coś więcej powiedzieć jak to u ciebie wygląda?
Mi bardzo podoba się takie podejście: tu salatka, tam pomidorek, jakieś zioło a gdzie indziej za innymi warzywkami również pomidorek i np. parę selerów. Robię właśnie plan, aby zachować zmianowanie bo w zeszłym roku kształt i podział grządek miałam tradycyjny, i jak bym zrobiła tak jak wyżej napisałam to mogłabym mieć problem ze zmianowaniem. Możesz mi coś podpowiedzieć?
Z góry dziękuję.
Jak może być jeszcze lepiej???
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Pietruszka ( korzeniowa i naciowa)
Jak podkiełkować nasiona pietruszki? Czy jeśli zrobię to w domu w cieple i później przeniosę do ziemi w folii to nie będą miały za dużego stresu?
Pozdrawiam. Sławka