LaKamila, ja widzę kubek po jogurcie a nie rolkę po papierze .
Chyba, że z moim wzrokiem coś nie tak..
Ja dziś namoczyłam nasiona fasolnika, jutro pójdą do kubeczków.
LaKamila, ja widzę kubek po jogurcie a nie rolkę po papierze .
Co do metali ciężkich w barwnikach offsetowych, to:przemek1136 pisze:Dobrze, że farba drukarska nie zawiera już raczej dużych ilości ołowiu ale papier też musi być chyba odpowiedni- nie bielony chlorem?
Przemek, w życiu. Pierścienie mają u mnie dożywocie. Na temat zawartości Mendelejewa w gazetach się nie wypowiadam. Ja idę inną drogą, po prostu chcę sobie ułatwić i zaoszczędzić miejsca. Nasiona ogórka nową metodą posiane, jak wzejdą powędrują obowiązkowo do cylindrów i do szklarni. Następny tydzień ma być chłodny , więc jak znalazł.przemek1136 pisze:Piotrze-zdradziłeś pierścienie? W przypadku rozsady ogórka raczej nic nie zyskasz sadząc w tulejki z gazet bo nie będziesz mógł podsypywać podłoża w miarę wzrostu sadzonki. Dobrze, że farba drukarska nie zawiera już raczej dużych ilości ołowiu ale papier też musi być chyba odpowiedni- nie bielony chlorem? Prawdopodobnie też przy rozkładzie gazety będzie z podłoża zużywany azot.
kuhara pierwszy post na ten temat napisał ironicznie, a drugi na poważnie. Myślę, że pozwoli to rozwiązać zagadkę jego na pozór sprzecznych wypowiedziprzemek1136 pisze:Dziwne jest to, że piszesz, że w farbach nie ma substancji niebezpiecznych a w kolejnym poście piszesz, że papier gazetowy to syf. Na szczęście w jednym się zgadzamy- w uprawie warzyw nie należy stosować papieru gazetowego.