Zakładamy ogród warzywny Cz.1
Re: zakładamy ogród warzywny...
ojej..... to Ty żyjesz??? strasznie długo Cię nie było, ale i widzę, że ostro działałaś Agula Moje pomidory dostane ze szklarni padnięte. Więcej na pewno owocu nie będzie, bo nie ma liści to nie ma kwiatu. Dobrze, że zostawiłam sobie sztukę na balkonie (żałuję, że nie dwie co najmniej) to trzy pomidorki już zjedliśmy (słownie, dosłownie ).
Dziwaczek mi przerósł, ale wsadziłam go do ziemi w zeszłą sobotę. Może w piątek uda mi się podjechać, to zobaczę co tam słychać, czy żyje jeszcze kwiatucho.
A gdzie wróble ćwierkają o zimnie pod koniec maja????? Na prawdę
Dziwaczek mi przerósł, ale wsadziłam go do ziemi w zeszłą sobotę. Może w piątek uda mi się podjechać, to zobaczę co tam słychać, czy żyje jeszcze kwiatucho.
A gdzie wróble ćwierkają o zimnie pod koniec maja????? Na prawdę
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1330
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: zakładamy ogród warzywny...
Kasik żyje żyje, jak zwykle dużo się robi dużo się czyta a mało się pisze ;)
a co się stało Twoim pomidorkom, że padły? może udało się coś uratować? jeśli stożek wzrostu ok to może odbić, tylko dłuzej im się zejdzie do owocowania.. tak piszą
i już nawet po degustacji? niemożliwe normalnie ;)
właśnie mi wyćwierkały te wróble, sąsiadka hehe no i rzeczywiście będzie chłodno: aż do środy włącznie u mnie temp. będzie się wahać od 2 do 8 stopni mam nadzieję, że niżej nie zejdzie.
Pomidory te później wsadzone przykryłam agrowł., te wcześniej są już za duże by coś z przykrywaniem kombinować, bo i poprzywiązywane do sznurków. Ogórki już sobie odpuściłam. Trzy razy siałam i prawie nic. Parę wzeszło ale to zimno pewnie je dobije. Ale dzisiaj marudze, przepraszam. To przez tą pogodę oby zielone przetrwały..
Wilce i dziwaczki w ziemi, te zeszłoroczne bulwy też, już ładnie zaczęły puszczać.
pozdrawiam
a co się stało Twoim pomidorkom, że padły? może udało się coś uratować? jeśli stożek wzrostu ok to może odbić, tylko dłuzej im się zejdzie do owocowania.. tak piszą
i już nawet po degustacji? niemożliwe normalnie ;)
właśnie mi wyćwierkały te wróble, sąsiadka hehe no i rzeczywiście będzie chłodno: aż do środy włącznie u mnie temp. będzie się wahać od 2 do 8 stopni mam nadzieję, że niżej nie zejdzie.
Pomidory te później wsadzone przykryłam agrowł., te wcześniej są już za duże by coś z przykrywaniem kombinować, bo i poprzywiązywane do sznurków. Ogórki już sobie odpuściłam. Trzy razy siałam i prawie nic. Parę wzeszło ale to zimno pewnie je dobije. Ale dzisiaj marudze, przepraszam. To przez tą pogodę oby zielone przetrwały..
Wilce i dziwaczki w ziemi, te zeszłoroczne bulwy też, już ładnie zaczęły puszczać.
pozdrawiam
Re: zakładamy ogród warzywny...
Aga pomidory dostałam ze szklarni, więc pewnie dlatego padły. Obawiam się, że przez te niskie temperatury padną wszystkie - nawet te z nasion. Nie wiem co się dzieje w tym roku z tą wiosną. Koszmar jakiś. ja swojego dziwaczka też wsadziłam do ziemi i trochę ostatnio przywiądł. Ale u mnie sahara, a ja tam jestem tylko raz w tygodniu, więc nie ma się co dziwić. Ja nawet nie posiałam jeszcze ogórków. Może w tą sobotę mi się uda. Trudno - urosną to urosną, nie urosną to nic nie poradzę na to. Ale spróbuje przynajmniej.
Marudź, marudź.... po to jest to forum i my tutaj, żeby się wspierać
Marudź, marudź.... po to jest to forum i my tutaj, żeby się wspierać
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- efrank
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 15 kwie 2012, o 14:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: zakładamy ogród warzywny...
U mnie z nowości: pomidory wsadzone do ziemi, sałata już nawet 1 zjedzona , posiana fasolka, wsadzone do ziemi papryki i żółte cukinie (już kwitną!), a także 3 dynie olbrzymie, buraczki (liściowe, na zupkę) mają już wielkość palca wskazującego, groszek hula, marchewka i pietruszka już rosną, por i seler z rozsady też dawno wsadzone i rosną... Arbuzy jeszcze czekają na parapecie, ale to w najbliższym czasie...
Moja działeczka http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=54063
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1330
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: zakładamy ogród warzywny...
eFrank no to ładnie, prawie wszystko na swoim miejscu rośnie i nie ma jak swoja 'pierwsza' sałata ;) Moje są na bieżąco obskubywane od dołu, tak że nie nadążają rosnąć. Pewnie tak będzie dopóki pomidorki się nie zaczną, na ogórki nie liczę
Arbuzy lubią ciepło, więc z pewnością Twoje lepiej na tym wyjdą że jeszcze na parapecie, niż te moje, które muszą znosić tę kapryśną pogodę..
Liściowych buraków to ja jeszcze nie próbowałam..
Kasik Oj tak masz rację, pogoda daje w 'łodygę' tym naszym warzywkom ;)
Pomidorki ze szklarni to powinny być już w jakiś sposób 'zahartowane'.. szkoda ich, ale zawsze na ryneczku możesz dokupić. Tylko.. kurcze podlewanie raz w tygodniu przy upałach to trochę za rzadko. Na początku to nawet co dzień trzeba (chyba, że tak pada).
Dziwaczkowi nic nie będzie, zobaczysz odporny kwiatek
Wcale bym się też nie zdziwiła, gdyby te ogóreczki które dopiero wysiejesz, lepiej i szybciej urosły niż te co ja wysiałam i musiały tyle 'przejść'. Ogórki b. nie lubią zimna więc pewnie te moje swoje odchorują o ile wzejdą (na razie te w gruncie to na palcach jednej ręki policzyć można hehe, siane z 3 torebek hehe)
Mój Zet dziś posadził młode choinki przed siatką - tam gdzie były wilce i dziwaczki. Także w przyszłym roku pewnie już 'odejdzie ' mi troche poletka. Ciekawe czy w tym roku nie będą sobie przeszkadzać. Choinki raczej kwaśną glebę lubią a kwiaty? nie mam pojęcia
Arbuzy lubią ciepło, więc z pewnością Twoje lepiej na tym wyjdą że jeszcze na parapecie, niż te moje, które muszą znosić tę kapryśną pogodę..
Liściowych buraków to ja jeszcze nie próbowałam..
Kasik Oj tak masz rację, pogoda daje w 'łodygę' tym naszym warzywkom ;)
Pomidorki ze szklarni to powinny być już w jakiś sposób 'zahartowane'.. szkoda ich, ale zawsze na ryneczku możesz dokupić. Tylko.. kurcze podlewanie raz w tygodniu przy upałach to trochę za rzadko. Na początku to nawet co dzień trzeba (chyba, że tak pada).
Dziwaczkowi nic nie będzie, zobaczysz odporny kwiatek
Wcale bym się też nie zdziwiła, gdyby te ogóreczki które dopiero wysiejesz, lepiej i szybciej urosły niż te co ja wysiałam i musiały tyle 'przejść'. Ogórki b. nie lubią zimna więc pewnie te moje swoje odchorują o ile wzejdą (na razie te w gruncie to na palcach jednej ręki policzyć można hehe, siane z 3 torebek hehe)
Mój Zet dziś posadził młode choinki przed siatką - tam gdzie były wilce i dziwaczki. Także w przyszłym roku pewnie już 'odejdzie ' mi troche poletka. Ciekawe czy w tym roku nie będą sobie przeszkadzać. Choinki raczej kwaśną glebę lubią a kwiaty? nie mam pojęcia
Re: zakładamy ogród warzywny...
Aga jak za bardzo nie zakwasiłaś to dadzą radę i kwiaty. Ja wczoraj posiałam ogórki, dynię, cukinię, a dzisiaj brokuła. I to na tyle w tym roku. Na więcej już miejsca brak, więc nie poszaleję. Pomidorki ładnie rosną trzy z trzynastu, a do tego kilkanaście krzaków z nasion moich mam, więc trochę tego jest. Może pojemy. Niestety, podlewać nie mam jak częściej, bo za daleko. Pojechać 60 km tylko, żeby podlać trochę mi się nie opłaca. No zobaczymy jak to będzie. Wklej trochę fotek, coś ostatnio obijasz się kochana
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1330
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: zakładamy ogród warzywny...
pomidory sierpień 2012
K36 WLK F7
K100/F4
Kalman
Ispolin
arkansas marvel
Sława Nardenii
http://imageshack.us/a/img534/7268/2012 ... rdenii.jpg
red cherry
'NN' ziemniaczane liście, prawdopodobnie rudy
Black Japanese Trifele
Albenga x kosovo
Bawole serce malinowe
de barao x bawole serce malinowy ustalony
Brad's
Copia
Malinowy Olbrzym Ożarowski
Pomidor z XIX wieku
Orange strawberry:
Yellow brandywine:
Dalia zmienna
aksamitka wzniesiona
Mak ozdobny, mix kolorów czerwony i róż
K36 WLK F7
K100/F4
Kalman
Ispolin
arkansas marvel
Sława Nardenii
http://imageshack.us/a/img534/7268/2012 ... rdenii.jpg
red cherry
'NN' ziemniaczane liście, prawdopodobnie rudy
Black Japanese Trifele
Albenga x kosovo
Bawole serce malinowe
de barao x bawole serce malinowy ustalony
Brad's
Copia
Malinowy Olbrzym Ożarowski
Pomidor z XIX wieku
Orange strawberry:
Yellow brandywine:
Dalia zmienna
aksamitka wzniesiona
Mak ozdobny, mix kolorów czerwony i róż
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 8 mar 2011, o 07:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bartniki/rubieże mazowsza
Re: zakładamy ogród warzywny...
AgaM dopiero dzisiaj trafiłam na Twój wątek i jestem zachwycona
Taki warzywnik to moje marzenie a te pomidory, takie ilości i tyle odmian....niesamowite
Bardzo chętnie akorzystam z Twoich rad i wskazówek dotyczących uprawy warzywek, bo mój warzywnik jest na razie ugorem. Ale w przyszłym roku biorę się do roboty...płotu na działce nie ma ale będą warzywka...
pozdrawiam ciepło
Taki warzywnik to moje marzenie a te pomidory, takie ilości i tyle odmian....niesamowite
Bardzo chętnie akorzystam z Twoich rad i wskazówek dotyczących uprawy warzywek, bo mój warzywnik jest na razie ugorem. Ale w przyszłym roku biorę się do roboty...płotu na działce nie ma ale będą warzywka...
pozdrawiam ciepło
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1330
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: zakładamy ogród warzywny...
Jejciu, Ola_dd aż mi przypomniałaś mój zapał i moje niecierpliwe czekanie na pierwszą wiosnę w moim własnym ogródku.. te przerażające bruzdy przeoranej razem z trawą, perzem i chwastami ziemi pod ogródek i.. z jednej strony wystraszone myśli 'jak ja dam radę' ją przygotować do uprawy, a z drugiej ten niesamowity zapał i radość by móc już spełniać 'ogródkowe' marzenie ;) plany gdzie co, jak, co po czym, co obok czego ;) to i tak w praniu wychodzi różnie, ale radocha była niesamowita - na początku. Teraz, już trochę ochłonęłam ;) i planuję trochę rozsądniej (jeśli się da) rozplanować i w miarę możliwości mimo wszystko pomniejszyć areał pod uprawę..
pozdrawiam
pozdrawiam
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1774
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: zakładamy ogród warzywny...
Jaka przyjemność tutaj popatrzeć i myśleć o tym, co będzie w następnym roku.
pozdrawiam, Gunnar
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1330
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: zakładamy ogród warzywny...
Gunnar, chyba większość z nas tak ma, że jesień i zima to czas "na przetrwanie" ;) A fotki z minionych sezonów i plany na przyszły po prostu "trzymają" nas by nie ześwirować od chłodu i szarości późnej jesieni oraz mrozu i monokolorowej zimy.. i aby do wiosny ;) aby do pierwszego ciepełka, pierwszego zielonego listka i pierwszego zruszenia ziemi ;)
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1330
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: zakładamy ogród warzywny...
Nasionka już są.. można rozplanowywać ogródek ;)
- karool
- 200p
- Posty: 369
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: zakładamy ogród warzywny...
Też misternie planuję swój warzywnik na kartce o potem przychodzi czas siewu i niekoniecznie to co wyjdzie pokrywa mi się z kartką
pozdrawiam
Alicja
Alicja