Ziemniaki- wszystko o uprawie cz.1

[felcia24]

Ja posadziłam podkiełkowane ziemniaki 13 kwietnia i już wiekszość jest na wierzchu

[francikrecz]

Witam. Felcia 24 podaje,że już większość ziemniaków ma na wierzchu,co jest oczywiste. Należy brać poprawkę na podstawowy "rozrusznik" jakim jest temperatura, a ta różniła się bardzo między południem kraju ,a jego północną częścią w ostatnich 20-stu dniach i to właśnie tak zróżnicowało wschody i wzrost roślin w odkrytym gruncie, co widać choćby po chwastach /oglądałem/. Amatorzy, jak zwykle, nie zwracają na takie "drobnostki" uwagi i ciągle chcą coś zmienić, ale czy z naturą ktoś wygrał? Pozdr, Francik.

[MaGorzatka]

No właśnie to samo miałam napisać, u nas jednak było cały czas znacznie chłodniej, więc jeszcze parę dni będę musiała poczekać .

[francikrecz]

Witam. MaGorzatko, jeśli jesteś ciekawa kiedy Twoja vinieta będzie na wierzchu - rozgarnij delikatnie redlinę w miejscu, gdzie spodziewasz się sadzeniaka i zobaczysz, że jest już pod wierzchem. Jak pisałem poprzednio - może to być 1,5-2 cm, a może nawet 4cm. Ja swoje muszę chronić inaczej - są na wierzchu od dwóch tygodni- a teraz ziemia /piasek/ nagrzewała się do blisko 50oC - jeszcze trochę a będą pieczone , jak już nieraz bywało. Pozdr, Francik.

[juda]

A czy zruszacie ziemię przed wschodem ziemniaków? bo dobrze jest tak delikatnie "pograsować " to zniszczy się wschodzące chwasty.
Przy większych areałach robi się to mechanicznie.. zdziera wierzchołki i okopuje drugi raz.

[francikrecz]

Witam. Juda, zapewne chodzi Ci o rozbronowanie lekką broną redlin na ok. tydzień przed wschodami? Nawet o to nie pytam, gdyż wydaje mi się to tak oczywiste, szczególnie, gdy wcześniej widać siewki chwastów, a ponowne obsypywanie - gdy ziemniaki się wzmocnią , co następuje po wytworzeniu kilku par liści i - oczywiście - podrosną. W tym czasie z"banku nasion" jakim jest gleba wykiełkuje kolejna partia siewek chwastów , więc robimy to co musimy żeby uniknąć stosowania herbicydów selektywnych - po prostu podsypujemy z powrotem. Z tym, że problem pozostaje - wiele chwastów bardzo dobrze czuje się /mimo allelopatii negatywnej ze strony ziemniaka/ w warunkach jakie tam panują - optymalna wilgotność, stała temperatura i duża siła nawozowa - a dzięki szerokiej rozstawie brak zdecydowanej konkurencji. Rozpisałem się ,jak do dyplomu. Pozdr, Francik

[juda]

francikrecz bardzo obrazowo i zrozumiale to wytłumaczyłeś właśnie o to mi chodziło jak już dobrze zejdą to się radłuje sieka motyką i znów okopuje.. powodzenia w uprawie i mało chwastów

[francikrecz]

Witam. Juda, dziękuję za uznanie, szczególnie że uważam Cię za obeznaną w temacie, A na marginesie mogę dodać do poprzedniego postu, że to, co napisałem w zakończeniu o warunkach wielu wykorzystuje do uprawy kopru /nie fenkułu/ w uprawie współrzędnej osiągając b. dobre wyniki , jako że koper poprawia smak ziemniaków, a ziemniaki chronią koper przed mszycą oferując mu dodatkowo przebogaty jadłospis "za darmo". Pozdr, Francik.

[juda]

francikrecz masz rację co do chwastów... łebki najbardziej pokażą jak nacina będzie wysychać sadzimy tak między 25 a 30 arów zależy od roku jak podejdzie pole..nie pryskamy na chwasty tak że trzeba odpowiednio dbać aby nie dać popisu chwastom
Ostatnio mamy owacje drugi rok z oryginału smaczne i bardzo plenne słabiej podatne na choroby niż vineta
A wczesnego to najbardziej nam "podchodzi" lord
Pozdrawiam

[francikrecz]

Witam. Bardzo dobra smakowo odmiana /gdyby tak jeszcze nadawała się do dalekiego transportu jak kolega lorda drop/ szkoda tylko, że lordowi nie "znaleziono" odporności na mokrą zgniliznę . Dlatego lord jest na liście polecanych, ale po zakończeniu wegetacji natomiast drop został wciągnięty na listę jako "młody ziemniak". Ponadto lord ma nieco wyższe wymagania glebowe i wodne od vinety , czy rosary /czerw. skórka/, którą z konieczności sam uprawiam, ale rzeczywiście jest smaczna - już teraz krążą koło mnie "sępy" i pytają czy nadal mam te ziemniaki z czerwoną skórką. Gdyby nie to być może straciłbym nie tylko klientów. Pozdr, Francik.

[juda]

Zwróciłam uwagę na Rosara.. jak sądzisz lepszy od lorda? Nie znam tej odmiany tylko poczytałam o nim w necie to ma dobre opinie wiec muszę o niego popytać , zawsze to nowość
Ale nam rzeczywiście smakuje lord tylko jako młody

[francikrecz]

Witam. Rosara dla mnie to już przeżytek, ale... Wymagania niewielkie /takie "od niechcenia"/ żeby o nich nie zapomnieć. Ja uprawiam ją na VIz pod 5 - 8 cm warstewką brudniejszego piasku mam zółty jak złoto - i nie narzekam. Schodzą jako młode ledwie na sadzeniaki wystarcza, miąższ żółty, smaczny, nie sinieją nawet po 4 dniach, co budziło początkowo zdziwienie, a nawet nieufność, że coś do nich dodaję. Dalej: bulwy owalne lekko spłaszczone, oczka płytkie do średnich zebrane naprzeciw stolonu i dwa wśrodkowej części po bokach. Bardzo dobre wykorzystanie nawozów szczególnie P,K /fosfor i potas poprawiają wartość skrobi, czyli smak/, podwyższona odp. na okresowy niedobór wody. No i ... nie wiem co jeszcze chciałabyś wiedzieć. Pozdr, Francik.

[juda]

Bardzo dobrze wytlumaczyłeś
U Ciebie przeżytek u mnie nowość, dla na młode byłaby zmiana