Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.1
Re: Dynia - wszystko o odmianach
Ostatnia szanso, może nic im nie będzie, dobrzy by było, gdyby poświeciło trochę słońce. U mnie jakiś czas temu przez kilka dni przylatywały wrony na działkę, dziobały papierówki (leżące na ziemi i wiszące na drzewie) i podziurawiły nieźle dynię. Miała wtedy jakieś kilkanaście cm. Spisałam ją na straty, chociaż było mi bardzo szkoda. Dynia jednak przeżyła, urosła bardzo, ma teraz kilkadziesiąt cm (to dynia Jumbo Pink Banana). Ranki się zabliźniły, są ślady, ale bardzo płytkie (a były dosyć głębokie).
Ja bym chętnie powstawiała zdjęcia dyń, ale teraz tak się wszystko rozrosło, że dostęp mam tylko do kilku, reszta ginie w gąszczach liści i pędów. Opady spowodowały tak niesamowite przyrosty, do tego pojawiło się ogromnie dużo nowych owoców, że zbiory mogą być całkiem niezłe.
Ja bym chętnie powstawiała zdjęcia dyń, ale teraz tak się wszystko rozrosło, że dostęp mam tylko do kilku, reszta ginie w gąszczach liści i pędów. Opady spowodowały tak niesamowite przyrosty, do tego pojawiło się ogromnie dużo nowych owoców, że zbiory mogą być całkiem niezłe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Dynia - wszystko o odmianach
a więc nie tylko u mnie dynie szaleją, kuri wypełzła w sad, a jakaś mała ozdobna zagłusza lilaka. Miałam taki problem z kiełkowaniem nasion, że na końcu pomyliłam co dynia a co cukinia, i ogólnie co jest co, że teraz mam inwazję w ogródku:) czy dynia kuri ma ostateczną wielkośc ok piłki do siatkówki? Kiedy najlepiej ją odciąć, żeby się dobrze przechowywała - dopiero jak odpadna liście, czy można wcześniej, gdy ogonek ma jeszcze soki?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 782
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Dynia - wszystko o odmianach
[quote="loeb" czy dynia kuri ma ostateczną wielkośc ok piłki do siatkówki? [/quote]
U mnie zdecydowana większość jest wielkości piłki , ale ręcznej ... Kilka sztuk już zerwalem , miały mase 1,4-1,6kg . Z pozostałych 30szt tylko kilka jest wielkości pilki do siatkówki , tak na oko masa 3kg( ??)... A na opakowaniu nasion było info o masie 1-2kg , więc raczej wszystko jest oki
U mnie zdecydowana większość jest wielkości piłki , ale ręcznej ... Kilka sztuk już zerwalem , miały mase 1,4-1,6kg . Z pozostałych 30szt tylko kilka jest wielkości pilki do siatkówki , tak na oko masa 3kg( ??)... A na opakowaniu nasion było info o masie 1-2kg , więc raczej wszystko jest oki
-
- 200p
- Posty: 410
- Od: 12 kwie 2009, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach
Jeżeli to drobne ranki to powinno byc dobrze. Ja u mlodych dyń robię dziurki szpilką pisząc na skórce imiona różnych znajomych dzieci. I potem te imiona rosną z dynią a dzieci dostają jesienią "swoje" dynie.ostatnia szansa pisze:Po 16 dniach nieobecności pojechałam na działeczke i zobaczyłam znacznie większe dynie - urosły bardzo duzo przez ten czas. Niestety wczoraj spadł grad i skórka na nich ma drobne ranki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Dynia - wszystko o odmianach
Miałam na myśli piłkę do grania w siatkę:)) Dzięki za odpowiedź frant, czyli tę jedną co juz dobrze się zrobiła pomarańczowa mogłabym teoretycznie urwać, a z reszta poczekać, niestety nie pamiętam ile mają osiągnąć inne, zwłaszcza żółta mnie zastanawia. hm. Wypadałoby w przyszłym roku robić notatki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2973
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Dynia - wszystko o odmianach
Dziękuję za odpowiedzi i pocieszenia . Teraz wierzę, że moje dynie przetrwają bo ranki nie sa duże, a deszcze nie leją po nich i moga sie zabliźnić.
Pierwszy raz uprawiam dynie i mam teraz dylemat, jak to jest ze zrywaniem ich. Z tego co zrozumiałam, dynia dojrzała ma głębszy smak i może dłużej poleżeć w dobrej piwnicy. jeśli mam teraz ochotę na dynię to sobie zerwę, a inne mają zostać na krzaku aż do października, czy już niektóre powinny być zerwane i położone w piwnicy?
Pierwszy raz uprawiam dynie i mam teraz dylemat, jak to jest ze zrywaniem ich. Z tego co zrozumiałam, dynia dojrzała ma głębszy smak i może dłużej poleżeć w dobrej piwnicy. jeśli mam teraz ochotę na dynię to sobie zerwę, a inne mają zostać na krzaku aż do października, czy już niektóre powinny być zerwane i położone w piwnicy?
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Dynia - wszystko o odmianach
Ostatnia szanso, dojrzała dynia powinna mieć stwardniałą skórkę (podaje się jeszcze, że wykształcone nasiona, ale to można stwierdzić po rozkrojeniu ). My zrywamy takie, które przestały rosnąć już jakiś czas temu i mają w miarę stwardniałą skórkę. Dynie trzeba koniecznie trochę podsuszyć na słońcu, wpływa to bardzo na ich dobre przechowywanie! My trzymamy na słońku kilka dni, potem do piwnicy. Koniecznie dynie muszą być ścinane z ogonkiem, inczej będę się szybko psuły. Nie przenosimy cięższych dyń trzymając za ogonek.
Dynie muszą być zerwane przed przymrozkami, są bardzo wrażliwe na zimno, niska temperatura zawsze je uszkadza i powoduje szybkie psucie się owoców. Czyli teraz można zrywać owoce dojrzałe, przed przymrozkami wszystkie jakie są.
Dynie muszą być zerwane przed przymrozkami, są bardzo wrażliwe na zimno, niska temperatura zawsze je uszkadza i powoduje szybkie psucie się owoców. Czyli teraz można zrywać owoce dojrzałe, przed przymrozkami wszystkie jakie są.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2973
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Dynia - wszystko o odmianach
Dziękuję za wspaniałe wyjaśnienia . Widzę, że niektóre dynie mają twardszą skórkę od innych, są ciemniejsze i mają inny kształt, moim zdaniem przestały rosnąć. Na wszelki wypadek dzisiaj sobie pomierzę i po kiku dniach sprawdzę, czy nie rosną. Może mi się tylko wydawać, że nie rosną, bo inne rosną szybciej, a te tylko zostają w tyle .
Jedna z dyń, moja rekordzistka, która pojawiła się póżniej niż inne (23 lipca była wielkości piłki do tenisa ziemnego), rośnie jak szalona, dawno zostawiła inne w tyle i wczoraj miała 147cm obwodu przy kształcie idealnie kulistym (dynia jadalna olbrzymia Big Max - nasiona zakupione w Lidlu).
Druga odmiana (Dynia olbrzymia Rouge tres hatif d'Etampes) ma inny kształt - spłaszczonej kuli - rośnie wolniej chociaż szybciej zaczęła owocować, jest mniejsza ale jedna chce dogonić rekordzistkę i ma 142cm w obwodzie mierzonym prostopadle do osi owocu (w druga stronę znacznie mniej).
Mąż dźwignął rekordzistkę BIg Max i stwierdził, że waży podobnie jak duży worek cementu (50 kg).
Z matematycznych obliczeń:
obwód 147 cm
promień 23,4 cm
objętość 53,6 litra
Nie mam wózka widłowego, węc kto będzie dźwigał ją, jak nie przestanie rosnąć .
Zastanawia mnie jeszcze, czy taka olbrzymia dynia będzie smaczna. Przy sadzeniu dałam koło dyni dużo kompostu, pod koniec lipca jeszcze im dołożyłam kompostu koło pnia. To pole od 30 lat nie widziało nawozów sztucznych tylko obornik (ostatnio 5 lat temu). Pędy mają 8-10m długości i na całej powierzchni powypuszczały korzenie.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia i miłego tygodnia
Jedna z dyń, moja rekordzistka, która pojawiła się póżniej niż inne (23 lipca była wielkości piłki do tenisa ziemnego), rośnie jak szalona, dawno zostawiła inne w tyle i wczoraj miała 147cm obwodu przy kształcie idealnie kulistym (dynia jadalna olbrzymia Big Max - nasiona zakupione w Lidlu).
Druga odmiana (Dynia olbrzymia Rouge tres hatif d'Etampes) ma inny kształt - spłaszczonej kuli - rośnie wolniej chociaż szybciej zaczęła owocować, jest mniejsza ale jedna chce dogonić rekordzistkę i ma 142cm w obwodzie mierzonym prostopadle do osi owocu (w druga stronę znacznie mniej).
Mąż dźwignął rekordzistkę BIg Max i stwierdził, że waży podobnie jak duży worek cementu (50 kg).
Z matematycznych obliczeń:
obwód 147 cm
promień 23,4 cm
objętość 53,6 litra
Nie mam wózka widłowego, węc kto będzie dźwigał ją, jak nie przestanie rosnąć .
Zastanawia mnie jeszcze, czy taka olbrzymia dynia będzie smaczna. Przy sadzeniu dałam koło dyni dużo kompostu, pod koniec lipca jeszcze im dołożyłam kompostu koło pnia. To pole od 30 lat nie widziało nawozów sztucznych tylko obornik (ostatnio 5 lat temu). Pędy mają 8-10m długości i na całej powierzchni powypuszczały korzenie.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia i miłego tygodnia
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 782
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Dynia - wszystko o odmianach
Okrąglych przedmiotów nie trzeba dżwigać , można je toczyć ... Tak wynaleziono koło ! . A czy wielka dynia będzie smaczna ? Pewnie że będzie , czemu nie ... Tylko problem jest gdzie indziej ... Można smacznie zjeść 1kg ,... no! 2kg dziennie ... ale 10? 20? Czarno to widzeostatnia szansa pisze:
Nie mam wózka widłowego, węc kto będzie dźwigał ją, jak nie przestanie rosnąć .
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Dynia - wszystko o odmianach
Frant, otóż to
W ubiegłym roku miałam dynie bambino, największa wyrosła do ok. 25 kg, z działki trzeba było ją dotargać do samochodu, a potem na 4 piętro (nie chciała się wkulać), ale to pikuś. Prawdziwy problem był ze zjedzeniem tego monstrum: ciasta, zupy, ile mozna? Moje dzieci zbuntowały się i powiedziały dyni zdecydowane NIE, mąż owszem, ale trochę, końcówkę wywaliłam, bo już mi uszami wychodziła. Po kilku tygodniach odpoczynku przyszła kolej na zjedzenie mniejszych, szło już łatwiej bo miały 10-15 kg, z czego spora cześć to pestki, na które amatorzy zawsze byli.
W tym roku postawiłam na dynię bezłupinową miranda, dorasta do 3-4 kg. Myślę, że na dniach spróbuję pierwszą, bo już się zażółciła i mam nadzieję, że pestki będzie miała dojrzałe.
W ubiegłym roku miałam dynie bambino, największa wyrosła do ok. 25 kg, z działki trzeba było ją dotargać do samochodu, a potem na 4 piętro (nie chciała się wkulać), ale to pikuś. Prawdziwy problem był ze zjedzeniem tego monstrum: ciasta, zupy, ile mozna? Moje dzieci zbuntowały się i powiedziały dyni zdecydowane NIE, mąż owszem, ale trochę, końcówkę wywaliłam, bo już mi uszami wychodziła. Po kilku tygodniach odpoczynku przyszła kolej na zjedzenie mniejszych, szło już łatwiej bo miały 10-15 kg, z czego spora cześć to pestki, na które amatorzy zawsze byli.
W tym roku postawiłam na dynię bezłupinową miranda, dorasta do 3-4 kg. Myślę, że na dniach spróbuję pierwszą, bo już się zażółciła i mam nadzieję, że pestki będzie miała dojrzałe.
Dorota
Re: Dynia - wszystko o odmianach
Tak to jest z tymi olbrzymami Człowiek cieszy się jak rośnie i rośnie coraz większa a później jest problem aby na raz to wykorzystać.Dlatego ja sadzę głownie te o ciut mniejszych gabarytach.
pozdrawiam serdecznie
kasia
pozdrawiam serdecznie
kasia
Forumowiczka Kasia...;)
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3032
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dynia - wszystko o odmianach
A to moja dynia bambino
http://img834.imageshack.us/img834/2404/zdjcie0041n.jpg
http://img834.imageshack.us/img834/2404/zdjcie0041n.jpg