W tym roku myślę że na zbiory nie mogliśmy narzekać, choć pogoda we wrześniu nie pozwoliła wykazać się odporniejszym odmianom:)
Ogórki od nasiona do słoika zostały dokładnie zbadane, obserwowane i w końcu posmakowane. Mój ogród to też doskonały crash test jeżeli chodzi o odporność ? dolina rzeki i dużo wilgoci.
W zawodach wzięli udział: Avatar, Julian, Sremianin, Octopus, Soplica i Anulka. Opiszę doświadczenie z ww. odmianami po kolei:
1. Avatar F1 ? najmłodsza odmiana, polecana jako wczesna i odporna na wszystko. Istotnie, już pod koniec czerwca zjedzone zostały pierwsze ogórki. Są one w typie śremskiego, nieco bardziej marmurkowe. Rozmiary idealne do kiszenia. Gdy zostawi się je na dużej, trochę rosną na grubość. Rosły i plonowały stabilnie do 20 sierpnia, ostatnie plony dały pod koniec sierpnia. Sadzonki dobrze się przyjmowały, na ok. 20 wysadzonych nie przyjęła się 1 sztuka. Smak kiszonych rewelacyjny - jak to z typem śremskiego. Warte polecenia.
Prowadzone na tyczce nie rosły wysoko, do ok. 1 metra. Myślę, że lepiej czują się na gruncie gdzie dawały większość plonów. Plonowały bardzo dobrze.
2. Julian ? odmiana polecana w reklamach szczególnie do kiszenia i jako odporna na wszystko. O ile w zeszłym sezonie plonowały do października, w tym zakończyły w połowie września. Są to ogórki ciemnozielone, nie przyrastają szczególnie na grubość nawet zostawione na krzaku. Zaczęły plonować w średnim terminie, ok. połowy lipca. Posadziłem tylko 5 sztuk, wszystkie się przyjęły. W smaku dobre ? wiadomo rzecz gustu ? jako świeże, na mizerię. Kiszone nieszczególne, podobne do sklepowych. Przekonałem się dlaczego do kiszenia jednak bardziej poleca się odmiany jaśniejsze. Prowadzone na tyczce rosły wysoko prawie do czubka 1,8 metrowej tyczki. Plonowały na całej wysokości i obficie.
3. Sremianin F1 ? druga odmiana w typie śremskiego. Bardzo podobna do Avatara i jego opis można skopiować. Różnice ? ok. tydzień później zaczynały plonowanie, nieco mniej odporne (parę dni wcześniej zakończyły, na 13 wysadzonych sztuk aż 4 nie przyjęły się), nie mają marmurka. Plonowanie bardzo dobre, w smaku jako kiszone rewelacyjne (może o jakieś 5% smaczniejsze od Avatara
4. Octopus F1 ? Ogórek pancerny. Najodporniejsza odmiana, wytrzymała najdłużej. Ciemnozielone, lubią być grube jak posiedzą na krzaku i sporych rozmiarów (nawet większe od Juliana). Plonują dobrze (choć nie tak dobrze jak typu śremskiego) od połowy lipca do września. Niestety smak lichy. Skórka gruba, gorzkie. Do kiszenia nawet ich nie dawałem. Rosną wysoko. Z uwagi na smak nie polecam.
5. Anulka ? odmiana korniszonowa. Wg mnie porażka. Ciemnozielone, w smaku przeciętne, ciut lepszy od Octopusa. Krzaczki rosły niewysokie, zdecydowanie nie do prowadzenia na tyczce. Lubią być grube ? połowa plonu to małe kuleczki. Choroby pokonały je najszybciej. Co ciekawe, ogórki zawiązywały się i rosły nawet na schnących pędach i plonowały tak do początku września.
6. Soplica ? bardzo ciekawa odmiana. Ogórki długie i kształtne, ciemniejsze od śremskich ale jaśniejsze od Juliana i Octopusa. Plonowały przed połową lipca. Krzaki bardzo zdrowe i rozrastające się, przerosły tyczki. Plonują na całej wysokości. Zakończyły plonowanie tydzień po Avatarze, i tydzień przed Julianem. Na 8 sadzonek wszystkie przyjęły się. Plonują bardzo dobrze.
No i teraz smak... to najlepsze ogórki jakie jadłem. Zero goryczy, sama ?ogórkowa? słodycz. Pyszne na sałatki na zimę i do mizerii. Jako kiszone jednak ustępują śremskim, wciąż będąc daleko przed Julianem.
Reasumując, uporządkuje te odmiany od najlepszej do najgorszej wg kategorii:
1. Smak na świeżo ? Soplica, Julian, Avatar/Sremianin, Anulka, Octopus
2. Smak kiszone ? Sremianin, Avatar, Soplica, Julian
3. Odporność- Octopus, Julian, Soplica, Avatar, Sremianim, Anulka
4. Plenność ? Avatar/Soplica, Sremianin, Julian, Octopus, Anulka
Jeżeli o mnie chodzi, mam już dość ogórkowych testów
Na przyszły rok wybrałem Avatara do kiszenia i Soplicę na surowo. Zachęcam do podzielenia się swoimi doświadczeniami
Andrus ten jaśniejszy po prawej stronie, jak oznakowałeś na foto 
