Paliki do pomidorów / i ogórków/

[Pyxis]

noka: Pomalowany palik nie wchlonie zadnych patogenow. Zostana po prostu zmyte z jego powierzchni.

D3flo: Nie przesadzajmy (nomen omen ). Pomidora nie okrecasz stretchem do tej podpory. Sam pomidor z podpora sie praktycznie nie styka, a jeśli juz to punktowo. Przynajmniej u mnie.

[pomidormen]

[quote="D3flo"] zwłaszcza jak się zleci zamówienie menelowi quote]
A dlaczego pozbywać się przyjemności spaceru po lesie? W ostatnią niedzielę rodzinnie zebrałem potrzebne 30 szt.

[Dziunia87]

Zazdroszczę Wam, że mogliście sobie pręty kupić na składzie.... W Szczecinie od dosyć dawna nie można nic odkupowac od skupu złomu... ehhh nie wiem czemu..

Przez to musiałam w minionym roku zakupić w necie gotowe pręty do pomidorów... za 130zł !!! I dzięki temu miałam najdroższe pomidory w życiu

[jode22]

W każdym mieście są składy materiałów budowlanych w ogólności a takich z elementami metalowymi konstrukcyjnymi w szczególności. Ja wyszukałam taki jak najbliżej mnie, zadzwoniłam, spytałam czy potną mi na 2 m odcinki (bo fabrycznie są w 6 m sztangach) i czy przywiozą na działkę. I wszystko zrobili za niewielką dopłatą . Sztuka też kosztowała mnie coś 3,70.

[Pyxis]

Standard dlugosci preta zbrojeniowego to 12m. Mozna miec naprawde duuuuze pomidory.

Jak sobie wymyslisz paliki np 2,20m, to Cie na skladzie policza tez za ten odpad, ktory zostanie po pocieciu. Wiec albo 2m, albo 2,40 na podpore.

[podjadek]

Mam paliki (drewniane) do pomidorów z zeszłego roku. Czym i jak je odkazić przed użyciem ?

[x-p-o]

Malnąć drewnochronem. Będzie 2 w 1. Będą wodoodporne i odkażone.

[pawel332]

Moje rozwiązanie jest nieco inne- mam pręty zwykłe proste nie garbowane dł.ok 1,5m gr na ok 6 może 7 mm niektóre 5mm zakończone haczykiem lub pełnym kołem. Wbijam to w ziemię , wiec wystaje ok. metra wzdłuż szklarni pod sufitem mam poprzeczne listwy z których zwisają sznurki które zaczepiam za te haczyki lub koła i w taki sposób mam z krótkiego pręta niemal całą wysokość szklarni.

[Pyxis]

Tu nie wszyscy maja szklarnie.

[McMArchewka]

Moi kochani Nurtuje mnie pewne pytanie. Jeżeli moje pomidory miały zaraze ziemniaka, to czy w następnym sezonie mogę je uprawiać na tym samym miejscu
Czy tyczki bambusowe (do których były podpięte) mogę umyć bardzo pożądnie, w gorącej wodzie, z detergentem i powtórnie wykorzystać do podpierania pomidorów

-- 1 gru 2014, o 12:49 --

[jode22]

Na jedno i drugie pytanie tak , choć rzecz jasna lepiej byłoby zmienić miejsce, ale to ze względu na choroby odglebowe (do których zaraza nie należy) oraz tak samo ukierunkowane wyjaławianie gleby .

[McMArchewka]

jode22 Ufff super Dziękuję za informacje Miejsce, gdzie rosły pomidory, jest bardzo fajne, dlatego o to pytam.

[x-p-o]

Sama woda z detergentem może nie wystarczyć do odkażenia tyczek.