Ogórek - choroby, szkodniki
z tym , ze ja mam śremski( gruntowy) i gracius gładki sałatkowy też gruntowy , śremski na razie zdrowy jest ale mam tylko trzy wiecej nie wyszło.........;) nie załamuje rąk i nie odpuszczam , szczegónie ze pomidory i papryka pięknie rosną. w ogródku już też wiele ważyw wzeszło, groszek ,botwinka ,pietruszka, rzodkiewki ,szczaw i sałaty , nawet słoneczniki.... dużo słoneczka u nas, a u ciebie Lotta już posiane?? może powinnam na noc przykrywać szczególnie buraczki one są podobno wrażliwe??
znalazłam opis graciusa; ogórak gruntowy ; Odmiana heterozyjna, partenokarpiczna, typu sałatkowego. Owoce długości 18–20 cm, bez goryczy, ciemnozielone, błyszczące, o bardzo delikatnej, gładkiej skórce i wyjątkowo małej komorze nasiennej. Jest to pierwszy polski mieszaniec ogórka polowego typu sałatkowego o takich cechach owocu. Doskonały do bezpośredniego spożycia na surowo bez obierania, w przetwórstwie — jako mrożonka w plastrach. Owoce w stadium nasiennika są dobrym surowcem na pikle. Odmiana ta może być uprawiana pod folią wysoką i niską, dając wyższy plon. Odporna na parcha dyniowatych, o wysokim poziomie odporności na mączniaka rzekomego ................... opis zachęcający prawda??
-
- 500p
- Posty: 596
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Nigdy bym nie przypuszczała, że chodzi o ogórki do gruntu.Myślałam, że Graciusa będziesz miała w namiocie (też można). Więc jeśli to ogórki do gruntu to w ogóle nie ma takiej możliwości, żeby siać w marcu i trzymać tę rozsadę aż do wysadzenia czyli do maja.
Trzeba siać jak najpóźniej, rozsada może mieć max. 2-3 liście (właściwe tj.te ząbkowane, bo te pierwsze wychodzące z nasiona to liścienie, one się nie liczą). Dlaczego? Bo im starsza rozsada, tym bardziej odchoruje po wysadzeniu w pole. Słońce jej zaszkodzi i będą z niej słabe krzaczki, nawet pod włókniną. A taka mała, wysadzona w pochmurny dzień ma szanse dobrze się przyjąć.
Trzeba siać jak najpóźniej, rozsada może mieć max. 2-3 liście (właściwe tj.te ząbkowane, bo te pierwsze wychodzące z nasiona to liścienie, one się nie liczą). Dlaczego? Bo im starsza rozsada, tym bardziej odchoruje po wysadzeniu w pole. Słońce jej zaszkodzi i będą z niej słabe krzaczki, nawet pod włókniną. A taka mała, wysadzona w pochmurny dzień ma szanse dobrze się przyjąć.
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1444
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Nie masz powodu by się smucić , ja ogórki zawsze wysiewam do gruntu w okolicach 1 maja i zawsze mają już owoce końcem czerwca, w tym samym okresie co osoby które wysadzały już gotowe sadzonki, jednego roku miałam też trochę gotowych sadzonek dla porównania .Prawdą jest że sadzonka po posadzeniu do gruntu musi mieć czas na przystosowanie się do nowych warunków. Warto pokusić się na wysianie troche w czerwcu by mieć ogórki kiedy majowe przestaja już owocować.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1444
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Znam takich co wysadzają sadzonki które juz kwitną tylko że często po posadzeniu kwiat opada,nie ma zawiązek i w sumie owocowanie zaczyna się i tak z opóźnieniem ale czasami warto pokusić sie na takie eksperymenciki ,sama robie też z różnymi warzywami. Alicja wiele też zależy od pogody , niech twoje ogóreczki bujnie rosną i owocują.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1672
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Tzn ile czasu potrzebuje ogórek do wykształcenia 2/3 liści właściwych ( na parapecie)?lotta pisze: Więc jeśli to ogórki do gruntu to w ogóle nie ma takiej możliwości, żeby siać w marcu i trzymać tę rozsadę aż do wysadzenia czyli do maja.
Trzeba siać jak najpóźniej, rozsada może mieć max. 2-3 liście (właściwe tj.te ząbkowane, bo te pierwsze wychodzące z nasiona to liścienie, one się nie liczą). Dlaczego? Bo im starsza rozsada, tym bardziej odchoruje po wysadzeniu w pole. Słońce jej zaszkodzi i będą z niej słabe krzaczki, nawet pod włókniną. A taka mała, wysadzona w pochmurny dzień ma szanse dobrze się przyjąć.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
no cóż widzę ze z tych moich graciusów nic nie będzie, ale nie szkodzi nowe nasionka to tylko 1;50....... wysieje w maju ( tak jak radzisz;) ) , a co do tych chorych sadzonek to te blaknięcie rozchodzi sie równomiernie i na tym robi się białawy nalot , jak dzisz dotknełam listka to okazał się kompletnie suchy............. ale zrobiłam również eksperyment, skoro i tak pewnie wszystkie wyrzucę to wsadziłam trzy sadzonki do ziemi głęboko , ładnie okopane przykryte donicami i owinięte w agrowłókninę ...... w dzień mamy ponad 20 st. a w nocy powyżej 5. ciekawe ile sadzonki wytrzymają, a może mnie zaskoczą i wydadzą owoce....... szkoda ze nie mam namiotu foliowego czy ktoś chce obstawiać ile wytrzymają..... dodam ze do ziemi wsadziłam zdrowe ogórki( bez śladów chorobowych) ;) ;) ;)
-
- 500p
- Posty: 596
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Rozsadę ogórków można jeszcze zrobić, oczywiście! A tych, które masz, też przecież nie wyrzucisz. Masz okazję zrobić eksperyment (czy ogrodnictwo bez eksperymentów byłoby interesujące?).peneloppe pisze:uuu to mnie zasmuciłaś , a to samo tyczy się pomidorów?? to moze jeszcze zdąże wysiać jedną partię??
Pomidor chyba jest odporniejszy niż ogórek. I robiąc dużą rozsadę przyśpieszamy jego owocowanie o kilka tygodni, a z ogórkiem tak się nie da. Ogórka można przyśpieszyć robiąc mu tunelik z folii, który trzeba wietrzyć w każdy słoneczny dzień.
-
- 500p
- Posty: 596
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Gdzieś około 3 tygodnie. Wystarczy nawet z jednym liściem.Rybka pisze:Tzn ile czasu potrzebuje ogórek do wykształcenia 2/3 liści właściwych ( na parapecie)?lotta pisze: Więc jeśli to ogórki do gruntu to w ogóle nie ma takiej możliwości, żeby siać w marcu i trzymać tę rozsadę aż do wysadzenia czyli do maja.
Trzeba siać jak najpóźniej, rozsada może mieć max. 2-3 liście (właściwe tj.te ząbkowane, bo te pierwsze wychodzące z nasiona to liścienie, one się nie liczą). Dlaczego? Bo im starsza rozsada, tym bardziej odchoruje po wysadzeniu w pole. Słońce jej zaszkodzi i będą z niej słabe krzaczki, nawet pod włókniną. A taka mała, wysadzona w pochmurny dzień ma szanse dobrze się przyjąć.