Wysoki Bawole Serce w gruncie?

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

no tak, trochę dwuznacznie :;230
Pozdrawiam, Maciek.
Kasencja

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

No cóż, musisz się przyzwyczaić :mrgreen: .
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

Suppa nie wiem czemu zalzylam ze nie wszystkie nasiona wyjda. Pozniej sie okazalo ze duzo tego a wyzucic szkoda. Dobrze ze dzialke mam duza. Do tych 150 krzakow jeszcze 32 sztuki San Marzano dochodza. 30 bawolich juz w folii, 40 pojdzie do gruntu, a reszta to faworyt, pokusa i Sm
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1774
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

Suppa pisze:no tak, trochę dwuznacznie :;230
Zawsze lepsze niż "bezimienne" Bawole Serce.
pozdrawiam, Gunnar
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1774
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

Carolyn Male, amerykańska znawczyni bawolich serc, również wyraziła opinię, że generalnie konkretne odmiany są lepsze/smaczniejsze od nieznanych. Tak np. woli Orange Strawberry (niekoniecznie dlatego, że to ona wprowadziła tę odmianę do obrotu) od nasion sprzedawanych jako "orange oxheart".
pozdrawiam, Gunnar
Awatar użytkownika
tomate
200p
200p
Posty: 397
Od: 27 kwie 2012, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nadrenia

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

Oxheart od PNOS'a miałam w zeszłym roku i potwierdzam co napisali moi przedmówcy - to nie jest takie normalne stare Bawole Serce. Fakt że zeszły rok był u nas bardzo niekorzystny dla pomidorów, ale i tak Oxeheart był do kitu w porównaniu z innymi. Owoce mial małe i nijakiego smaku, takie mączate i roślina też nie wyglądała jak moje stare Bawole Serce. NIestety nie mam już nasion starego ;:145 Najsmaczniejszy byl w zeszłym roku "Tomatito de Jalapa" i "Malinowy Retro".
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

Paulapola - chyba masz duuużą rodzinę, a jeśli nie to zaklep miejsce na targu :D
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

PaulaPola pomyśl jakie zapasy na zimę możesz zrobić,soki,przeciery,całe w zalewie,suszone.Od przybytku głowa nie boli,a i pewnie obdarujesz niejednego.Ja też dużo sadzę,bo z przyjemnością potem daję wyprawkę moim gościom. :heja
agaszkobel
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 18 kwie 2012, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toszek

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

a jakiś sprawdzony przepis na te cuda z pomidorów to można prosić??
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1898
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

A co by Cię interesowało, bo przecier i soki to chyba proste,ja używam sokowirówki,a to co wyleci do pojemnika przecieram przez sito,( pestki zakwaszają)i wszystko razem do gara ,solę i odparowuję,to na przecier, sok wiadomo gorący zlewam do butelek.Pomidory koktajlowe zanurzam we wrzątku, potem w zimnej i zdejmuje skórkę ,do słoików zalewam przecierem, zakrecam, zagotowuję ,na suszone ja uprawiam san marzano i roma, ale w tym roku przygotowałam sobie jeszcze bycze rogi,przekroić na pół,wydrylować pestki albo i nie, wtedy dłużej trzeba suszyć,rozkładam na blaszce i do piekarnika , temp nie wyższa niż 90 stopni z termoobiegiem, aż to zwiniecia sie brzegów.( w tamtym roku były takie upały że część suszyłam na słońcu,tylko trzeba zrobić małą konstrukcję z siatką,ja użyłam firanki, żeby muchy nie siadały). Do michy ,wsypać zioła:bazylia,oregano,tymianek, ząbki czosnku łyżeczka cukru i na 5 kg pomidorów koniecznie 1-2 łyżki octu, wymieszać, do słoiczków,zalać gorącym olejem ( ale nie wrzącym)zakręcamy odwracamy.Olej jak go się podgrzewa w garnku i zaczyna widać bąbelki na dnie to jest wtedy dobry. do tej pory jemy.Do pizzy mam zalane przecierem kawałki pomidorów (też bez pestek) malinowych.Smacznego :D
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

No rodziny to takiej dużej nie mam ale, na rynku to mi mąż chciał budke postewić bo nie tylko pomidorów dużo będę miała. Ale sadze tyle z myślą o przetworach i by przez cały sezom jeść tylko warzywa. Dość mam mięsa, ziemniaków i warzyw smakujących jak trawa. :D
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

Ja w ubiegłym tygodniu kupiłem na giełdzie sadzonki bawolego serca i posadziłem do doniczek na balkonie.Pomidorki chyba się przyjęły bo właśnie przekwitają i widać już zalążki owoców :D
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1774
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Wysoki Bawole Serce na gruncie?

Post »

Oprócz tych co mam w gruncie, teściowa kupił wielkie i piękne Bawole Serce (owoc) na bazarku. Zamierzam wydłubać nasiona, których powinno być kilka, jeśli nie był stosowany Betoxon. Przy samozapyleniu powtarza się kształt i malinowy kolor, więc wiadomo, co należy oczekiwać.
pozdrawiam, Gunnar
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”