Tylko zawsze mi gniły przy suszeniu. Nie wiem co złe robiłam 
, już mam wstępne plany przyszłego ogrodu i będą rosły w słońcu na miejscu cukinii (czyli dyni bliżej do melona w przycinaniu 
).
To chyba zależy też od odmiany. Dla porównania: Hokkaido (podobnie wyglądają rośliny rosnące w trzech różnych miejscach).borowa pisze:Ginka, zazdroszczę Tobie tak długiego sezonu. Ty jeszcze pryskasz swoje a ja moje w większości zebrałam z pola bo już jesień. Ja swoich nie pryskałam więc i mączniak zrobił swoje, ale mimo wszystko widzę, że już czas na nie. Proszę, wstaw jakieś zdjęcia dyniek, które o tej porze roku zdrowo się jeszcze trzymają.Ginka pisze:Przedwczoraj opryskałam dyniowate na mączniaka.
), ale u mnie akurat atakowane są tak samo (jedynie młodziutkie i miękkie jeszcze pędy dumplingów nie maja większych śladów mączniaka), reszta albo większe skupienia albo pojedyncze plamki (wszystko ma znaczenie, późniejszy wysiew, temperatura, podtapianie, temperatura od ziemi lub ogrzewanie od muru/ ścian budynku jeśli idą po siatkach, przewiew, można wymieniać i wymieniać ). 
