Pomidory pod folią cz. 4
- Agula1985m
- 200p
- Posty: 220
- Od: 22 kwie 2016, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borzytuchom (pomorskie)
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Na zapas nie podlewam. Wolę częściej a mniej. Podlewam rozrobioną deszczówką z gnojówką z pokrzywy. Ziemia do warzyw z Cast....y.
Zawsze znajduj czas na małe przyjemności, to z nich tworzy się wielkie szczęście..
- Saute
- 200p
- Posty: 372
- Od: 24 lut 2017, o 23:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wolbrom - małopolskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Może inaczej.... Jak wróciłaś po świętach to miały wierzchnią warstwę suchą, czy mokrą ?.... Bo w mokrej i w dodatku zimnej ziemi mogły odreagować.
Andrzej
- Agula1985m
- 200p
- Posty: 220
- Od: 22 kwie 2016, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borzytuchom (pomorskie)
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
No wilgotno miały..to co mam teraz zrobić?
Zawsze znajduj czas na małe przyjemności, to z nich tworzy się wielkie szczęście..
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2237
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
aria pisze:Nemezja, to bardzo dobra rozsada. Uprawiasz pomidory dla owoców, prawda? A nie na sprzedaż rozsady, tylko nie zakop ich przy wsadzaniu po szyję a będziesz mieć wczesne owoce
A właśnie miałam zamiar wsadzić je głębiej . Tak niby "wszyscy" radzą - stara złota rada - wybiegnięte sadzić głęboko.
Tak, nie uprawiam na sprzedaż, ale rozsada ma znaczenie - krępa, mniejsze międzyweżla, gęściej grona owocowe:). Ale może jeszcze uda ich się wyprowadzić na dobrą rozsadę. Też planowałam tunel zaraz po świętach, ale przywitał mnie śnieg ( 20 cm) i 3 st na plusie . I tak samo dzisiaj. A jutro? Zobaczymy.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
A wsadź ze dwa, jak ci razę, niewielka strata a może się przekonasz, że to nie jest prawda Długie międzywięźla to cecha odmianowa, a pomidor reaguje na bieżące warunki i wybiegnięcie rozsady go nie programuje
- Luka85
- 100p
- Posty: 134
- Od: 8 lip 2012, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubuskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Kasiu człowiek cały czas się uczy, niby prosta sprawa a rozwiązuje problem, a ja co roku mam problem z tym "okręcaniem", którego już pod koniec zawsze musiałem zaniechać
Zapraszam do Siebie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=101110" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam Łukasz
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=101110" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam Łukasz
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Po to między innymi mamy to forum, by dzielić się nawet prostymi, oczywistymi radami.
Miłego kręcenia.
Miłego kręcenia.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2840
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Nemezja, jak wsadzisz głębiej, pomidor musi włożyć wysiłek w tworzenie korzeni na łodydze w ziemi i wydłuża się czas do momentu owocowania o około dwa tygodnie. Ale roślina może być silniejsza, nic za darmo
Pozdrawiam Eugenia
-
- 100p
- Posty: 193
- Od: 27 lut 2016, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k/Zawiercia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Świetny pomysł, zorganizuję sobie takie na kolejny sezon Dzięki.whitedame pisze:Jowita37, jeśli w niepewny czas trzymasz pomidory pod folią, lepiej od skrzynek pomidorowych sprawdzają się styropianowe pudełka po świeżym łososiu ( trzeba tylko trochę domyć aby zapach zniknął ), idealnie izolują od podłoża i boki doniczek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2425
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Lepiej więcej a rzadziej .Agula1985m pisze:Wolę częściej a mniej.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Ułamał mi się jeden pomidor. Postanowiłem go ratować w celu podparcia użyłem kawałka najzwyklejszego kartonu. I teraz mam zagadkę czy pomidor poradzi sobie z nasiąkniętym kartonem? Chce dać mu czas na ukorzenienie się. A może po prostu podlewać po kartonie a pomidor sobie sam z nim poradzi co myślicie?
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2584
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Dylek!
A nie lepiej włożyć do butelki z wodą tak by końcówka łodygi była w wodzie a liście na wierzchu.
A nie lepiej włożyć do butelki z wodą tak by końcówka łodygi była w wodzie a liście na wierzchu.