Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
Seba na niektórych pomidorkach widać u Ciebie jaśniejszy paseczek wzdłuż nerwu liścienia. To normalne? Bo nie wiem czy się moimi maluchami martwić bardzo, tylko trochę czy w ogóle.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
Haniu są od kilu dni w kubeczkach. Ostatnio trochę je przesuszyłem
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
To od tego ten paseczek? Seba, ja się na pomidorach nie znam absolutnie, nie wiem co im dolega . Przesadzać moich jeszcze nie przesadzałam, niech najpierw mi po chociaż 1 parze liści puszczą.
Moja wiedza o pomidorach ogranicza się do wyrywania wilków i jedzenia dopiero tych czerwonych owoców, po zielonych może być mało fajnie
Moja wiedza o pomidorach ogranicza się do wyrywania wilków i jedzenia dopiero tych czerwonych owoców, po zielonych może być mało fajnie
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
Haniu ja też bardzo mało o nich wiem
Ela zapewne będzie wiedziała, wiesz gdzie pytać
Ela zapewne będzie wiedziała, wiesz gdzie pytać
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
To jutro zapytam... teraz nie mogę - koloruję chaberki
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
Seba, stoją jak żołnierzyki
Ja dziś przepikowałam Cytrynka i Brin De Muquet. I tylko tyle będzie w tym roku, jeśli chodzi o koktajlowe.
Ja dziś przepikowałam Cytrynka i Brin De Muquet. I tylko tyle będzie w tym roku, jeśli chodzi o koktajlowe.
Pozdrawiam, Marta.
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
Moje Tumbling Tomy w większości ładnie rosną Robi się im już ciasno, ale wciąż jest za zimno i muszę trzymać je w domu. Mam już duże doniczki (zdobyczne wiaderka z Biedronki po ciętych kwiatach) dla nich, ale nie mam tyle miejsca w domu.
Jeden jakiś mikrusek mi rośnie. Albo niezbyt mu się u mnie podoba albo w opakowaniu trafiło się nasionko innej odmiany.
Kilka szt mam na parapecie w werandzie, ale rosną wolniej, a jednemu uschły najstarsze liście. Pewnie go wcześniej zalałam, bo wierzchołek ma ładny.
Jeden jakiś mikrusek mi rośnie. Albo niezbyt mu się u mnie podoba albo w opakowaniu trafiło się nasionko innej odmiany.
Kilka szt mam na parapecie w werandzie, ale rosną wolniej, a jednemu uschły najstarsze liście. Pewnie go wcześniej zalałam, bo wierzchołek ma ładny.
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
Witam.
Jak to w końcu jest z tymi koktajlówkami? Wczoraj na targu kupiłem Bajaja już z małymi pomidorkami. Krzak ma jakieś 30-40 cm wysokości i cztery rozgałęzienia, ale ma też sporo odrostów, które mogłyby posłużyć do rozsadzenia, jednak sprzedający stwierdził żeby nic nie obrywać. Niektóre z tych odrostów mają już pąki kwiatowe i za chwilę zrobi się busz.
Jak to w końcu jest z tymi koktajlówkami? Wczoraj na targu kupiłem Bajaja już z małymi pomidorkami. Krzak ma jakieś 30-40 cm wysokości i cztery rozgałęzienia, ale ma też sporo odrostów, które mogłyby posłużyć do rozsadzenia, jednak sprzedający stwierdził żeby nic nie obrywać. Niektóre z tych odrostów mają już pąki kwiatowe i za chwilę zrobi się busz.
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
Możesz oderwać boczne pędy, nawet z kwiatami, i ukorzenić je, często tak robię.
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
I ja tak zawsze robiłem, ale pomyślałem, że może Bajaj tego nie lubi.
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
W zeszłym roku Bajaja zostawiłam na żywioł i to byla dobra decyzja. To zwięzły krzaczek, niczego nie obrywałam. Rośnie nieduży, nie trzeba palikować. Wykarmi wszystkie owoce. Pozostaje kwesta smaku, mnie kompletnie nie przypadł do gustu, taki ziemniaczany, nijaki. skóra jak na byku, Siany z nasionka, wiec niczym go nie zepsuto.
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Pomidorki koktajlowe - 6 cz.
Kupiłem go bo ładnie wyglądał, a nic ciekawszego na targu nie było. Dwa dolne wilki oberwę i spróbuję ukorzenić, a resztę zostawię i będę obserwował. Jak się będzie zagęszczał, to coś się przerwie i niech sobie rośnie. "Wyciąg z dżdżownic kalifornijskich" wystarczy jako nawóz, czy coś więcej trzeba? Na tą chwilę rośnie w 5l wiaderku.
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie