Asiu to zdjęcie z tamtego roku. Zamieściłam go jak dyskutowaliśmy o pojemnikach.
Dziurek nie robię, bo narobiłabym sobie bałaganu a moje parapety są za wąskie na podstawki.
Pilnuję podlewania, żeby korzenie nie gniły i jest OK.
To co widać to 1/3 wszystkich pomidorków z zeszłego roku. Było ich ponad 90. W tym roku miało być mniej, ale wszystko wskazuje na to że będzi tyle samo albo więcej
